Wątek przeniesiony 2021-12-03 10:02 z Off-Topic przez cerrato.

Samodzielne rozliczanie swojej firmy

0

Cześć,
czy ktoś tutaj rozlicza swoją mini-firmę samodzielnie? Jeżeli tak, to czy może polecić jakiegoś bloga / książkę, która to ułatwia? :)

1

Ja rozliczam sobie w Excelu, a do generowania i wysyłania jpk_vat to rządowa e-mikrofirma, którą pewnie i tak za kilka lat zrobią obowiązkową do każdej faktury.

3

Kiedyś rozliczałem samodzielnie - w Excelu, a deklaracje VAT wysyłałem ręcznie. Moim zdaniem nie warto, lepiej zapłacić te 500 złotych rocznie za jakieś narzędzie online niż tracić te 24h rocznie (lub więcej) na zabawy.

0

E-mikrofirma + Excel.

Co polecam? Blog Programista na swoim, zdrowy rozsądek i minimalne pojęcie o podatkach.
W takim sensie, że lepiej pojęcie mieć jakieś wcześniej i nie uczyć się zupelnych podstaw na rozliczaniu działalności.
Excel do ewidencji ŚT i przychodów.

0

@wartek01: A co do tego narzędzia, jesteś w stanie polecić jakieś?

0

Ja korzystam z wfirma, ale jest wiele podobynch tego typu jak np. ifirma czy inne

5

Myślę, że problemem nie jest czas poświęcony, ale ewentualne błędy w księgowaniu, które mogą kosztować dużo więcej niż biuro księgo, które i tak musi mieć OC.

7

Słyszałem wiele mitów o tym ubezpieczeniu OC ale nigdy o tym, by faktycznie coś biuro księgowe płaciło

Żeby była jasność - ubezpieczenie pokrywa jedynie wyrządzone przez biuro szkody.
Z grubsza to wygląda tak, że jeśli księgowa się pomyli i zamiast 10k VAT obliczy Ci, że masz zapłacić 2400, a po 3 latach to się wyda podczas jakieś kontroli, to wcale nie oznacza, że księgowa (czy z własnej kieszeni, czy z polisy) ma dopłacić te 7600 różnicy. To jest Twój podatek, który Ty - jako podatnik - musisz odprowadzić.

Księgowa jedynie pokryje koszty, czyli odsetki czy jakieś kary. Ewentualnie, możesz spróbować na drodze cywilnej odzyskać inne wynikające z tego straty. Przykładowo - musiałeś zapłacić po tych 3 latach zaległy podatek (albo np. nie zapłaciłeś, bo księgowa czegoś nie przekazała i przez to skarbówka wjechała na konto) i przez to nie byłeś w stanie kupić towarów do realizacji zamówienia. W związku z tym, że się nie wywiązałeś ze swojego zobowiązania, klient zrezygnował z zamówienia, odpadłeś z przetargu, albo została naliczona jakaś kara. Ty udowadniasz w sądzie że to miało związek z błędem popełnionym przez księgową. Jeśli to wykażesz, to możesz się domagać naprawienia szkody.

ALE podkreślam - żadna polisa OC nie zapłaci za Ciebie zaległego podatku, który stanie się wymagalny po jakimś czasie, a którego nie zapłaciłeś w terminie, ponieważ księgowa popełniła błąd.

5
watek napisał(a):

Cześć,

czy ktoś tutaj rozlicza swoją mini-firmę samodzielnie? Jeżeli tak, to czy może polecić jakiegoś bloga / książkę, która to ułatwia? :)

Spora baza aktualizowanej wiedzy jest np. tutaj: https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/

Ogólnie również polecam system online zamiast Excela, bo:

  • nie trzeba pisać formułek samemu, te systemy testują ludzie bardziej obeznani w tematach podatkowych;
  • faktury kosztowe wprowadza się szybciej;
  • faktury wystawia się błyskawicznie;
  • kontrahentów wprowadza się szybciej (sami się ściągają z GUS);
  • kursy walut z NBP do wystawienia faktur/policzenia różnic kursowych pobierają się same;
  • łatwo można pobrać wydrukować np. KPiR;
  • jest pełna integracja z systemami MF, wszelkie deklaracje i rozliczenia podatkowe wypełniają się automatycznie, wystarczy kliknąć, żeby wysłać;
  • jest newsletter o zmianach w obowiązkach/istotnych przepisach;
  • jest w razie czego dostępna pomoc księgowych;
  • no i najważniejsze - jest backup.
1

Na początku prowadzenia działalności rozliczałem się samodzielnie w zeszycie. Odkąd weszły obowiązkowe elektroniczne deklaracje VAT, przerzuciłem się na program on-line. Mając na uwadze perspektywę zmagania się z Polskim Łagrem, zamierzam od 2022 roku przenieść wszystko do biura rachunkowego. Z jednej strony - trochę boli fakt, że będzie to 4x wzrost kosztów księgowości - z drugiej strony, staram się myśleć o tym jako inwestycji w spokój ducha i zdrowie psychiczne.

