Dyspozycyjność do pracy w sobotę na konferencji

Cześć,

Sprawa ociera się o prawo pracy. W skrócie pracuje jako programista na umowie o pracę w banku.

Miesiąc temu (po 3 latach pracy) wymienili nam stacjonarki na laptopy(bez stacji dokujących - jest wielki bałagan na biurkach z powodu kabli). Lecz nie ma możliwości pracy zdalnej(czytaj niżej). Nie jest to brak możliwości technicznej ponieważ jest VPN i wszystko działa.

Mój zespół tworzy parę projektów i jeden z nich miał ostatnio imprezkę/konferencje(tylko dla pracujących nad tym projektem).
Oczywiście delegacja piątek/sobota.

Co mnie interesuje to fakt, że kazano nam wziąć laptopy i w razie co łatać produkcje. Tak podczas konferencji, w pociągu i w sobotę część z nas łączyła się do pracy coś tam porobić(e-mail, jakieś pierdoły).

Za pracę w dzień wolny(weekend) należy się dodatkowy dzień wolny(kodeks pracy) jednak jak to się ma gdy byliśmy na konferencji/w delegacji służbowej? Dodam, że z soboty zostało nam nie całe 6 godzin ;)

PS: Tak mamy laptopy, możemy technicznie pracować zdalnie ale nie ma takiej możliwości gdy ktoś chce. Tylko gdy chce szef :)

Nie, delegacje zazwyczaj wystawiamy/wypełniamy po powrocie.

Raz na 3 lata masz wyjątkowy event i to jest jakiś spory problem? Rozumiem że nie za bardzo można przyzwalac na takie praktyki, ale może zacznij się martwić gdy problem pojawi się raz jeszcze? Obecnie nie widzę powodu by robić z tego aferę. Ale jak masz inne stanowisko i powody to opisz je, może ja czegoś nie rozumiem.

To nie jest pierwszy taki przypadek.
Każda wcześniejsza konferencja/delegacja kończyła się tak samo.

Różnica obecnie polega na tym, że każdy ma swojego laptopa a nie parę wspólnych na biuro :)

Z tego co wiem pracodawca może Cię wysłać w delegacje oddalone setki kilometrów, tam możesz popracować ileś godzin i to będzie właśnie ta delegacja, czas dojazdu nie liczy się i jest to w sumie krzywdzące. Poza tym jeśli delegacja trwałaby dłużej to jest jeszcze jakiś dodatek związany z rozłąką z rodziną. Ale ręki za to uciąć nie dam.

Osoby pracujące podczas podróży oraz wszystkie w trakcie konferencji mogą odebrać dzień.

Ja jeszcze nigdy nie żądałem odbioru dnia, bo prawie zawsze wyjazdy i konferencje, a już tym bardziej "imprezki" uważam za coś pozytywnego.