CV ze zdjęciem czy bez?

To chociaż ustalcie, czy zdjęcie może być, ale nie musi lub czy nie powinno być go w ogóle?

EDIT: Ale bez ironii czy sarkazmów

Prawda jest taka że ludzie ładni napiszą że warto zamieścić zdjęcie a kartofle napiszą że wręcz przeciwnie. Dyskusja nie ma sensu merytorycznego. Przepychanka której każdy próbuje udowodnić coś sobie a nie innym.

To może, żeby już nie mieszać, podsumujmy temat. Czy zdjęcie w CV programisty to błąd lub coś złego?

Dopóki Twoja twarz nie jest odpychająca to zdjęcie w CV nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Ba, nikt nawet uwagi na nie nie zwróci, bo i po co?

A ja bym powiedział, że czasami w ogłoszeniach jest napisane cv ze zdjęciem i jak ktoś nie ma z tym problemu to warto wysłać Z.

Jak CV wysyłasz do HRowca który przesyła dalej do innej firmy to i tak HRowiec wysyła informacje na swoim szablonie, gdzie zwykle i tak zdjęcie jest usuwane.

Zdjęcia w CV nie powinno mieć żadnego wpływu na proces rekrutacji. Liczą się Twoje umiejętności i doświadczenie, więc moim zdaniem nie warto umieszczać fotografii w CV.

Bogaty Jeleń napisał(a):

A ja bym powiedział, że czasami w ogłoszeniach jest napisane cv ze zdjęciem i jak ktoś nie ma z tym problemu to warto wysłać Z.

Ja polecam przed zdjęciem wlać do oczu wodę z mydłem, żeby mieć przekrwione oczy a przy robieniu zdjęcia lekko się zgarbić i wyciągnąć barki do przodu wtedy wygląda się na bardziej pracowitego i obeznanego z branżą IT. Takich zawsze przyjmują.

._. napisał(a):

Biały Knur napisał(a):

Jeśli mam wybrać z dwojga ludzi o podobnych kwalifikacjach jedną osobę, to wybrałbym osobę ładniejszą. Lubię otaczać się przedmiotami ładnymi i ludzi ładnych też wolę. Nie wiem co w tym dziwnego.

Wypraszam sobie, nie jestem ani modelem, ani prostytutką, aby ktoś moje szanse na pracę kwalifikował na podstawie zdjęcia. Czy twój profesjonalizm naprawdę bazuje na seksizmie, rasizmie lub jeszcze innych chorych poglądach.?

W UK w niektórych agencjach odrzucają CV ze zdjęciem.

Jak się ma osoby o podobnych kwalifikacjach, to się wybiera osobę z lepszym GitHubem lub bardziej ekspresywną, komunikatywną, z która będzie się lepiej współpracować.

Ale jako osoba pracująca w firmie musisz się w firmie odnaleźć. Ludzie wolą ładniejsze osoby, więc je preferują i tyle. Gdzie ja tu wspomniałem o seksizmie, rasizmie?

A co mnie to interesuje, że ktoś x km dalej odrzuca cv ze zdjęciem? Wiem o tym, coś to zmienia? Wiesz ile w UK jest obrzezanych kobiet? Tą liczbą też się mam sugerować?

No to tak, ale co jeśli te osoby mają podobne repozytoria na gicie? Skąd ja mam wiedzieć, że dana osoba jest ekspresywna, komunikatywna? Na jedno stanowisko juniorskie potrafi przyjść 200-300 cv. Wszystkich i tak się nie przerobi, więc można wybrać zbiór osób ładniejszych i wśród nich szukać osób komunikatywnych. Osoby atrakcyjne nie stają się z automatu gorsze w innych rzeczach, wręcz przeciwnie - ze względu na swoją atrakcyjność wizualną jest większe prawdopodobieństwo, że inne osoby do nich lgnęły przez cały okres ich życia i dzięki temu miały większe możliwości rozwoju kompetencji miękkich.

Biały Knur napisał(a):

Ale jako osoba pracująca w firmie musisz się w firmie odnaleźć. Ludzie wolą ładniejsze osoby, więc je preferują i tyle.

