Zostaw jak jest, ew. z informacją, że zostały zawieszone/przerwane. Nikogo nie powinien interesować powód do momentu faktycznej rozmowy, a i tutaj masz prawo się ograniczyć do prostego "znalazłem się w sytuacji, która doprowadziła do tej decyzji", zwyczajnie unikaj przesadnego "uzewnętrzniania" się na starcie, bo możesz niechcący zmniejszyć swoje szanse albo postawić się w niekomfortowej sytuacji przy negocjacjach.
Pomijać faktu nie warto moim zdaniem, bo jednak jest to wykształcenie kierunkowe, zapełnia cv i prawdopodobnym jest, że coś stamtąd zdążyłeś wynieść przez okres nauki, więc domyślnie jest to zawsze, większy lub mniejszy, plus.
Dobrze po prostu wygląda dla HRu i daje promil przewagi na początkowym etapie nad kandydatami bez kierunkowego, którzy są w podobnej sytuacji do Twojej.
Przyjmij, że w pewnym sensie rekrutacja leci od ogółu do szczegółu i staraj się tak profilować informacje, by wyciągać te najwartościowsze tak dla pracodawcy jak i Ciebie, a jednocześnie tak kombinuj żeby to pierwsze cv było czymś zapełnione. :)
No i jak kolega mówił, jeśli w tej chwili nie masz na rękach jakiegoś projektu, to zacznij, zawsze to jest kolejne doświadczenie i anegdota, którą możesz rzucić w rozmowie.
Na koniec, upewnij się, że znasz swoje projekty na tyle, żeby o nich coś opowiedzieć w zakresie funkcjonalności, przyjętych rozwiązań i napotkanych problemów oraz czegoś, czego się z nich nauczyłeś w kwestii zarządzania robotą/decyzji projektowych.
Także dobrze to brzmi i jest pewnym dowodem na świadomą pracę z kodem. :)