Niedługo zaczynam pierwszą pracę (poza praktykami) w firmie myślę dosyć konkretnej i nie małej. Z tego co mi wiadomo najwięcej będę tam działał w JSF + RichFaces a oprócz tego takie rzeczy jak Spring, Hibernate i pewnie jakies html+css. Sporo robiłem sam w czasie wolnym ale nie mam doświadczenia a chciałbym tam pracować jak najlepiej więc czy macie dla mnie jakieś wskazówki? Na przykład na co zwrócić uwagę czego się jeszcze douczyć przez te kilka dni przed startem, czego się używa często, dużo?
Może to proste pytania ale nie pracowałem w większym zespole jeszcze, nie wiem jak wygląda przydzielanie zadań, organizacja i praca na jednym projekcie w kilka osób a chcę do tej pracy podejść jak najbardziej poważnie a nie jak do przejściowego zarobku...
- Wszystkiego dowiesz się na miejscu ;)
- Dowiedz się od razu gdzie jest kuchnia i game room!
- Wypytaj czy kawa/herbata jest za free (nie wszędzie jest!)
- Pierwszy tydzień/dwa zejdzie ci na "zainstalowanie się", więc możesz przemyśleć co ci będzie potrzebne do komfortowego działania na nowym komputerze (przeglądarka, preferencje dla IDE, rozszerzenie konsoli, może jakis cygwin, klient scp / ssh itd). Potem pewnie będziesz się bawił w instalowanie IDE, mavena, gita, ściąganie projektu, konfigurowanie wszystkiego i próby uruchomienia tego. Hint: wypytaj czy nie ma kogoś kto niedawno zaczynał tam pracę - ta osoba najpewniej jest najbardziej "na bieżąco" w kwestii "jak to wszystko postawić".
Kuchnia owszem istotna sprawa ale póki co game room(o ile jest) jeszcze nie dla mnie ja mam tam wiedzę zdobywać i działać w temacie :) dzięki za info :D
Napiszę może moje spostrzeżenia odnośnie pracy. Pierwszy dzień wyglądał tak, że faktycznie instalacja, wdrażanie, czytanie jakichś dokumentów nt procedur itp. ponadto:
Jest używany seam framework, który wcześniej był mi obcy ;p
Po pierwsze ale mam nadzieję, że to normalne kilka pierwszych dni pokazało mi, że jeszcze dużo nauki przede mną - myślałem, że sporo wiem a teraz myślę, że sporo jeszcze do nauczenia.
Oprócz tego - nie ma game rooma :P, ale jest całkiem przyjemnie. Do komunikacji i zarządzania projektem jest redmine, ciekawa sprawa. A co do projektów to nigdy nie widziałem jeszcze tak obszernych i jeszcze sporo minie chyba zanim się będę dobrze orientował gdzie co i jak póki co piszą mi mniej więcej gdzie mam działać. Nigdy nie widziałem też takich rozkmin z Mavenem, są projekty wielo-modułowe i pliki pom są jakby parsowane/łączone jeszcze nie do końca to ogarniam ale ogarnę :P
Takie tam ciekawostki, myślę, że może to być interesujące dla ludzi którzy też będą zaczynać.
Tak z ciekawości zapytam... pracujesz tam na stanowisku juniora?
Nie mam tego wprost powiedziane, ale skoro to moja pierwsza praca to wszystko na to wskazuje :P
Mam jeszcze takie pytanie:
Ile Wam zajęło w pierwszej pracy takie wdrożenie do projektu i nabranie pewności, że po prostu przychodzicie i robicie swoją robotę? Bo ja teraz pracuje drugi tydzień(3/5 etatu) i w sumie moduł którym się zajmuję znam już całkiem nieźle, ale cały core jeszcze nie, muszę dopytywać i zdarza się, że jest już napisana jakaś klasa co robi to co potrzebuje tylko trzeba z niej skorzystać i wiedzieć, że istnieje. Póki co mam zadania takie, że edytuje powstałe już rzeczy, poprawiam, dopieszczam. Czasem też mam obawy czy coś przepisać inaczej na własną rękę. Wiem, że po miesiącu nie będę samodzielnym developerem ale jak się to powinno rozwijać?
Nie spinaj. W dużych projektach może to zająć tygodnie, może nawet i miesiące zanim ogarniesz cały projekt. A może i nigdy go nie ogarniesz ;) Tylko ze zwykle wcale nie musisz wszystkiego ogarnąć.
Do efektywnej pracy w zespole potrzeba przede wszystkim wiedzy nt tego kto może ci pomóc w danym problemie. Musisz więc zainteresować się czym się zajmują inni, by potem móc skojarzyć swój problem z czyimś zadaniem.
Przy odpowiednio dużym projekcie nie dość że nie musisz ogarniać całego projektu, to nie będziesz w ogóle w stanie go ogarnąć. Dla przykładu - jeżeli ogarnięcie danego dużego produktu (np złożonego z oddzielnie sprzedawanych podproduktów) zajmuje 5 lat, to w momencie ogarniania ostatniego modułu twoja wiedza o pierwszych poznanych modułach już jest zdezaktualizowana.
Żeby nie tworzyć nowego tematu: Pracuję prawie dwa miesiące. Generalnie jest ok, orientuje się w strukturze projektów a gdy mam przydzielone zadanie jestem w miarę samodzielny z tym, że jak natrafię na problem/czegoś nie wiem to pytam no ale to chyba nie zbrodnia będąc juniorem? Za jakiś czas kończy mi się okres próbny. Po tym czasie jeśli będą chęci przedłużać umowę to w jakie wynagrodzenie powinienem celować, żeby nie przesadzić ani w jedną ani drugą stronę? Generalnie używamy java+jsf+seam+JPA w innym projekcie trochę jsp i jdbc...
Zdecydowanie lepiej postawić za dużą stawkę niż za małą. Udawaj że się cenisz, a jeśli będzie widać, że to nie wypala to zmięknij i powiedz że jednak firma jest fajna i chcesz w niej pracować itd a z płacą to chyba przesadziłeś.
:)
Jeśli siedzisz w korpo to i tak widełki cię ograniczają. Poszukaj opinii np na gowork.pl w celu poszukiwania orientacyjnych płac.
Właśnie nie chcę palnąć za mało bo wiem, że pewnie prędko podwyżki nie będzie a też trzeba się cenić.
A może tak orientacyjnie: mniej czy więcej niż 3500pln netto?
Myślę, że 3500 netto tobie wystarczy. Później już prosta droga do wymarzonego 5k netto ;P
Rzekłbym że co najmniej te 3.5k PLN netto. I tak raczej będą negocjować i ostatecznie dostaniesz prawdopodobnie mniej niż zażądałeś. Przy negocjacjach warto wyprosić jakieś pierdoły, np pracę przy ciekawym projekcie i nowych technologiach, pokrycie kosztów szkoleń, możliwość ewentualnej pracy zdalnej, itp itd - na zasadzie że firma proponuje ci mniej niż zażądałeś, a ty po udawanym ciężkim zastanowieniu gadasz że się zgadzasz, ale chcesz to i to w zamian. Dzięki temu potem będziesz miał pretekst by męczyć dupę menedżerowi twojego zespołu.