Na czym zarabiają twórcy języków programowania?

Cześć!
Zastanawia mnie w jaki sposób zarabiają twórcy języków programowania. Niektóre języki są ciągle rozwijane, ale czy np wypuszczając jakiś komercyjny projekt napisany w jakimś języku programowania, trzeba zapłacić twórcom tego języka?

czy np wypuszczając jakiś komercyjny projekt napisany w jakimś języku programowania, trzeba zapłacić twórcom tego języka?

to bardziej zależy od oprogramowania czy usług niż od języka programowania, tzn. dla przykładu programowanie w javie jest darmowe, używanie openjdk też, ale jeśli chcesz używać oracle jdk komercyjnie to już musisz zapłacić.

w niektórych projektach firmy (używające języka, a nie tworzące) wprost wolą wybrać platformę programistyczną z płatnym profesjonalnym wsparciem niż jakąś partyzantkę za frajer

Dla niektórych jest to praca, np. C# czy TypeScript są pewnie w większości rozwijane przez pracowników M$ (nic dziwnego, za darmo nikt by nie chciał). Inne języki, np. Python czy Elixir, są rozwijane przez dobre duszyczki, które liczą na pieniądze od sponsorów, albo robią to dla sportu.

Jest wiele strategii.

Microsoft praktycznie sklonował Javę w celu kontroli nad rynkiem i była to dobra decyzja. Uwiązał mnóstwo firm w .net.

Jetbrains promuje Kotlina, aby sprzedawać IDEA.

Niektóre języki mają korzenie akademickie (sfinansowane z podatków). Twórcy zarabiają na książkach i wykładach. Chyba tak działa Scala.

A inne języki powstały przez pomyłkę. To znaczy nikt nie powiedział architektowi, że własny język to idiotyczny pomysł. Patrz język Gosu.

społeczność dla sławy to robi

Miang napisał(a):

społeczność dla sławy to robi

I dla wpisu w CV

Też planuję zrobić własny język i na nim zarabiać, nawet mam pewien pomysł, ale to się okaże jeszcze.

Tzn. chcę zrobić własny język, który posłuży do skryptowania gier, AI czy różnych symulacji (chcę zrobić własny silnik do tego + edytor). Ale nie wiem, jak będę na nim dokładnie zarabiać. Może po prostu sprzedawać ten edytor i dodatki do niego jako płatne produkty?

Chociaż to już zaczyna się pojawiać kolejne pytanie - na czym zarabiają twórcy edytorów gier? (albo innych "edytorów czegoś tam". Czasami ludzie osadzają w takich edytorach istniejące języki, a czasami też wymyślają swoje, jak w Enso/Luna).

C# i TypeScript - normalna praca dla M$
Java - normalna praca dla Sun/Oracle
Python i Go - normalna praca dla Google (w przypadku Python po kilkunastu latach od powstania języka)
JavaScript - W chwili powstania normalna praca dla Netscape (poprawcie mnie jeśli się mylę).
HTML - to nie jest język programowania
Scala - Praca na uczelni, granty, książki, własna firma konsultingowa po latach (lightbend)
C - Praca dla Bell Labs (w czasie powstania)

Nie święci garnki lepią a o popularności języków decyduje często przypadek.

Początki są ciekawe zanim język zaczmie mieć społęczność

• Perl - autor potrzebował narzędzia do parsowania plików i generowania raportów
• Python - podobno autor potrzebował narzędzia do skryptowania socketów
• Ruby/PHP - autor potrzebował narzędzia do generowania HTMLa
• PureScript - autorzy potrzebowali uproszczonego Haskella do frontu. Rok temu mówili na Lambda Days że dalej siedzi w firmie jeden człowiek pracujący na pełny etat przy kompilatorze

Każdy z tych języków rozwiązywał jakiś problem z rozwiazania którego były pieniądze