migajek napisał(a)
jak dla mnie to najważniejszą rzeczą jest funkcjonalność programu, natomiast na program "poleć mnie znajomemu, a dostaniesz dodatkowe bajery" bym nawet nie spojrzał :)
Dokladnie. Kiedys pracowalem w firmie, ktorej konsultant oferowal przejscie na inny system obslugi klienta (CRM), tyle ze tym razem online. Konsultant w efekcie okazal sie dupa w temacie, wiec wszelkie objasnienia i konsultacje w zakresie funkcjonalnosci systemu obslugiwalem ja (jako jedyny w tej firmie znajacy sie na komputerach wiecej niz obsluga myszki). System byl calkiem fajny, ale paru rzeczy nam brakowalo, dosc istotnych dla tej dzialalnosci. Ustalilem wiec z producentem systemu (po konsultacjach z szefem), ze bardzo chetnie, ale jak to czego nam brakuje bedzie dostepne (tak czy inaczej mieli to w planie). Uslyszalem, ze owszem, oczywiscie, nie ma sprawy, ale pod warunkiem, ze my podpiszemy zobowiazanie, ze jak oni te zmiany wprowadza (a przypominam - mieli wprowadzic tak czy inaczej) to my sie na system zdecydujemy. Oferta zostala odrzucona od razu.
Wniosek? Dlaczego mam kupowac/uzywac programu, ktorego funkcjonalnosc zadowala mnie w 80-90% nawet, jesli ja chce miec 100%? Zazwyczaj na rynku jest taki wybor, ze jak nie to, to znajdzie sie multum innych rozwiazan.
Dlatego mnie tez najpierw zainteresowalo by to czy program daje mi dokladnie to czego chce, a dopiero pozniej ewentualnie na inne mozliwosci.
pozdrawiam
johny