Pytanie jak w temacie: Czy/kiedy(na jakim poziomie nauki) przeczytac ksiazke Clean Code R. Martin? Czy ten klasyk z 2008 ma jeszcze odzwierciedlenie w naszych czasach?
Czy? Tak
Kiedy? Kiedykolwiek
Na jakim poziomie wiedy? Na każdym, a jak książka będzie niezrozumiała, to przeczytać raz jeszcze i ew. wrócić do niej ponownie po jakimś czasie.
Czy ma odzwierciedlenie? Tak
Na jakim poziomie? Jak bedziesz znal wystarczajaco dobrze angielski, bo w jezyku ojczystym czytanie tego to horror. Chociaz w sumie moglbys po niemiecku przeczytac i dac znac jak wrazenia z lektury :)
Ja do tej pory jeszcze tego nie przeczytałem i nie mogę spać nie wiedząc, czy mój kod jest czysty, czy brudny jak twarz twojego awatara.
Warto przeczytać kiedykolwiek.
Adeptowi programowania pewne zachowanie opisane w książce może wydawać się niezrozumiałe. Dlatego czasem warto do niej wrócić. Autor napisał tam np. o tym, że funkcje powinny być małe. Napisał też jakie NIE powinny być, bo nie mógł postawić wyraźnej granicy pomiędzy długością krótkiej i zbyt długiej funkcji. Jednak później dodał ważny akapit o poziomach abstrakcji i o tym jak podzielić zbyt długie funkcje. Dzięki temu można wyrobić sobie nawyk pisania funkcji, które robią dokładnie to, czego oczekuje się po ich nazwie, i ani jednej nieoczywistej linii kodu więcej.
Takich książek jest n, zapytałbym raczej ktore z nich przeczytać.
Poza tym nie wszystkie sa uniwersalne, mimo ze przydatne.
@vpiotr: wymień może z chęcia zobaczę czego nie przeczytałem jeszcze.
@p_agon: ja jakoś trakcie jestem. Dużo rzeczy jest tam oczywistych i jak się czyta, to człowiek po prostu sobie myśli - a to może być inaczej? :)
Clean code to jak Mickiewicz -> straszna ksiazka (koszmarnie sie czyta), ale pasuje znac.
@.andy: tylko że przed wydaniem Clean Code to nie były oczywiste rzeczy. Klasy na 10k linii i metody na 500 linii były normą
Mnie to porównanie do Mickiewicza dziwi - clean code, czytąłem kilka razy i mnie jarało - fakt, że przeważnie to było dawno. Clean coder
mi się mniej podobał, bo sie powtarza. A clean architecture
to już w ogóle - prezentacja daje do myślenia, ale książka - to już nie to samo - słabe przykłady.
Chociaż, w sumie Mickiewicza niektóre kawałki mi sie też fajnie czytało (Dziady III).
Istotnym jest aby po przeczytaniu całej książki również przeczytać kilka sprostowań dot. Clean Code - link
jurek1980 napisał(a):
@vpiotr: wymień może z chęcia zobaczę czego nie przeczytałem jeszcze.
- Pragmatyczny programista, Andrew Hunt, David Thomas
- trochę mniej o kodzie, czytałem już jakiś czas temu, ale myślę że warto
- Oprogramowanie łatwe w utrzymaniu, Joost Visser
- Code Craft, Pete Goodlife
- Seriously Good Software, Marco Faella
Oprócz tego spotkałem książki które dotyczą bardziej OOP:
- Elegant Objects, Yegor Bugayenko
- czytałem, polecam - książka o czystym OOP (czyli pozbawionym brudu poprzednich epok)
- Object Design Style Guide, Matthias Noback
- mniej rewolucyjna niż poprzednia
Te pozycje mogą się nawzajem duplikować lub być niższej jakości niż "Clean Code", więc przed zakupem polecam np. przejrzeć oceny na Amazon.