Podpis do apletu

0

Już wiem, że żeby aplet wysyłał emaile, musi być podpisany.

Jednak jest taka sprawa, że przy uruchamianiu takiego aplety pojawia się takie okno, jakie jest w załączniku.

Czy istnieje jakiś sposób, np. dopisać jakoś do HTMLa klucz publiczny czy coś, żeby odbiorca automatycznie weryfikował podpis i to okienko się nie pojawiało?

Wiem, że podpis cyfrowy to są dwa klucze, prywatny do podpisywania i publiczny do sprawdzania podpisu, mając klucz publiczny nie da się obliczyć klucza prywatnego.

0

Nie możesz nigdzie dodawać swojego klucza publicznego i oczekiwać że Java przy starcie Ci uwierzytelni applet bez pytania. To byś mógł sam sobie applet podpisac i bez weryfikacji wciskać komu się da-zastosowanie jest wręcz odwrotne.

Po to są instytucje certyfikujące...i za tą usługę płacisz-bo im się ufa. Dają Ci klucz (prywatny) do podpisania paczki (jara), tylko że to nie jest szyfrowanie ale bardziej tworzenie sumy kontrolnej-takie md5. A na ich serwerach jest klucz publiczny. Applet kiedy jest wywoływany przez Jave uruchamia proces weryfikacji-przeglądarka łączy się z serwerem tej instytucji, pobiera certyfikat (klucz publiczny) i sprawdza czy Twoja paczka jar to istotnie ta paczka o takiej a takiej sumie kontrolnej, czy zmodyfikowana itp. I wtedy Java dopiero wie czy wyświetlac okienko czy nie o zagrożeniu.

Jak nie wykupisz certyfikatu to okienko zawsze będzie:)

0

A Ty jak zwykle troche dobrze.

CA nie daja Ci klucza prywatnego - bo to by znaczylo ze ktos poza Toba ten klucz ma, co zupelnym zaprzeczeniem idei klucza prywatnego.
Ty generujesz sobie klucze, ty generujesz sobie plik (ca request czy jakos tak) z twoim kluczem publicznym i wysylasz go np do Verisign. Oni podpisuja to swoim kluczem prywatnym i masz certyfikat podpisany przez root CA. Twoj klucz prywatny siedzi tylko i wylacznie u Ciebie, podpisujesz nim kod i ten kto ten kod uruchamia widzi ze jest to kod zaufany (widzi sygnature plikow i sprawdza czy sie zgadzaja z kluczem publicznym w certyfikacie, i sprawdza czy certyfikat ma pieczatke root CA).
Jesli nie chcesz miec certyfikatu podpisanego przez root CA, to mozesz zrobic swoj (self-signed), wyslac go do klienta zeby zainstalowal go w przegladarce czy gdziekolwiek, sprawdzacie telefonicznie hasze czy sie zgadzaja (zapewnienie dla klienta ze importuje poprawny cert) i wsio.

Pierwsze slysze zeby twoj klucz prywatny lezal u kogos na serwerze. Pierwsze slysze zeby Java sie laczyla z jakims serwerem i brala klucz prywatny - to by znaczylo ze kazdy moze sie polaczyc i taki klucz wziac...

Jeszcze raz - przegladarka ma zainstalowany certyfikat Verisign jako zaufany, Ty wysylasz im podanie z kluczem publicznym, oni podpisuja to swoim prywatnym i masz certyfikat zaufany. Java Web Start / applet plugin sciaga jara, widzi ze jest podpisany, sprawdza czy podpis (kluczem prywatnym) zgadza sie z kluczem publicznym ktory jest w certyfikacie w jarze, nastepnie sprawdza czy certyfikat jest zaufany (podpisany przez jakikolwiek klucz prywatny odpowiadajacy jakiemukolwiek certyfikatowi ktory jest uznany za zaufany). To sie nazywa lancuch certyfikatow.

Nie pierdziel bzdur jak nie wiesz.

0

Aha i okienka wcale nie musi byc jak nie kupisz certu - jak wspomnialem, mozesz self-signed komus przekazac i on sobie ga zaimportuje, i juz jest zaufany, na rowni z Verisign czy Thawte. A myslisz ze jak dzialaja te root CA? One sa wlasnie self-signed, przeciez ktos musi byc pierwszy w tym lancuchu certyfikatow... Tyle ze oni sa na tyle znani i potezni ze ich certy sa instalowane prawie wszedzie: przegladarki, czy chociazby Twoj telefon komorkowy.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1