Nauka - platforma .NET [pytanie]

1

Cześć wszystkim, mam skończone studia informatyczne i pewne doświadczenie w programowaniu z tym związane (co prawda niewielkie, ale zawsze coś). Niestety przez zawirowania życiowe nie miałem możliwości znalezienia pracy w zawodzie, obecnie pracuję fizycznie. Rozważam naukę platformy .NET i języka C#. Trochę pamiętam ze studiów i nauka jakoś tam idzie, ale nie jestem pewien, czy to co chcę osiągnąć jest w ogóle możliwe.

Załóżmy, że mam 2-3 godziny dziennie czasu na naukę, na weekendzie mogę poświęcić 8 godzin na dzień. Czy jest to osiągalne, abym np. w ciągu roku znalazł zatrudnienie jako junior? Rozważam kupno subskrypcji na Pluralsight i dalszą naukę .NET, ale nie wiem czy przy takiej ilości wolnego czasu jest w tym w ogóle sens. Celuję w aplikacje webowe, .NET Core, czysty backend, chcę raczej unikać frontendu (co ponoć przy tym środowisku może być ciężkie, z tego co czytałem w przypadku .NET większość ludzi po czasie zostaje full stackami).

Czy ktoś z was był w podobnej sytuacji? Czy jest tu ktoś, kto również miał mało czasu na naukę, a został programistą? Wiem, że pytanie pewnie pojawiało się wiele razy... ale na prawdę nie wiem co robić. Swoje zdolności uczelnia się oceniam jako przeciętne.

5
  1. To nie jest mało czasu na naukę.
  2. Tak wiele osób miało mniej czasu i znalazło.
  3. Masz studia to duży plus.
  4. Jak się postarasz to w rok dasz radę.
    ps. Przestań się zastanawiać tylko zacznij najlepiej już dziś :)
1

@wearerome: Z nauką jest jak z NFZ, przy chaosie można mieć nieskończenie wiele czasu i go literalnie zmarnować i nie mieć z niego nic
Poza tym ilość czasu to pojęcie względne, bo nikt Ciebie nie zna, nie wie co Tobie będzie wchodziło a co nie - zakładam, że każdy tak ma, że niektóre tematy lepiej wchodzą inne gorzej
tak samo z językiem - jeden jakoś lepiej siada inny już nie do końca
Tu nikt Tobie nic sensownego nie powie, bo nie nikt nie wie jaki jesteś

w nauce potrzebny jest plan jak np ten
https://github.com/MoienTajik/AspNetCore-Developer-Roadmap

co do kursów na Pluralsight - tu mam mieszane uczucia, można trafić na niezłą padakę, np sam kiedyś chciałem coś o Azure to kolo z kursu mi pierdzielił o neutralności klimatycznej datacenter, noż kurde, ale są tam też i dobre kursy, po prostu trzeba umieć się w tym odnaleźć (może ja nie umiem do końca i mi się takie paździochy trafiają)

to co ze swojej strony mogę polecić
kolegów Gankiewicza i Pawlukiewicza
na początek:
https://piotrgankiewicz.com/courses/becoming-a-software-developer/

moim zdaniem to chłopaki elegancko tłumaczą

0
wearerome napisał(a):

Załóżmy, że mam 2-3 godziny dziennie czasu na naukę, na weekendzie mogę poświęcić 8 godzin na dzień. Czy jest to osiągalne, abym np. w ciągu roku znalazł zatrudnienie jako junior? Rozważam kupno subskrypcji na Pluralsight i dalszą naukę .NET, ale nie wiem czy przy takiej ilości wolnego czasu jest w tym w ogóle sens.

No to jest jakieś 1500 godzin, czyli około 20 razy więcej niż miałeś na kursie jakiegoś języka na studiach. Wydaje się dużo.
Jeśli uważasz, ze Pluralsight to źródło wiedzy, które Ci pasuje, to spoko, ale nie zapominaj o praktyce. Trzeba tworzyć swoje projekty i pisać kod, a nie tylko odtwarzać to, co na prezentacjach/wykładach.

