Wszystko się chrzani [dziwne rzeczy dzieją się z ko

0

No więc tak...

Zaczęło się dość ciekawie... Mianowicie w pewnym momencie komp się wyłączył, a po włączeniu okazało się że po kilku sekundach siada ekran. Okazało się, że brak obrazu przydarza się przy każdorazowym ponownym uruchomieniu komputera (po kilku sekundach). Zgroza.

Po dwóch dniach komputer trafił do serwisu (był na gwarancji). W serwisie stwierdzili, że ktoś musiał grzebać w biosie, stąd ten problem, zrobili reset biosu i zagwarantowali że wszystko będzie dobrze. Po powrocie do domu i po 45 minutach pracy inny brecht: nagle kursor myszy znika, komputer się resetuje a po ponownym uruchomieniu (uwaga...) system nie widzi myszki. Kolejne resety nic nie dają :(

Nie wiem co się dzieje - na mój rozum to chyba awaria płyty głównej powodowana przypadkowymi zwarciami, ale ekspertem nie jestem więc jednoznacznej diagnozy wydać nie mogę. Dodam jeszcze, że nie jest to mój komp tylko koleżanki (nawet go nie widziałem) więc żadnych dodatkowych szczegółów podać nie potrafię.

hilfe...

0

Sprawdź co na nim instalujesz zaraz po instalacji Winzgrozy .... może coś ma wirusa? - albo sama winda..

PS: jeśli Win XP - sprawdź czy masz dobre sterowniki do wszystkiego...

0

Dodam jeszcze, że nie jest to mój komp tylko koleżanki (nawet go nie widziałem)

Pamiętaj, że koleżanki mają skłonność do przebarwiania i nie mówienia wszystkiego co potrzebne. Już parę takich sytuacji przeżyłem. Jedną z nich było od tak sobie przestanie działania czy nawet odinstalowanie się (samo ehehe) karty dźwiękowej. Tak napsuła że nawet nie mogłem naprawić i trzeba było formacik ehehe, zdolna dziewuszka, w końcu sam ją uczyłem [diabel]

0

heheh ja tam sama sobie psuje i sama naprawiam , no ale coz nie kazdy jest tak uzdolniony jak ja
pozdrawiam

0

Heh.. Póki co komp jakoś działa, problemy z myszką rozwiązały się co najmniej prozaicznie - przez zakup nowej :-D

Tak czy siak jeśli będą występować jakieś ciekawe zjawiska to się odezwę.

0

Heh.. Póki co komp jakoś działa, problemy z myszką rozwiązały się co najmniej prozaicznie - przez zakup nowej :-D

Tak to juz jest :)
Moja kolezanka do serwisu chciala leciec bo myszka jej sie psula.
Problem tkwil.... w zuzytych bateriach :-D

Dziwia mnie ludzie ktorzy nosza komputer do naprawy (czyt. czyszczenie dysku i wgranie windy na nowo) skoro zwykle wystarczy wgrac jeden sterownik badz cos przestawic (no prosze, o dziwo samo sie przestawilo :-D)

Ja sam naprawiam kompy sobie i kolegom, przy czym z dysku nie znika ani jeden plik :) Nie uwazam za sztuke formatowania dysku i rozpowiadania: naprawilem komputer.....

no ale....

pozdro :)

0

Dziwia mnie ludzie ktorzy nosza komputer do naprawy...

Zejdę trochę na OT, ale co tam...

To jeszcze nic.. W moim wspaniałym mieście na literkę Z jest taki sklepik komputerowy na literkę M :) i w tym sklepiku na ścianie legalnie wisi "cennik usług", w którym to czytamy:

instalacja dysku twardego 30zł
instalacja karty graficznej itd ze sterownikami 40zł
instalacja oprogramowania 25zł
usunięcie wirusa 45 zł
itd itp

Nie wiem gdzie można znaleźć ludzi którzy za włożenie dysku do specjalnej "dziury" w obudowie i podłączenie dwóch kabelków zapłacą 30zł, ale usługi jak się cenią tak się cenią, a myślę że chętnych też nie brakuje (szczególnie tych którzy zakupili komputer w w/w sklepie)...

0

z tą myszką to mogła się sama odinstalować , miałem kilka krotnie taką sytuacje :P więc wystarczało najprawdopodobniej instalka sterowników do myszkii :D

0

Nie widzę w tym nic dziwnego.. popieram panów w sklepie

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1