Witam. Ostatnio zainstalowalem Auroxa 10.2 i mam maly problem z JAR. Uzywam KDE. Dwuklik powoduje ze JAR otwierany jest jakims programem do rozpakowywania, a nie jako plik uruchieniowy JAVY. Jesli wybiore "Uruchom w...", wybiore [sciezka do javy]/bin/java to nic sie nie dzieje, tak samo zrezta z plikami class.
W konsoli dzialaja pliki class, natomiast JAR nie. Pisze tak: java MojJar, i wyskakuje wyjatek:

Exception in thread "main" java.lang.NoClassDefFoundError: MojJar
at gnu.gcj.runtime.FirstThread.run() (/usr/lib/libgcj.so.5.0.0)
at _Jv_ThreadRun(java.lang.Thread) (/usr/lib/libgcj.so.5.0.0)
at _Jv_RunMain(java.lang.Class, byte const, int, byte const, boolean) (/usr/lib/libgcj.so.5.0.0)
at __libc_start_main (/lib/tls/libc-2.3.3.so)

Swoja droga takie wyjatki i komunikaty widze pierwszy raz w zyciu, windows nie mial czego takiego, ale to pewnie urok linuxa dl zielonych.
Czy ktos wie jak oradzic sobie z tymi jarami?