Cześć, dużo korzystałem z Linuxa i zmieniłem na Windows.
Brakuje mi na Windowsie menadżera aplikacji. Trzeba skakać po stronach i wybierać nie dość, że odpowiednią wersję to jeszcze instaluje się syf jak się czegoś nie odznaczy.
Znalazłem coś takiego jak Chocolatey. Ktoś tego używa? Poleca lub nie? Albo jakieś inne?
Zastanawiam się:
- Niektóre apki mają X.install, X i czemu?
- Czy podczas instalacji z "choco install X" można wybrać by nie instalował syfu?
- Sam dobiera x64 albo x84?
- Sam dobiera język?