A co kogo obchodzi jak wyglądam, skoro i tak pracuje zdalnie :D

mr_jaro napisał(a):

Biały Knur napisał(a):

Ale jako osoba pracująca w firmie musisz się w firmie odnaleźć. Ludzie wolą ładniejsze osoby, więc je preferują i tyle.

A co kogo obchodzi jak wyglądam, skoro i tak pracuje zdalnie :D

To. Możesz nawet pracować nago.

Biały Knur napisał(a):

._. napisał(a):

Biały Knur napisał(a):

Jeśli mam wybrać z dwojga ludzi o podobnych kwalifikacjach jedną osobę, to wybrałbym osobę ładniejszą. Lubię otaczać się przedmiotami ładnymi i ludzi ładnych też wolę. Nie wiem co w tym dziwnego.

Wypraszam sobie, nie jestem ani modelem, ani prostytutką, aby ktoś moje szanse na pracę kwalifikował na podstawie zdjęcia. Czy twój profesjonalizm naprawdę bazuje na seksizmie, rasizmie lub jeszcze innych chorych poglądach.?

W UK w niektórych agencjach odrzucają CV ze zdjęciem.

Jak się ma osoby o podobnych kwalifikacjach, to się wybiera osobę z lepszym GitHubem lub bardziej ekspresywną, komunikatywną, z która będzie się lepiej współpracować.

Ale jako osoba pracująca w firmie musisz się w firmie odnaleźć. Ludzie wolą ładniejsze osoby, więc je preferują i tyle. Gdzie ja tu wspomniałem o seksizmie, rasizmie?

A co mnie to interesuje, że ktoś x km dalej odrzuca cv ze zdjęciem? Wiem o tym, coś to zmienia? Wiesz ile w UK jest obrzezanych kobiet? Tą liczbą też się mam sugerować?

No to tak, ale co jeśli te osoby mają podobne repozytoria na gicie? Skąd ja mam wiedzieć, że dana osoba jest ekspresywna, komunikatywna? Na jedno stanowisko juniorskie potrafi przyjść 200-300 cv. Wszystkich i tak się nie przerobi, więc można wybrać zbiór osób ładniejszych i wśród nich szukać osób komunikatywnych. Osoby atrakcyjne nie stają się z automatu gorsze w innych rzeczach, wręcz przeciwnie - ze względu na swoją atrakcyjność wizualną jest większe prawdopodobieństwo, że inne osoby do nich lgnęły przez cały okres ich życia i dzięki temu miały większe możliwości rozwoju kompetencji miękkich.

Ode mnie nie dostaniesz CV ze zdjęciem, ponieważ ja nie chcę uczestniczyć w nie merytorycznej rekrutacji i nie jestem chłopcem, który ma komuś wpaść w oko. Uważam, że mam na tyle interesującą osobowość, że niemusze się chwalić zdjęciami. Repozytrium, skile programistyczne (te realne...), język angielski. To wystarczająco szerokie spektrum, które powinno stanowić kryterium oceniania. Rekrutacja na stanowisko Deva to nie jest, żaden konkurs piękności. To, co nam chcesz wmówić, nazywa się dyskryminacją i narusza Art. 113. kodeksu pracy.

Twoje własne upodobania odnośnie wyglądu ludzi, nie mogą być traktowane jako kryterium oceny kandydata. To w ogóle brzmi ja jakaś prowokacja... Która ma prowadzić do # ównoburzy, zgadłem...?

