Czy firmy doszkalają?

0

Cześć,
czy występuje takie zjawisko, że firmy same "produkują" sobie pracowników? Np. mamy studenta informatyki, uderza on do firmy x i zostaje przeszkolony, by pracować w danej firmie x. Czy może nie ma czegoś takiego?

8

Każdy kto przyjmuje juniora w pewien sposób produkuje pracownika, najlepsze jest w tym to, że robi to niekoniecznie dla tej samej firmy :-)

2

Najczęściej firmy doszkalają na zasadzie chcemy być "platynowym" partnerem X (np Atlassiana, Gitlaba, AWS etc.) i wtedy trzeba parę osób wycertyfikować ;p.

0

"Produkcja" pracowników to nie to samo co "staż"?

1

Występuje takie zjawisko ale ma ono różny zakres i formę. Procesów w firmie nie nauczysz się poza nią. Część wiedzy/umiejętności może nawet nie być dostępnych poza firmą. Niektóre firmy nie czekają z produkcją i szkolą pracowników zanim ich zatrudnią (skojarzyło mi się Nokia Academy) ;p

1

Doszkalają, bo:

  1. Potrzebują inżynierów z certyfikatem żeby być srebrnym/złotym partnerem
  2. Wiedzę domenową rzadko ktoś nabył wcześniej
  3. Opłaca im się robić różne Academy i hurtowo przeszkolić i zatrudnić kilkudziesięciu juniorów
  4. Szkolą z języka np. niemieckiego bo główny/jedyny klient to firma niemiecka
  5. Dają budżet szkoleniowy i usługi szkoleniowe (Safari, Pluralsight) żeby pracownicy sami się doszkalali
0

tak, nazywa sie to staz/praktyki/junior.

0
WhiteLightning napisał(a):

nazywa sie to staz/praktyki/junior.

nazywa się to: zostajemy Platynowym Partnerem, tylko musimy mieć miniumum x certyfikowanych na poziomie A i y na poziomie B.

Nie znam szczegółów, ale np.
To be Microsoft Gold-Certified
Have four qualified Microsoft Certified Trainers (MCTs) that have passed one or more of certification exams issued by Microsoft as well as have one of them that has passed the licensing overview assessment and two that have passed the sales and marketing assessment

1

@grmrvymvjtmfaaduec każda większa korpo musi tak robić bo na 99% ma swoje wewnętrzne frameworki i narzędzia. I nie tyczy się to tlyko studentów ale w ogóle każdego pracownika.

4
Shalom napisał(a):

@grmrvymvjtmfaaduec każda większa korpo musi tak robić bo na 99% ma swoje wewnętrzne frameworki i narzędzia. I nie tyczy się to tlyko studentów ale w ogóle każdego pracownika.

Każde większe korpo powinno tak robić. A często kończy się na stwierdzeniu tu jest kod, tu jest ticket a jak masz szczęście to jest jeszcze jakiś senior który powie Ci jak to powinno być zrobione po tym jak wystawisz PRa do Review

0

@grmrvymvjtmfaaduec: pewnie, że firmy szkolą, do to się im zwyczajnie opłaca.
Szczególnie w mniej popularnych technologiach lub frameworkach.

2 minuty szukania i pierwszy przykład z brzegu:
https://www.pracuj.pl/praca/salesforce-lab-paid-internship-developers-path-warszawa,oferta,1000601653?s=cf0c7b45

3

W zasoby się nie inwestuje, zasoby się eksploatuje.

2
loza_wykletych napisał(a):

W zasoby się nie inwestuje, zasoby się eksploatuje.

A jak to nieoszlifowany diament? Jak oszlifujesz to będziesz miał większy zysk

1

Szkolenie jest kosztowne i czasochlonne dla firm. Ma sens, gdy wyszkolony zgodzi sie pozniej trzymac sie firmy. Czesto zaczynajac od niskiego pulapu finasowego, dostaje taka osoba relatywnie niskie podwyzki (polityka firmy itd), wiec z czasem jego wynagrodzenie mocno sie oplaca jego pracodawcy. Jednak programisci to swiadomi ludzie i po zdobyciu pierwszego doswiadczenia nie maja oporow, zeby zmienic firme.

Skoro koniec koncow firma aby utrzymac przy sobie pracownika musi mu zaplacic rynkowa stawke, to dlaczego nie pominac etapu szkolenia i od razu nie zatrudnic samodzielnego pracownika?

0

@chainiece:
Robi się takie rzeczy, Można by to nazwać poszukiwaniem kompetencji na rynku.
Jeżeli chodzi o jednego pracownika to może i by podmiana na lepszy model miała sens, ale masowa rekrutacja i redukcja etatów już raczej nie (zasadniczo jedna z zalet b2b że to łatwiej realizować ;p).
Tak jak przedpostowcy wskazywali, rozwój kompetencji jest ściśle związany z potrzebami firmy. Wydaje mi się że łatwiej czasem wyszkolić pracowników niż rekrutować, bo te kompetencje to czasem egzotyczne kompozycje. Ilu masz "samodzielnych pracowników" java a ilu java/scala a ilu kotlin/angular/sql... hmm a jak samodzielny to może jeszcze smoke testy zrobi?.. w chmurze :D

0

@grmrvymvjtmfaaduec:

  1. https://pl.wikipedia.org/wiki/Kierunek_zamawiany -- występuje to od dawna, nawet mój ojciec w latach 70-tych miał stypendium od konkretnej firmy, w której był zobowiązany podjąć pracę po skończeniu studiów
  2. Firmy organizują szkolenia dla potencjalnych pracowników:
0

Tak, jest coś takiego, Nordea kiedyś miała, Epam chyba też. Idziesz na "bootcamp" i potem normalnie u nich pracujesz.

0
iddqd napisał(a):

Tak, jest coś takiego, Nordea kiedyś miała, Epam chyba też. Idziesz na "bootcamp" i potem normalnie u nich pracujesz.

Ale to chyba trochę inna sytuacja niż ta o którą pytał OP. No bo jeśli bootcamp to raczej nie skierowany do studentów informatyki

BTW też coś takiego widziałem w Katowickim Relayrze. Budowlaniec, dziennikarz i ktoś jeszcze zostali przyjęciu na testerów po bootcampie organizowanym przez Relayr. Pozostałem 27 osób musiało poszukać sobie jednak innej pracy

0

Epam miał Java Academy. Tyle ze po tym masz lojalke z nimi na 2 lata.

2

Najczęściej ogarnięci i ambitni studenci / juniorzy są najlepszą inwestycją/ pracownikami.

Łatwiej udaje się znaleźć nieoszlifowany diament aniżeli sensownego człowieka, który przekracza poziom mida.

Dostają normalne podwyżki, dobrze pracują, średnio zostają w zespole / firmie 3-4 lata.

Więc tak, jak zespół ma moc przerobową to z checią bierzemy juniora / bootcampowicza / studenta.

1

Z mojego doświadczenia to jeszcze nie pracowałem w firmie, która by w jakiejś formie nie doszkalała pracowników. U mnie to najczęściej wygląda tak:

  • budżet szkoleniowy
  • certyfikacja (często wręcz wymuszana bo jak już pisali przedmówcy ilość certów się musi zgadzać)
  • wewnętrzne szkolenia - w większości firm mam przynajmniej 1 takie w tygodniu
  • wewnętrzne tech talki

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1