Czy warto inwestować w drogi sprzęt elektroniczny (laptop)

0

Sytuacja wygląda następująco, mam budżet 10tys złotych i dwa rozlatujące sie laptopy. Obecnie jakoś to działa, da się coś pooglądać na yt, odpalić VS czy porobić projekty w GODOT, gry działają tylko te stare. Myślę od dłuższego czasu nad zainwestowaniem w laptopa, i teraz pytanie, czy kupując taki sprzęt lepiej zainwestować 10tys złotych i kupić raz a porządnie na parę lat, czy jednak coś tańszego i ew. grać na trochę słabszych parametrach (no nagrywał tego nie będę) ze względu na to że postęp technologiczny idzie tak szybko że inwestycja 10tys to strata pieniędzy? Oczywiście mówimy o sytuacji gdzie nie podcieram się banknotami i na wydanie takiej kwoty moge sobie pozwolić jednorazowo.

3

Kup poklesingowego za połowę i będzie ok na kolejne 5 lat.

0

Mógłbyś uargumentować też odpowiedź? Z jakiego powodu polecasz mi takiego za 5tys a nie za 10tys?

5

To tak samo jak z samochodem - porównanie nowego a 15-letniego zdecydowanie wypada na korzyść nowego. Ale jak porównasz 2-letnie auto z nowym z salonu to (poza radością, że mam nówkę) za wiele różnic nie znajdziesz. Ale za to zapłacisz o 1/3 mniej. W przypadku komputerów to (w normalnych okolicznościach, bo teraz kowid trochę namieszał) sprzęt po 2-3 latach kosztuje połowę tego, co nówka.

W każdym razie - popieram brzydala, zamiast kupować coś nowego, to kup 2-3 letniego Thinkpada za 5k, raczej różnic w wydajności nie odczujesz, a za to dużo oszczędzisz. I nie patrz tylko na cenę - w sensie że jak drogie to będzie dobre i długo trwałe. Kupuj markowe sprzęty, najlepiej z linii biznesowych. Ja osobiście (w sensie - prywatnie oraz w firmach) stosuję poleasingowe Thinkpady. Przez moje ręce przeszło ich kilkadziesiąt. I nie ma z tym żadnych problemów. Oczywiście - czasem się trafi wadliwy egzemplarz, ale to wychodzi praktycznie od razu - wtedy szybki zwrot do sprzedawcy albo wymiana na sprawny. A jak pochodzi kilka miesięcy, to raczej nic już się nie powinno stać, prędzej wymienisz raczej ze względu na to, że będzie miał mocno zabytkowe parametry, a nie że go dojedziesz.

1

@ProgramistaPralki: Bo jak powiedziałeś, nie podcierasz się gotówką to chyba lepiej te 5 tys zainwestować i żeby zarabiało na siebie a wydać mniej? Poleasingowy będzie równie wartościowy co taki nowy a będzie kosztował mniej.

0

Polecacie jakieś źródła gdzie takie laptopy mogę dostać żeby cały proces przeszedł sprawnie? Nie mieszkam w Polsce ale jeśli używacie polskich źródeł to chętnie zobaczę.

2

Jesli mowa o inwestycji to od razu powinno sie pojawic pytanie o szacowana stope zwrotu... I podobnie jak w samochodach o ile nie kupujesz pukanego polizingowego sprzetu za pol darmo to stopa ta moze byc tylko ujemna.

2
ProgramistaPralki napisał(a):

Sytuacja wygląda następująco, mam budżet 10tys złotych i dwa rozlatujące sie laptopy. Obecnie jakoś to działa, da się coś pooglądać na yt, odpalić VS czy porobić projekty w GODOT, gry działają tylko te stare. Myślę od dłuższego czasu nad zainwestowaniem w laptopa, i teraz pytanie, czy kupując taki sprzęt lepiej zainwestować 10tys złotych i kupić raz a porządnie na parę lat, czy jednak coś tańszego i ew. grać na trochę słabszych parametrach (no nagrywał tego nie będę) ze względu na to że postęp technologiczny idzie tak szybko że inwestycja 10tys to strata pieniędzy? Oczywiście mówimy o sytuacji gdzie nie podcieram się banknotami i na wydanie takiej kwoty moge sobie pozwolić jednorazowo.