Nie, nie lubię gównoburzy, bo mi po prostu szkoda czasu (przez co zresztą ostatni raz Ci odpisuję, bo mój czas jest cenny na tyle, że wolę go przeznaczać na inne rzeczy niż naprawianie Twojego krzywego światopoglądu, czego i tak nie uzyskam) i uzasadniłem już dlaczego bycie atrakcyjnym jest pewnym walorem. Firmy potrafią przeznaczać potężne pieniądze na to jak wygląda otoczenie, miejsce pracy. Osoby wokół są takim samym elementem otoczenia jak wszystko inne.
Jeśli z góry odrzucasz to, co jest kryteriami poza twardymi programistycznymi skillami, to nie chciałbym z Tobą pracować jak i pewnie większość osób. Zresztą większość osób nawet nie chciałaby przebywać w otoczeniu osoby, która płacze jak tylko idzie coś nie po jej myśli.
Oczywiście, moje kryteria nie mogą być traktowane jako kryterium oceny kandydata, bo prawo tego zabrania, ale i tak nie byłbyś w stanie go wyegzekwować (zawsze mogę podeprzeć się subiektywną oceną umiejętności miękkich). Zresztą wyskakiwanie na start w dyskusji z artykułami brzmi jak jakiś żart. To że ktoś coś uregulował to nie jest żadne kryterium sensowności omawianego zagadnienia. Daj pan spokój, a ja idę podbić trochę kcal w dzisiejszym jadłospisie żeby się lepiej prezentować, a nie płakać w internecie, że ktoś mógłby chcieć mnie dyskryminować. Psy szczekają, karawana jedzie dalej. Ja wolę próbować dbać o swój wygląd i zapieprzać przy kodzie, bo życie jest tak fajne jak średnia jego najgorszych elementów i trzeba być osobą kompletną ;)

Ja nie piszę, że każdy chce mnie dyskryminować. Ja piszę, że on stosuje chore kryteria oceny kandydatów. I jestem przekonany, że nie potrzebuje zdjęcia w CV, aby dostać pracę. Ponieważ ludzie wykształceni oraz inteligentni, nie dobierają się na podstawie wyglądu.

Sam się przyznałeś, że bezkarnie łamiesz prawo i praktykujesz coś, co ma swoje postawy w pseudo nauce, jaką jest Eugenika.

A teraz pokazujesz mnie palcem i mówisz to ten, którego nie warto zatrudnić, bo z nim będą problemy, ponieważ ma ból d**y dodać zdjęcie do CV i co gorsza, zna kodeks pracy. No naprawdę powalający argument.

Tak masz rację zrób sobie trochę kce, żeby się dobrze prezentować, bo jeszcze cię zwolnią. Nie chcę nawet pytać, za jakie umiejętności dostałeś obecne stanowisko pracy.

Lepiej zrób nam przysługę i powiedz w którym HR pracujesz.

._. napisał(a):

Lepiej zrób nam przysługę i powiedz w którym HR pracujesz.

Heh, ja nie jestem z HR. Jestem leadem zespołu. Chodzę na interview techniczne, ale po pierwsze jak pisałem wyżej, jestem tylko człowiekiem i człowiek podświadomie wybiera na podstawie wyglądu, a po drugie zasadę mamy taką - jak czuję, że nie chciałbym takiego kolesia w zespołe - obojętnie czy on ma trafić do mnie czy nie - to mówię, że mi nie pasuje ten kandydat i go nie bierzemy w ogóle. I póki co tworzymy świetne zespóly, robiące dobrą robotę, komunikatywne, zgrane. Może przez to nie zatrudniliśmy jakichś genialnych piwniczaków, ale skillset to nie wszystko co się liczy, a od wielu lat tendencja idzie w taką stronę, że umiejętności interpersonalne liczyć się będą coraz bardziej. I z jednej strony wiem, że nieświadomie nie zarekomendowałbym kolesia co wygląda jak pół d**y zza krzaka, to z drugiej strony wiem, że jak przyjdzie jakaś oferma to sam powiem - umm, no nie, koleś nie wie nawet jak się ubrać odpowiednio na rozmowę kwalifikacyjną, zapaliło mi się żółte światełko, nie zatrudniajmy go lepiej.

Pięknie powiedziane wyżej. Psy szczekają, karawana jedzie dalej.

jestem tylko człowiekiem i człowiek podświadomie wybiera na podstawie wyglądu

Może przez to nie zatrudniliśmy jakichś genialnych piwniczaków

I z jednej strony wiem, że nieświadomie nie zarekomendowałbym kolesia co wygląda jak pół d**y zza krzaka

W jakiej to firmie Leader, mówi w ten sposób.? I wybiera kandydatów na podstawie nieświadomych (podświadomych) mechanizmów, które zachodzą w jego głowie.?

