Podczas instalacji Windowsa XP po pierwszym restarcie pojawia mi się komunikat:
Błąd ładowania systemu
Dysk ten jest raczej w pełni sprawny, szukając rozwiązania problemu w google natrafiłem na informację że partycja ta nie powinna mieć więcej niż 8,6 GB - trochę mi się to dziwne wydało bo kolega ma dysk 60 GB i wszystko w jednej partycji
jednak na ostatniej partycji (E) mam już masę danych których zgrywanie na płytki zajęłoby wieki, więc uruchomiłem Partition Magic aby zmienić rozmiar partycji bez naruszania danych i przy zmianie rozmiaru pierwszej partycji (co nic zresztą nie dało) zobaczyłem informację "This partition crosses the 1024 cylinder boundary and may not be bootable", co mam z tym zrobić bo niedługo będę zmuszony przerzucić się na ten dysk więc musi się on bootować ...
komunikat znika dopiero kiedy zmniejszę rozmiar partycji do 504 MB - no przecież mi się nawet żaden system nie zmieści :|
no chyba że zrobię megabajtową partycję gdzie będzie tylko boot.ini ... w ogóle mnie to nie bawi
a w ogóle to nie wiem czy to coś da ;(
Dysk jest na SATA II - WD Caviar 250 GB
na starszym dysku z którego teraz bootuję system (na ATA/100 - Samsung 40 GB) a niedługo będę się go musiał pozbyć - ten sam limit wynosi około 8036 MB - pierwsza partycja ma tam 5 GB i wprawdzie nie próbowałem wykroczyć poza te 8 GB to przy samej symulacji w PM, program ostrzega że system już może po tej operacji nie wstać
// tak, instalka jest dobra
// tak, mam aktualny BIOS
// a jeszcze sobie przypomniałem że partycje na tym dysku po raz pierwszy tworzyłem windowsowskim narzędziem, czy to może być przyczyna ? zawsze uruchamiałem PM albo fdisk i od razu tworzyłem partycje a Windowsowskie narzędzie nie pozwoliło mi tego zrobić dopóki nie pozwoliłem mu zainicjować dysku ... czy jest możliwość że zły dotyk boli ?