W związku z dyskusją jaka rozwinęła się w innym temacie: jaki jest Wasz stosunek do herbaty?
A opcja: czasem tak czasem nie?
Opcja tak powinna być podzielona, bo sporo osób słodzi cukrem (fuj!), ale niektóre słodzikami (fuuuuuuuj!).
poprawione, jeszcze jakieś reklamacje? : P
slodza herbate! Szlachta!
Jak można słodzić herbatę? o_O
To tak jakbyście np. solili sobie mleko... :P
Cukier wynaleziono po to, aby słodzić nim herbatę :D
Ja piję soki, piwo i kakao. Sam niczego nie słodzę, ba, używam mniej niż dwa kilogramy cukru rocznie.
Brakuje jeszcze opcji: piję słodzoną herbatę z butelki (np Nestea czy cóś).
Nie piję herbaty - nie chce mi się gotować wody.
sehanine napisał(a)
jaki jest Wasz stosunek do herbaty?
uregulowany.
ps. podwyżki cen cukru też dotknęły programistów?
Hehe, tytuł tego wątku na pewno nie kojarzy mi się z cukrem i słodzeniem. Myślałem, że będzie o pieprzu i... :]
To tak jakbyście np. solili sobie mleko...
A słodzisz mleko? Gdzieś czytałem, że wiele (większość?) osób słodzi mleko, ponieważ ludzkie mleko jest dużo słodsze — dlatego krowie wydaje się za mało słodkie.
W życiu nie spotkałem się ze słodzeniem mleka. :| Żeby krowie wydawało się za mało słodkie to trzeba by pamiętać smak ludzkiego. Ja np. nie pamiętam, a Wy?
Mleko krowie 2% zawiera w 100g: 4,7g laktozy i 0,2g sacharozy, mleko kobiece zaś 7,0g laktozy. Niby jest to więcej cukrów ogółem, ale nie jestem pewien czy to jednoznacznie przekłada się na smak.
Somekind - a czegos takiego tez nigdy nie widziales - http://statichg.demotywatory.pl/uploads/1257281779_by_Tijami_500.jpg ? ;) Chociaz musze przyznac, ze nie widzialem jeszcze kogos kto by slodzil 'zwykle' mleko. Czasami jak mi jakies slodkie platki namiekna w melku to mleko robi sie za slodkie - niedobre.
Co do tematu - tak slodze herbate, bo taka jest moim zdaniem smaczniejsza. I nie lubie liptona - eternal goora :D
Jak ktoś ma dosyć herbaty, a kawy z kofeiną nie pije to polecam Inkę rozpuszczalną z odrobiną mleka.
Herbata bez cukru z jednym wyjątkiem. Herbata "lecznicza" z miodem, cytryna, malinami. Wtedy słodzę miodem.
Ja słodzę herbatę i wrzucam plasterek cytryny. Słodzona herbata z cytryną jest najsmaczniejsza.
Mogę pić też gorzką, ale wtedy też bez cytryny.
no dobrze, nigdy nie pojmę po co wrzucać cukier do herbaty; profanacja i jak już gdzieś napisałam przypominaja mi sie od razu czasy podstawówki i herbaty w metalowych wiadrach, w których co drugi dzien fundowano nam 'przepyszne' słodkawe zlewki (juz nie mówiac o jakosci samej herbaty); tak samo podziękuję za wszelkie Minutki i Ekspresowe,fuj
moja ulubiona to obecnie Dilmahowy earl grey, póxniej zielona a później wynalazki o smaku litchi, cynamonu i taka mieszanka passion fruit,pomegranate&honeysuckle; lubię sobie urobić w imbryczku( część mojego posagu, jak miałam fazę na zbieranie porcelany) i spijać przed fejsbukiem
mi też się nigdy nie chce czekać aż się woda zagotuje
poza tym już bardziej mi smakuje woda mineralna niż herbata i ją właśnie pije na przemian z sokami, napojami gazowanymi, piwem i bardzo rzadko kawą
jeżeli już w gościach jestem zmuszony do picia herbaty (łatwiej ją wypić niż się tłumaczyć że wolę zwykłą wodę) to jako że sam nie wiem jaka herbata najlepiej by mi smakowała - słodzę tyle ile gospodarz ;)
Piję dużo herbaty, kilkanaście szklanek dziennie. Mocną, gorzką i tylko jeden gatunek - Yunnan liściasty.
O... to ja dzikus jestem... jak już słodzę to wolę słodzik. A co do samych herbat... uwielbiam raz na jakiś czas przejść się do galerii smaku i kupić kilka rodzajów najładniej pachnących herbat. Teraz osobiście polecam Pu-Ehr żurawinową i zieloną kaktusową.
Ja lubię słodzić ale tylko herbę, na dodatek wrzucam plaster cytryny.
A co jest złego w słodzeniu herbaty? Herbatę z miodem piję często nie tylko gdy jestem chory. Profanacją jest słodzenie kawy.
tak właściwie to jeszcze ani jednego kubka kawy nie wypiłam a żyję już ćwierć wieku na tym świecie :D