Wątek przeniesiony 2022-01-28 10:19 z Java przez ŁF.

Programowanie JAVA po 40.

0

Cześć.
Może ktoś będzie w stanie się wypowiedzieć w moim temacie.
Mam prawie 38 lat , właśnie po 14 latach uciekam z firmy do innej.Moje stanowisko pracy to magazynier.Mam wykształcenie średnie maturalne , bez języka angielskiego.Co tu duzo mówić typowy fizol.
Tak próbuje sie rozeznać po rynku i sie zastanawiam czy takie kursy za 15tys na programiste JAVY , dają mi jakomkolwiek szansę na przyszłość w tym kierunku??
Będe wdzięczny za odpowiedź i w razie pytan służe odpowiedzią.

1

Nie. A jeśli chcesz wiedzieć więcej to użyj wyszukiwarki. Temat bootcampu był poruszany kilkadziesiąt razy.

ps nie ten dział

5

Tak próbuje sie rozeznać po rynku i sie zastanawiam czy takie kursy za 15tys na programiste JAVY , dają mi jakomkolwiek szansę na przyszłość w tym kierunku??

Były już podobne tematy i warto sobie poczytać.

Kurs nie zrobi z Ciebie programisty, bo albo masz to coś albo nie. Zacznij się uczyć sam i po miesiącu-dwóch zobaczysz, czy coś umiesz i to jest to.

Mam prawie 38 lat , właśnie po 14 latach uciekam z firmy do innej.Moje stanowisko pracy to magazynier.Mam wykształcenie średnie maturalne , bez języka angielskiego.Co tu duzo mówić typowy fizol.

Angielski to podstawa, bo 99% dokumentacji to język angielski nie wspominając już o rozmowie z innymi osobami.

5
lukio84 napisał(a):

Tak próbuje sie rozeznać po rynku i sie zastanawiam czy takie kursy za 15tys na programiste JAVY , dają mi jakomkolwiek szansę na przyszłość w tym kierunku??

Problem z takimi kursami jest taki, że ich cena jest strasznie zawyżona. Rozumiem, że firmy mają koszty i muszą się jakoś utrzymać (stąd pewnie te kursy po ileś tysięcy), ale co ci da taki kurs, czego nie znajdziesz sobie w necie za darmo bądź ułamek ceny? (a z tego co wiem, to na Udemy są kursy po kilkadziesiąt/kilkaset złotych. No ale i one nie są konieczne. Wrzucam w Youtube i w Google "Java tutorial" i też coś znajduje. No i jeszcze są jakieś książki na pewno, też raczej tańsze niż 15 tysięcy za sztukę).

bez języka angielskiego.

Moim zdaniem jak już inwestować gruby hajs w płatne kursy, to już lepiej w kursy czy konwersacje z angielskiego, a programowania uczyć się na własną rękę albo z użyciem jakich tańszych materiałów. Bo nie ma co po prostu tyle wydawać.

0

To dzięki za odpowiedź .
Poszukam tutaj jak kolega radzie.
Prosze o zamknięcie TEMATU.

3

Moja odpowiedź jest zawsze prosta. Gdybyś chciał zostać programista, to byś nie pytał tylko po prostu został. Wszyscy pytający nigdy nie zostają tym o co pytają.

4

Wszyscy pytający nigdy nie zostają tym o co pytają.

Masz coś na poparcie tego? O ile się zgadzam z poprzednim zdaniem, tak to jest chyba napisane na wyrost.

1

To czy masz szanse w tej branży zależy tylko i wyłącznie od Twojego samozaparcia.
na pewno w pierwszej kolejności musisz podszkolić angielski. Nie musisz od razu w nim wymiatać, absolutnie nauka wszelkich możliwych czasów i całej gramatyki nie jest tutaj dobrym kierunkiem. Na początek słownictwo branżowe i proste konstrukcje. Żeby być bliżej branży możesz zacząć naukę podstaw jakiegoś języka i to co przeczytasz po polsku zapisać sobie też po angielsku - szybciej skojarzysz i zawsze coś zostanie w głowie.
Ale przede wszystkim zanim zainwestujesz grube tysiące w kursy spróbuj przerobić jakiś darmowy tutorial na to do listę albo prosty kalkulator i sprawdź czy to w ogóle Ci się podoba.