Na pewno warto wydać więcej i kupić dobry sprzęt. Jakaś stacja robocza od np. Della, Precision, Latitude.
Można wtedy np. kupić coś ze 32GB RAM z możliwym updejtem do np. 64 czy więcej.
Do tego mocny procesor i solidna konstrukcja.

W pakiecie usługa serwis u klienta aby w razie awarii nie odsyłać sprzętu i mieć naprawiony w 1-2 dni max.

Myślę, że w okolicy 7k można coś dobrego ze stacji roboczych kupić.

1

Ja generalnie zawsze kupuje nowy sprzęt. Można myśleć wezmę poleasingowego, można myśleć wezmę w leasing! (jak masz B2B), w końcu możesz kupić nowego i po 3 latach sprzedać i odzyskać trochę kasy o ile kupisz dobry sprzęt typu ThinkPad.

Przykładowo stary T480 (lekko ponad 3 letni już): https://allegro.pl/oferta/lenovo-thinkpad-t480-i7-8650u-1-9-16gb-ssd512-ips-10471855429 chodzi nadal po ~3k, czyli faktycznie koszt to jakieś 7k (jeżeli był zakupiony za 10k).

Inna sprawa z nowym że masz działającą gwarancję od producenta, łatwo dodać ram (bo kości używają aktualnych standardów), jest USB-C i DisplayPort, oraz pociągnie 2 x 4k, oraz... nie musisz go odkurzać zaraz po zakupie.

Kolejny atut nowego to pewność że nie ma żadnego crapware'u, kto wie może poprzednio laptop był zainfekowany jakimś gó** które pozostawiło jeszcze ślady w UEFI?

0

Tak warto kupowac wysokiej klasy nowa elektronike. Po pierwsze to narzedzie pracy, oszczedzanie na narzedziach nie ma sensu z persepktywy czasu. Jesli chodzi o czas to elektronika najbardziej oberwala na inzynierii czasowej. Koniec gwarancji koniec dzialania ;)

3
p_agon napisał(a):

Tak warto kupowac wysokiej klasy nowa elektronike.

Ja mam troszkę inne zdanie. Często ludzie kupują sprzęt, który jest bardzo dobry i w pełni nie wykorzystują jego możliwości. Tak moim zdaniem jest z telefonami, które zapchane są setką zbędnych aplikacji i się tną. Ludzie z tego nie potrafią korzystać, w dodatku często nie umieją skonfigurować telefonu pod względem dbania o prywatność i bezpieczeństwo. Z komputerami mam wrażenie jest podobnie. Jak masz 5-letni komputer, to wg mnie to jest wciąż bardzo dobry sprzęt. Wystarczy go wyczyścić, może wymienić dysk i postawić jakiegoś Linuksa. Dopóki ktoś nie pracuje z narzędziami Microsoftowymi, to jest to w pełni wystarczające. Oczywiście mam na myśli programistów, którzy mają też podstawową wiedzę o sprzęcie.

Na swoim przykładzie, mam ponad 10-letniego lapka, którego sobie w wolnym czasie zregenerowałem i wciąż mogę na nim pracować. Ta pogoń za drogim sprzętem powoduje, że umiejętności spycha się na drugi plan. Jak kilka lat temu pojawiły się pierwsze filmy Zelenta, to w jednym z nich padło takie stwierdzenie, że nie warto przeciągać nauki programowania w czasie, tylko dlatego, że poświęcamy mnóstwo czasu, by poczytać o różnych edytorach tekstu, dobrać do nich setkę pluginów itd. Po prostu lepiej zacząć od razu kodować. No i w sumie muszę się z tym z godzić.

5

Nie kumam zakupów, które pochłaniają znaczną część oszczędności.

Jeśli zakup sprzętu zaburzy Twoją płynność finansową to zwyczajnie na ten moment nie stać Cię. Poza tym nie wiesz co będzie jutro, a jeśli rzeczywiście będzie sprzęt wadliwy i zostaniesz przez jakiś czas bez sprzętu albo jeśli zalejesz go kawą i jeśli gwarancja nawet nie pomoże? Albo jeśli sam będziesz miał wypadek i kasa będzie potrzebna a tymczasem wpakujesz się w leasing? Albo jesli z roboty Cię wywalą? Wiadomo nie ustrzeżesz się przed wszystkim, ale jeśli masz zakup, który znacząco wpływa na Twoje możliwości finansowe to sam prosisz się o dodatkowe problemy, czyż nie? Gdzie tu logika?

