Potrzebowałbym słuchawki. Bezprzewodowe, z dzyndzlem na USB (najlepiej na "oba" USB, widziałem, że są takie). Jakość wystarczająca, żeby zrozumieć ludzką (i irlandzką) mowę. Co nietypowe to chciałbym, żeby te słuchawki miały przycisk mute. Wiecie, żebym mógł sobie leżeć patrząc z oddali w otchłań zwaną Microsoft Teams i jeśli będę chciał coś powiedzieć to mogę sobie pyknąć ten guziczek i gadać.
Dobrze żeby współpracowało z badziewiem zwanym Macbookiem.
@szatkus: posiadam Taotronics TT-BH085 ANC.
Bezprzewodowe z możliwością podłączenia po kablu, USB C do ładowania, posiadają trzy przyciski sterujące:
mają dobre jak na cenę ANC, przy profilu HFP głos jest wyraźny, przy A2DP muzyka całkiem fajnie gra jak na ten przedział cenowy, jest wbudowany mikrofon.
Pracuję na nich na linuksie ale powinny też działać na makbukku, chyba że nie będą działać 
Czy polecam? Za te pieniądze nie ma chyba lepszych bezprzewodowych z ANC.
Mute mają Jabry. np Jabra Evolve2 65 albo Jabra Evolve2 85 ale to drogie zabawki 1 i 2k. Ogólnie to wszystkie modele jabr mają mutowanie ogarniete w jakiś sposob, nawet pchełki.
Bose QC 35 II z tego co kojarzę mute to przycisniecie plus i minus
Planatronicsy też mają np Plantronics Voyager FOCUS