3

Bycie programistą to slowo takie jak bycie lekarzem. Jest bardzo ogólne, teraz od Java Developerow wymaga sie nieporownywalnie wiecej od tego co bylo 5-10 lat temu, na Juniorskie stanowiska jest ogromne oblezenie.
Druga sprawa to jak stoisz z prywatnym czasem, rodzina, dziećmi. Ja np. jako programista muszę ciągle dokształcać sie po godzinach i pracowac nieraz pod presją na dowozenie.

W tym wieku to pomyslal bym tak szczerze np. nad nisza typu Admin Ms Dynamics, jest tego mnóstwo.

2
kevin_sam_w_domu napisał(a):

muszę ciągle dokształcać sie po godzinach

A nie lepiej w godzinach pracy?

2
kevin_sam_w_domu napisał(a):

Bycie programistą to slowo takie jak bycie lekarzem.

Tylko, że lekarz musi mieć studia, programista nie musi.

wymaga sie nieporownywalnie wiecej od tego co bylo 5-10 lat temu

Inflacja skilli. Dawny mid to teraz junior.

1

Jako junior w tym wieku chyba najszybciej znalazl bys pracę w ... PHP :D Tam nie ma oblezenia, a i wiele osob w Twoim wieku dalej w php kodzi. U mnie w teamie najmłodsza osoba ma 33 lata xD Czemu ogólnie Java?

1

No php trochę taki język dla starszych osób się robi. I ang nie trzeba za bardzo umieć, i tłumu chętnych też nie ma.

7
lukio84 napisał(a):

, bez języka angielskiego.Co tu duzo mówić typowy fizol.

najpierw angielski

4

Nie żebym Cie zniechęcał, ale zawód programisty może być w Twoim przypadku mało opłacalny. Zanim zaczniesz co kolwiek z tego zarabiać to minie trochę czasu. Tym bardziejze nie znasz angielskiego więc oprócz nauki technologi czeka Cię jeszcze nauka języka. Zakładająć, że +/- 2 lata zajmie Ci dojście do poziomu juniora (za najniższą stawkę) to przez kolejny czas będziesz musiał do tego biznesu dokładać. Nie wiem ile zarabiasz teraz, nie wiem czy masz rodzinę na utrzymaniu. Jesli nie zarabiasz najniższej krajowej, to na plus z programowania zaczniesz wychodzić dopiero po kilku latach (o ile w ogóle, bo jeszcze trzeba się PORZĄDNIE PRZYŁOŻYĆ). Powyższe ramy czasowe to oczywiście umówne - u jednego szybciej, u drugiego wolniej.

Oczywiście warto spróbować jeśli czujesz się na siłach, jednak warto podejść do tego statystycznie. Pytanie kolejne, czy programowanie w ogóle Ci się spodoba i czy masz minimum predyspozycji.

1

Co do tego ang - kompletnie nic nie znasz czy tylko uczyłeś się kiedyś ale nie pamiętasz? Jeśli to drugie to bierz wykup korepetycje i konwersacje z native speakerem. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że nauka języków po 40 wygląda nieco inaczej niż mając 20. Np. siadłem do nauki razem z córką. Uczymy się 100 słówek. Następnego dnia ona pamiętała 100 słówek, ja około 40. Za tydzień ona pamiętała około 70, ja 40. Po ponad miesiącu ona już zapomniała czego się uczyliśmy a ja pamiętałem 40. Inaczej działa po prostu przyswajanie i rodzaje pamięci. W wieku 20 lat lepiej działa pamięć krótkotrwała - zakuć, zdać, zapomnieć. W wieku 40 lat przyswaja się już mniej, ale za to bardziej trwale.

2

Szef McDonalds zalozyl biznes po 50 (plus minus), to Ty nie mozesz zaczac kodowac w Javie? ;)

3

Jeśli nie chesz zap***ć fizycznie to zacznij zapi.....ć intelektualnie :)
Nie ma nic za darmo :P Sam kiedyś dymałem z załadunkiem mebli ( ciężkie jak skurczysyn) i jedna prosta myś "nie ma opcji że tak skończę" pchnęła mnie do zostania devem