A teraz pytam całkiem serio. Zatrudnisz mnie, jeśli jestem przystojny, nie jestem piwniczakiem i mam dobre skille ?

Widać doszło już do tego, że nowicjusze muszą pracować ciałem na akceptację starszych kolegów. Zupełnie jak w więzieniach.

Piosenka dla wszystkich grypsujących teamleadów:

To jak z tą moją propozycją.? Naprawdę mam dobry skilset, specjalnie dla ciebie się ładnie ubiorę.

Czytając takie rozmowy zaczynam rozumieć termin "harem teamleadera".

@WyjmijKija: wolisz szczupłych, czy muskularnych? xD

Nie umiem sobie wyobrazic tej sytuacji: mam do wyboru pana X i pana Y, obydwoje sa na w miare podobnym poziomie i:
wybieram tego, ktory mi sie bardziej podoba, jest ladniejszy... z dwoma kobietami potrafie sobie wyobrazic taka sytuacje, ale z facetami nijak nie.

Z drugiej strony czulbym sie bardzo niekomfortowy, gdybym wiedzial, ze zostalem wybrany, bo wpadlem w oko facetowi odpowiedzialnemu za rekrutacje.
Sam wybralbym tego, ktorego bardziej bym polubil - podobne zainteresowania, kierowanie sie podobnymi wartosciami itp. - lepiej bysmy sie pozniej dogadywali.

Czemu jesteście takimi pesymistami? Wyobraźcie sobie, że Team Leader jest bardzo ładną kobietą.

Czarny Szewc napisał(a):

Nie umiem sobie wyobrazic tej sytuacji: mam do wyboru pana X i pana Y, obydwoje sa na w miare podobnym poziomie i:
wybieram tego, ktory mi sie bardziej podoba, jest ladniejszy... z dwoma kobietami potrafie sobie wyobrazic taka sytuacje, ale z facetami nijak nie.

Oj tam, oj tam, wystarczy mieć minimalne ciągąty do facetów.

Z drugiej strony czulbym sie bardzo niekomfortowy, gdybym wiedzial, ze zostalem wybrany, bo wpadlem w oko facetowi odpowiedzialnemu za rekrutacje.

Gdybyś był bi/hetero kobietą też byś się czuł niekomfortowo w tej sytuacji. xD

Madness napisał(a):

Czemu jesteście takimi pesymistami? Wyobraźcie sobie, że Team Leader jest bardzo ładną kobietą.

Wyobraziłem. Nic to nie zmieniło w temacie.

Madness napisał(a):

Czemu jesteście takimi pesymistami? Wyobraźcie sobie, że Team Leader jest bardzo ładną kobietą.

Może takie coś działa na ciągle młodych świeżych absolwentów, ja sobie takiej pracy nie wyobrażam w ogóle, bo bym się szybko zwinął.

Naprawdę nikt nie wyczuł ironii w tym co napisałem?

Madness napisał(a):

Naprawdę nikt nie wyczuł ironii w tym co napisałem?

Wyczułem fascynację relacjami BDSM.

To jak sie nazywa ta firma w której bez zdjecia nie przyjmują? A żeby się odlaść w tej firmie trzeba pięknie wyglądać "Dev Pod Czerwoną Ostrygą"?

Firmy potrafią przeznaczać potężne pieniądze na to jak wygląda otoczenie, miejsce pracy. Osoby wokół są takim samym elementem otoczenia jak wszystko inne.

A może to jest bar ze striptizem?

Zatrudnimy junior developerów PHP!

Wymagania:

• Bardzo dobra znajomość PHP (OOP)
• Bardzo dobra znajomość baz danych MYSQL
• Znajomość CSS, HTML, Javascript, jQuery
• Znajomość systemu kontroli wersji GIT
• Znajomość jednego z frameworków: Symfony, Zend, CodeIgniter, Laravel lub inny
• Umiejętność połknięcia banana w całości będzie dodatkowym atutem