Da się od razu przekazać CMD z parametrem?
Windows 10 to taki syf bezczelny, że wyłączył mi czcionki, za to, że ignoruję monit o "aktualizacji".
Postanowiłem więc zresetować explorer.
Ale się nie da bo okienko CMD się wyłącza dlatego, że nie zaakceptowałem aktualizacji.......
Zatem mogę dalej oszukać dziada i wpisać: CMD -explorer.exe z tej pozycji czy nie bardzo?
cmd /c <komenda> uruchomi komendę i zamknie okno cmd, a cmd /k <komenda> uruchomi i zostawi okno cmd.
Ty raczej potrzebujesz ubić explore(r?).exe, Alt+Ctrl+Del i odpalić jeszcze raz z managera zadań?
Ubij explorer.exe w menedżerze zadań a potem uruchom poleceniem explorer, bez cmd.
Przywrócenie explorer nic nie dało jednak. Windows wycina czcionki....
Koniec tej żenady instaluję linuxa.
A co notepad ++ ma do Explorer i czcionki? Gdzieś coś Ci jeszcze nie działa? Tu jakby literki "k" nie było. Może ściągnij jeszcze raz notepad i użyj jako portable?
Nie wiem co to ale na pewno nie przez brak aktualizacji.
Jakoś monit o aktualizacjach ma literki a wszystko inne nie.
W tle brakuje literek w nazwach folderów....
Brakuje liter "k, b, p". Nazwa aktualizacji zapewne tak się wyświetlać bo też ma jakiś problem z samym wyświetleniem. Spróbuj może zmienić font systemowy na inny,lub jak masz zmieniony przywróć domyślny.
https://www.howtogeek.com/716407/how-to-change-the-default-system-font-on-windows-10/
Tak BTW. Co ci szkodzi zrobić te aktualizacje?
Jeśli masz punkt przywracania to go użyj.
Albo spróbuj
sfc /scannow
i
dism /online /cleanup-image /restorehealth
A że tak zapytam… próbowałeś zrestartować komputer?
Jakoś monit o aktualizacjach ma literki a wszystko inne nie.
Monit o aktualizacjach to okno "kafelkowe", w którym używany jest inny (i gorszy) renderer tekstu.
Tytuł okna w TightVNC też ma literki. Ale on jest rysowany zapewne przez DrawThemeTextEx(), czyli znowu niestandardowy rendering tekstu (z efektem rozświetlenia, obsługą kanału alfa).
To nie przez brak aktualizacji. Coś się zepsuło, ale niewykluczone że ta aktualizacja przypadkiem problem naprawi.
To się powtarza cyklicznie po kilku dniach od ignorowania monitu: są dostępne ważne aktualizacje
I tak jest czasu gdy system sam, bez mojej zgody przeszedł z wersji 1609 na 1703 i potem poszło....
Na ten przykład w zeszłym roku nie miałem tego problemu i specjalnie nie robiłem aktualizacji aby nie przysparzały one samych problemów.
Pisałem o tym. Jeśli uruchomię ponownie komputer i on zainstaluje aktualizacje wszystko wraca do normy.
Stąd wcale nie wzięty z dUpy wniosek, że to działanie celowe systemu, które ma wymusić jego ponowne uruchomienie a co za tym idzie instalowanie aktualizacji.
Okienko TVC jest rysowane na innym komputerze, w innym systemie tu na ten przykład Windows 7, komputer wg. Amerykańskiego prawa może podejmować część decyzji prawnych (13 lat). To nie ma jednak znaczenia.
@youmound jesteś 5 (jeśli nie więcej) dużych wersji do tyłu, na co ty liczysz? Używasz nie wspieranego systemu więc producenci apek mają cie w 4 literach.
@mr_jaro: nie prawda. Czemu mijasz się z prawdą?
W mojej odpowiedzi powyżej donoszę tylko o tym, że dopóty miałem starą wersję było wszystko OK. A potem zaczęła się sam aktualizować coraz wyżej i wyżej. Obecnie mam nieszczęsne wydanie 20h2
@youmound: racja mijam sie z prawdą jesteś 9 dużych wersji do tyłu w tym 5 dużych już nie wspieranych wersji 
to zrób kopie zapasową i zaktualizuj, wrazie problemów wycofasz, a może jednak się wszystko naprawi, chociaż w mojej ocenie to nie jest problem systemowy cos zewnętrznego ci rozwaliło fonty.
@mr_jaro: prędzej czy później Windows 10 nie zważając na zadania w tle i tak zrobi reset aby się z aktualizować :)
Wystarczy poczekać. Kolejkę aktualnych zadań na 100% nie zdążę zrobić, monit jest coraz częstszy więc lada dzień będzie po aktualizacjach i wszystko na jakiś czas będzie działało.
Ten komputer ma zużycie zasobów na 100%.
Nie da się na nim normalnie pracować. TightVNC mam tylko po to aby kontrolować postęp, i widzieć ile zadań się wykonało, na jakim poziomie jest aktualnie wykonywane zadanie i ile jeszcze zostało :)
Restart i działa.
Założę się o całą moją miesięczną wypłatę, że jak znowu znajdzie aktualizacje a ja je oleję znowu znikną czcionki.
Kto z Was będzie taki odważny, że założy się, że nie jest to wina Windows Update?
Może odkryłem jakiś mało znany bug? ;)
Jak Ci tak bardzo przeszkadzają aktualizacje, a masz Windowsa w wersji Professional, to wyłącz je przez gpedit i będziesz miał z głowy.
Doprawdy straszne rzeczy. Ludzie na Linuksach uprawiają jeszcze większe czarnoksięstwo i żyją.