1

pytanie czemu nie zdobyłeś jeszcze zawodu, czemu przez 20 lat wystarczała Ci praca fizyczna, a teraz (kiedy pracownicy fiz. mają lepiej niż kiedyś) nagle się obudziłeś, że chcesz się przekwalifikować.
Jeśli wynikało to z lenistwa, braku zdolności do nauki to nie masz szans jako programista. Nauka programowania to jest bardzo ciężka praca, musisz poświęcić 2 lata po 4 godz. dziennie bez niedziel i nadasz się dopiero na stażystę.
Jeśli tak się ułożyło w życiu bo np. chorowałeś albo matka Ci chorowała i musiałeś się nią opiekować zamiast jechać na studia albo kasy brakowało czy coś, a przy tym zawsze miałeś talent do nauk ścisłych to masz szansę.
Musiałbyś też zrobić studia, chociaż licencjat, bo inaczej Twoje CV wyląduje na wstępie w koszu. Przydałyby się też jakieś certyfikaty z kubernetesa czy chmur bo na to jest zapotrzebowanie i HRki spojrzą wtedy łaskawszym okiem.
No, czyli ze 3 lata mega ciężkiej nauki byś musiał poświęcić by mieć szansę załapać się na stażystę programowania.
Po tych 3 latach nauka się nie skończy i jako programista będziesz musiał się uczyć cały czas, także po pracy.

Myślę, że o wiele łatwiej będzie Ci się przekwalifikować zdobywając zawód pół fizyczny jak elektryk, hydraulik, kierowca TIR. Albo wyjechać za granicę.

Niezależnie co zrobisz podstawy programowania warto znać, bo to rozwija mózg, zmienia perspektywę, zaczynasz patrzyć logiczniej na świat. Dopiero przy przedawkowaniu dostaje się od tego autyzmu.

0
Miang napisał(a):
lukio84 napisał(a):

, bez języka angielskiego.Co tu duzo mówić typowy fizol.

najpierw angielski

Nie do końca się zgodzę. W moim przypadku programowanie spowodowało, że mój angielski jest na jakimś używalnym poziomie. Zaczynałem od polskiego kursu C++. Trochę później chciałem zrobić gierkę na Androida i byłem zmuszony przebijać się przez angielskie poradniki, bo innych nie było. Dzięki temu miałem dodatkowy kontakt z językiem, poza rozwiązywanie zadań w szkole. I tak to jakoś poszło.

Na pewno warto cisnąć angielski. Ale raczej warto czekać z programowaniem do magicznego momentu, w którym angielski będzie na odpowiednim poziomie. Bo kiedy będzie? ;)

3

Mam prawie 38 lat dzien dobry prosze Pana.
właśnie po 14 latach uciekam z firmy do innej. ucieczka nie jest dobrym rozwiązaniem problemów.
Moje stanowisko pracy to magazynier. Ok
Mam wykształcenie średnie maturalne, bez języka angielskiego. Ok
Co tu duzo mówić typowy fizol.Ok
Tak próbuje sie rozeznać po rynku i sie zastanawiam czy takie kursy za 15tys na programiste JAVY , dają mi jakomkolwiek szansę na przyszłość w tym kierunku? Nie
Nastepny! Pozdrawiam!

0
aolo23 napisał(a):

Jeśli nie chesz zap***ć fizycznie to zacznij zapi.....ć intelektualnie :)
Nie ma nic za darmo :P Sam kiedyś dymałem z załadunkiem mebli ( ciężkie jak skurczysyn) i jedna prosta myś "nie ma opcji że tak skończę" pchnęła mnie do zostania devem

Czasami motywacja jest w drugą stronę. Masz ciepłą, miłą posadkę z niezłą pensją, i po kilku latach nudzi Cię ten spokój, monotonia. Kolega programista mówi Ci nawet żebyś się w łeb czymś walnął, bo on by się z Tobą chętnie zamienił. A Ciebie ciągnie po prosu do kodzenia…
Do tego stopnia, że będziesz skłonny zostać juniorem, pracującym za ułamek swojej dotychczasowej pensji w jakimś korpo.

0

Ludzie dajcie spokój, jeśli to nie jest troll to odpowiem @lukio84 masz prawie zerowe szanse. Programista junior w Polsce po 40-tce? Mało realne, brak studiów - jeszcze bardziej mało realne na zostanie programistą (informatyka to najbardziej oblegany kierunek więc absolwentów w ch...), słaba znajomość angielskiego itd. Bądźmy poważni.......

Nie lepiej zrobić kurs spawacza / dźwigowego - oni w ch... kasy zarabiaja a zapotrzebowanie wieksze niz na programistow.

2

@wiewiorek: masz trochę racji ale moim zdaniem jednak mocno demonizujesz. Znam jedną osobę, co się przebranżowiła do IT po 40. On tylko miał studia i znajomość angielskiego, no i to nie było programowanie w IT.
No ale koleś ewidentnie ma do tego smykałkę i zaczaił nieźle bazę. Dużo też zrobiło doświadczenie w domenie w której pracował - mógł ją wykorzystać ;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1