Celuję w aplikacje webowe, .NET Core, czysty backend, chcę raczej unikać frontendu (co ponoć przy tym środowisku może być ciężkie, z tego co czytałem w przypadku .NET większość ludzi po czasie zostaje full stackami).

A mówili po ilu latach się zostaje tym fullstackiem?

0

Cześć - byłem być może w trochę podobnej sytuacji. Rozpocząłem naukę programowania na studiach (kierunek biznesowy) po stażu studenckim, kiedy zrozumiałem, że jednak wolę robić coś innego.
Miałem trochę więcej czasu wolnego na naukę niż Ty, ale i tak wykorzystywałem maksymalnie 2h dziennie, a często nawet i mniej. Miałem szczęście dość szybko znajdując staż z niewielką wiedzą, ale to były czasy jeszcze przed boomem bootcamp'ów. 8h nauki w weekendy może być ciężko, to jest naprawdę męczące na początku :P Zacząłem od kursu na edx: Introduction to CS50 (Tobie raczej nie będzie potrzebne, jak masz wiedzę jeszcze ze studiów), ale najwięcej dały mi właśnie kursy na Pluralsight, więc polecam tę platformę.

Uważam, że nauka samego backend-u będzie spoko. Na Twoim miejscu skupiłbym się na jednym. Pewnie i tak będziesz robił później w ramach kursów na Pluralsight aplikacje webowe z użyciem Razor/Blazor, a później pewnie przyjdzie czas na jakieś nowsze frameworki JS'owe. Chyba nie ma takiej zasady, o której wspomniałeś. Powiedziałbym nawet, że większość programistów .NET, z którymi miałem okazję pracować to tylko back-end developerzy.

3

Poza kursami itp, jak chcesz poznać Core .Net i C# to polecam: C# in Depth, i ewentualnie trochę już stare i nie aktualizowane ale świetne CLR via C#

1

Wspomniałeś, że większość ludzi po czasie zostaje full stackami. Jestem jednak zdania, że full stack to trochę taki buzz word i nadal mówimy o osobach ściśle wyspecjalizowanych w backendzie czyli backendowcach z większą lub mniejszą umiejętnością pisania frontu. NIemniej na początek zdecydowanie skupiłbym się wyłącznie na .net i backendzie oraz nie martwiłbym się zbytnio ewentualnymi oczekiwaniami związanymi z frontendem. Jednak z perspektywy kilku lat myślę, że jednak warto jest mieć choćby takie bardzo ogólne rozeznanie apropos tego jak to tam wszystko działa na froncie. Szczerze to nie jestem .net devem, a od lat jestem związany z frontendem i akurat chciałbym się rozwinąć po stronie backendowej(niekoniecznie .net) jako że mogłoby mi to ułatwić pracę w zespole w którym pracuję, a nawet mogłóbym zrealizować jakieś prostsze pomysły od A do Z. Znów to są rozważania bardzo wybiegające w przyszłość, ale i tak uważam, że nie warto się zamykać na poznanie nowych obszarów choćby w bardzo ogólny sposób.

1

" po stażu studenckim, kiedy zrozumiałem, że jednak wolę robić coś innego."
Ludzie, przestańcie już pisać te bajki o nagłym oświeceniu że znaleźliście świętego graala jakim jest zawód programisty. 100% ludzi na forum chcących się przekwalifikować tak pisze a prawda jest taka że większość wybrało ten zawód bo jest godniej, lepiej płatnie i nie ma się czego wstydzić że chce się poprawić swój byt. Ta praca też w końcu może się znudzić, człowiek może się wypalić ale przynajmniej może godnie żyć. Są pasjonaci maniacy ale jest ich może z 2% i niech sobie programują od rana do wieczora 7 dni w tygodniu jak tak lubią ale większość normalnych ludzi ma też inne pasje, rodzinę itp. więc spokojnie :) Nie dajcie się zwariować, 2h dziennie rzetelnej nauki i po roku można spokojnie startować.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1