Do przeglądania internetu i pisania w edytorze wystarczy 1,5k. Do pracy nad większym oprogramowaniem wystarczy 3,5k. Ja swój laptop kupiłem za 3k, a w ciągu roku wymieniłem dysk na ssd i dokupiłem dodatkowe 8gb ram. Sprzęt nienagannie słuzy mi od ponad 5 lat.

Jak szukasz czegoś do gier to kup sobie playstation i nie okłamuj się, że robisz właśnie inwestycję, bo jej nie robisz.

3

Co prawda, wyraźnie jest mowa o laptopie, ale warto wrócić do początku:

Nie wiem, czy coś się zmieniło, ale ja od lat mam wyrobione takie zdanie: Laptopa kupuje, ktoś, kto potrzebuje przenosić kompa z miejsca na miejsce, a jak ktoś potrzebuje super wydajnej maszyny, to kupuje stacjonarkę.

Jak OP szuka jednego i drugiego, to może warto rozważyć zakup dwóch komputerów, stacjonarny za 7-8tys stawiając na wydajność i pamięć, a za resztę jakiś używany czy poleasingowy laptop. Ten pierwszy do pracy i gier, a ten drugi tylko do użytku poza stałym miejscem pracy i rozrywki. Tym bardziej, że w wielu przypadkach można zrobić połączenie przez RDP, VNC, TeamViewer, bądź inny tego typu soft, że siedzi się przed laptopem, ale praca odbywa się na stacjonarce. Do takich celów, to nawet stary laptop za 1k wystarczy.

Co do systemu, to ciekawe, w czym lepszy jest Windows 10 od Windows 8 poza tym, że jest po prostu nowszy i "wciskany" niemal każdemu, który kupuje laptop. Mam dwie maszyny w VirtualBox na tym samym komputerze, w jednej Win8, w drugiej Win10 i mam wrażenie, że ta druga dłużej startuje i nieco ciężej pracuje. Do 95% czynności wymagających Windowsa wystarczy Win8.

2

Kup Macbook Pro i zapomnisz o jakich kolwiek problemach.

0

Kupiłem sobie laptop gameingowy i nie żałuję. Racjonalizowałem sobie wydatek, że będę programował pod VR ;D. Teraz bym pewnie kupił coś tańszego, ale to ze względu, że technologia do przodu poszła. Jak kupowałem to patrzyłem na minimalne wymagania VR i oferty w sklepach.
Wyszło mi prawe dwa razy drożej niż jakbym kupował laptopa pod programowanie ale w sumie cieszy bardziej niż koks i panie lekkich obyczajów ^^. (ale też dobrze trafiłem na GTX1070, bo wydaje mi się, że się ładnie starzeje)

1

Za ~5k jesteś w stanie kupić poleasingowy Thinkpad P51, cena startowa 15k+ Nie wiem jak z graniem (quadro), do programowania wystarcza w 100%

0

... lepiej zainwestować 10tys złotych i kupić raz a porządnie na parę lat

to bardzo zły pomysł, szczególnie w przypadku laptopa

2

W 2015 albo 2014 kupiłem sobie stacjonarkę za 4.5k bez dysku twardego (ten wyjąłem ze starej). Komputer do dziś chodzi i służy mi prywatnie do pracy w domu nad projektami. W tzw. między czasie wymieniłem 2x laptopa kobiecie (dałem 5k i 3.5k) który według specyfikacji miał podobne podzespoły.

Także jeżeli masz "mało" kasy i nie chcesz się szarpać na drogi sprzęt to polecam stacjonarkę. A jeśli już laptopa to koledzy mówiący o poleasingowych wyjaśnili wszystko w tym temacie.

0

Ja 3 lata temu kupiłem za ok. 10k netto, no i generalnie nie uważam tego za optymalny zakup, bo i tak nie wykorzystuję jego możliwości. Spokojnie do wszystkiego wystarczy laptop za 6-8k, i tak czy droższy czy tańszy trzeba będzie po ok. 5 latach wymienić.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1