Edit. Mogę ci jeszcze powiedzieć, że po przesiadce z 16GB na 32GB gdzie niby na 16GB miałem zajęte 80% to na 32GB nagle pojawiło 20GB zajęte. ciekawe nie? ;)
Bo RAM jest po to by go używać, a nie by leżał odłogiem. Jeśli Windows może coś trzymać w pamięci by poprawić wydajność to trzyma, póki jest jej pod dostatkiem.
Jak buduje projekt, to czasami zamula mi całą maszynę do takiego stopnia, że nic się nie da zrobić (nawet ruszyć myszką).
To nie powinno mieć miejsca, w ogóle. Dobre masz sterowniki od płyty głównej? (SATA itp.)
Ja mam nagrywarkę DVD na PATA, i od czasu do czasu Windows wyłącza w niej tryb DMA. Wtedy cały system zwalnia, wskaźnik myszy skacze itd. Muszę wtedy w menedżerze urządzeń zaznaczyć checkboksa od DMA. Pomaga natychmiast.
nie wyłączasz UAC bo denerwuje Cię okienko potwierdzenia raz dziennie
Problem z UAC jest taki, że w czasie jego debiutu (Vista) był bardzo denerwujący i byliśmy co chwilę maltretowani tym okienkiem.
W Windows 7 było już lepiej, a teraz w Windows 10 w ogóle rzadko widuje się to okno, głównie w przypadku programów instalacyjnych - a i to nie zawsze, bo niektóre aplikacje teraz instalują się w profilu użytkownika zamiast w Program Files.
Ale obawiam się, że część osób które wyrobiły sobie odruch wyłączania UAC za czasów Visty, wciąż może mieć wyłączone będąc nieświadomym tego, że UAC jest obecnie znacznie mniej uciążliwe.