Spotkałem się z takimi osobami. Raz miałem mało doświadczenia i myślałem, że jestem głupi, więc nie ogarniam "kunsztu" takiego programisty, ale w praktyce był to over-engineering i kult cargo. Potem ta osoba poszła do innego projektu i za nią przyszedł inny, bardziej ogarnięty gość, który wywalił ok. 50% tego przekombinowanego kodu, a wszystko dalej działało i dało się łatwiej nawigować po projekcie.
Innym razem, chciałem napisać czysty kod zgodny z dobrymi praktykami wykorzystując nowe ficzery języka, to team leader tego nie tolerował i zamiast mi w review napisać uwagi, to wklejał mi na czacie jakieś swoje code snippety i mówił, że mam tego użyć, bo tak.
Nie wiem, co z tym można zrobić. Jest to kwestia osobowości i braku otwartości na krytykę. Chyba najlepiej podawać na code review logiczne argumenty, że warto coś rozwiązać inaczej. Na planowaniu/refinemencie też można podać propozycje usprawnień. Gdybym był znowu w takiej sytuacji i moje logiczne argumenty, konstruktywna krytyka i propozycje usprawnień byłyby notorycznie ignorowane, to pewnie bym podziękował za współpracę. Chyba, że jakieś ciężkie siano bym za to dostawał i trudno byłoby podobne warunki uzyskać gdzie indziej, to może bym zacisnął zęby na jakiś czas : P. Niemniej jednak, podejrzewam, że jeśli ktoś nam płaci spory hajs, to wtedy oczekuje większej inicjatywy i propozycji usprawnień, a nie żeby siedzieć cicho w kącie, więc pozostaje dyskusja, logiczne argumenty lub zmiana roboty.