0

@watek:

watek napisał(a):

Cześć,

Sześć

czy ktoś tutaj rozlicza swoją mini-firmę samodzielnie?

Odkąd nie mam wspólników, to zawsze sam się rozliczam.

Jeżeli tak, to czy może polecić jakiegoś bloga / książkę, która to ułatwia? :)

Płacę za wFirmę, a jak mam pytanie to pytam ichnich konsultantów.
A jak nie wiedzą, to pytam skarbówki.
W ogóle w PL jest jakieś tabu (albo nie wiem co) i generalnie ludzie nie rozmawiają ze skarbówką czy bankiem.
A warto!

I jestem z bardzo zadowolony z wFirma, ponieważ znają się i odpowiadają naprawdę szybko - raz zapytałem w niedzielę i dostałem odpowiedź w tę samą niedzielę :)
I nie, nie zamierzam tego zmieniać w przyszłym roku.

1

Moja żona rozliczała mnie w wfirma i w sumie było to bardzo proste, ale to taka sztuka dla sztuki bo księgowej teraz płacę chyba jakieś tam 120zl. Żona nie musi juz tracić czasu na papiery, szukanie jak rozliczyć rachunek kosztowy w dolarach czy jak coś w zusie zgłosić. Teraz jeszcze nowy ład więc też się trochę zmienia - księgowa na przykład podesłała mi symulację różnych form opodatkowania dla mojego dochodu.

Reasumując jak masz rodzinę/hobby/królika to szkoda czasu na samodzielne rozliczenia. Może trochę leniwy jestem, ale mnie skręca nawet jak mam time sheet przygotować czy faktury wystawić i rozesłać.

1

Księgowa przecież musi wiedzieć jaką fakturę ma wystawić. Zamiast jej pisać można to wpisać do systemu i mieć od razu fakturę

5

Oszczedzac moglbym na takich pierdołach jak ksiegowosc moze jak bym zarabial 3k netto miesiecznie, a nie przy naszych zarobkach. Wlosy tez moge sobie ogolic maszynka w domu, a jednak chodze do fryzjera.

0

@watek: Ja przez 1,5 roku sam się rozliczałem i głównie korzystałem z wiedzy https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/

Warto skorzystać też z jakiegoś oprogramowania do faktur/księgowości typu wfirm, ifirma, Comarch XT i inne. Polega to na tym że na początku odpowiednio konfigurujesz aplikację pod kątem swojej sytuacji, wprowadzasz potem dane, a program sam Ci generuje wszystkie niezbędne pliki JPK itp.

Jednak jak zwykle problemem największym jest kwestia co i w jaki sposób ująć w kosztach + obowiązki prawne związane z tymi wszystkimi dokumentami. Jeżeli na prawdę masz bardzo proste rozliczanie mało dokumentów to można samemu się bawić w takie coś jednak jak już dochodzą środki trwałe, leasingi, zatrudnianie kogoś itp. to lepiej odciążyć swoją głowę tymi sprawami i outsourcować to do biura rachunkowego.

Jakbyś chciał skorzystać z Comarch XT to napisz do mnie dam Ci ref linka + w ramach wdzięczności pomogę w konfiguracji i mogę pokazać jak to wszystko się robi.

0
Chdzk napisał(a):

Oszczedzac moglbym na takich pierdołach jak ksiegowosc moze jak bym zarabial 3k netto miesiecznie, a nie przy naszych zarobkach. Wlosy tez moge sobie ogolic maszynka w domu, a jednak chodze do fryzjera.

No czyli przez rok można zaoszczędzić na sensowny zestaw lego albo kilka dni za granicą.
Ale nawet nie o pieniądze chodzi, co o brak zbędnych interakcji z ludźmi oraz fakt, że o ile fryzjerowi płaci się za coś, czego samemu się nie da zrobić, to księgowej płaci się za nic, a ryzyko jest jednak spore. Zwłaszcza jeśli komuś księgowa udziela porad podatkowych (zresztą zdaje się, że nielegalnie).

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1