Mój qmpel pisał na ten temat referat na infe, ale z tego co przeglądałem w necie to jest jeden wielki "pic na wodę" i sposób na nabijanie kasy (of cooz nie userom). Norma TCO'99 określała np. dopuszczalny stopień łatwopalności użytych do produkcji materiałów, toksyczność plastiku z którego jest obudowa i jeszcze kilka ciekawych rzeczy np. monitor nie mógł mieć czarnej obudowy (ramki wokół ekranu) bo to powodowało "zmęczenie wzroku" i było z tego powodu nieergonomiczne. W niedługim czasie wprowadzono wspomnianą na początku tematu TCO'03 która była dużo mniej restrykcyjna jeśli chodzi o kolorki obudów monitora.
Moim skromnym zdaniem, te normy to są tylko dla nalepki, żeby user mógł powiedziec ze ma "ekologiczna" maszyne. To tyle ode mnie. Jak się mylę to mnie poprawcie.
Pozdr DQ