Windows czy Mac - wybór softu i sprzętu

0

Witam,
Zacznę od małego wprowadzenia. Jestem studentem i pracuje jako programista od 7 miesięcy.
Padł mi mój prywatny sprzęt(intel pentium, 4GB ram, windows 10). Jako, że trochę odłożyłem przez okres pracy postanowiłem nie ożywiać starego laptopa tylko kupić coś nowszego.

Pracuje jako programista .NET, C#, ASP.NET MVC, AngularJS.
Dla siebie uczę się powyższych i innych technologii webowych i desktopowych.

Tak więc nie jestem ograniczony co do Windows. Ze względu na .NET Core i ASP.NET Core.

W domu do programowania podłączam zew. monitor, klawiaturę i myszkę więc rozmyślam nad 13" sprzętem.
Pomyślałem nad kupnem MacBooka Pro w wersji 2015 lub coś w Windowsem(Surface Book, Surface Pro 4, Dell XPS 13, Acer Nitro vn).
Systemu Apple nigdy nie używałem dłużej niż parę godzin. Na Windows siedzę odkąd pamiętam.

Chciałbym się dowiedzieć co stoi za systemem Apple a co za Windows? Do codziennego użytku i do programowania, IT.
Oraz czy ktoś ma MacBooka Pro lub któregoś z Surface Book/Pro i na nim programuje?

Sprzęt brałbym na raty jeśli dostępny jest w Polsce a jeśli nie to pożyczkę w banku i sprzęt wtedy za gotówkę.
Maksymalnie 7000 zł.

0

I używasz w pracy ASP.NET CORE? Zresztą jakoś Visual Studioa nie widać na inne platformy. JetBrains coś tam tworzy.

0
WindowsIMac napisał(a):

Chciałbym się dowiedzieć co stoi za systemem Apple a co za Windows? Do codziennego użytku i do programowania, IT.
Oraz czy ktoś ma MacBooka Pro lub któregoś z Surface Book/Pro i na nim programuje?

Dla mnie różnica praktycznie nieodczuwalna. Korzystałem całe lata z Windowsa, potem całe lata z Linuksa, teraz od kilku miesięcy robię na MacBooku.
Wszystkie programy, które miałem na Windowsie, z powodzeniem używam na MacBooku. Edytor tekstu Geany, Steam (połowa gier z mojej biblioteki jest obsługiwana na Macu, więc jest dobrze :) ), Unity 3D, Skype, Thunderbird, Firefox, VLC, Audacity. Trzeba się oczywiście przyzwyczaić do nowych skrótów klawiszowych, ale poza tym raczej obsługa tego sprzętu zbytnio się nie różni ;) Myszkę i klawiaturę mam podpiętą ze zwykłego PCta. Do monitora PC kupiłem przejściówkę z Thunderbolta na HDMI i też śmiga.

1

Maksymalnie 7000 zł.

Tyle że na Windowsie dostaniesz to samo za 4000 albo dużo lepszy sprzęt za te 7k.

0
Azarien napisał(a):

Maksymalnie 7000 zł.

Tyle że na Windowsie dostaniesz to samo za 4000 albo dużo lepszy sprzęt za te 7k.

Na Windowsie lub Linuksie: http://www.zdnet.com/article/the-best-linux-laptop-the-2016-dell-xps-13/

0

Przykład z życia.

Mam thinkpada w domu, quad core, 32gb ramu, duuuużo dysku, na nim aktualnie Win 10 i sporo wirtualek z linuxami do dewelopmentu.

W robocie mam firmowego MacBook Pro 13" Retina i5, 16GB ram, 512GB ssd - wypas na zamówienie.

otóż dzisiaj musiałem postawić sobie soft klienta, żeby go poznać w celu dalszej pracy nad rozwiązaniem. Stawiam wirtualkę, 8GB ramu, 2 vcpu, ze 100GB dysku. W środku java i mysql. Teoretycznie więc zostawiłem 8GB na system (+swap) i "połowę" procka.

Panie, jak wirtualka zaczeła działać (virtualbox) to ten Crapple mało nie wystartował i się zesrał. System mielił, buczał, UI wolne niemiłosierne, a prędkość działania tego w wirtualce wolę przemilczeć. Wiele pulpitów, przełączanie spowolniło, przeglądarki ledwo działały. Wrażenie jak praca na pentium II. Uruchamiam htop, ramu niby zajebane 12GB, swapu 4GB, ja sie pytam, co ten system k*rwa robił?

Dla porównania bierzesz normalnego laptopa i ot wirtualka działa, można PRACOWAĆ.

poza tym, ntfs niedziała, finder i jego user experience to patologia jakaś, dodatkowy soft w kółko trzeba szukać.

Ktoś mi jest w stanie wytłumaczyć, jak sprzęt za jakieś 10k pln może być tak ch*jowy?

0

Za 7k można kupić ten procesor intela 10 rdzeni i7 6850K i płyta główna do 128GB, do tego 64GB RAM, i pozostałe komponenty to masz sprzęt na lata. Socket 2011-V3 tak szybko się nie zmienia, do tego jakiś stabilny Linux Slackware, zero wirusów zero zacięć.

0

Jak potrzebny Ci tylko do leżenia na biurku i ładowania ramu po sufit to weź jakiegoś Della albo innego chińczyka. Trochę się poużerasz z Windą, ale ją znasz, więc dasz sobie radę. Ja siedzę na Xcode, więc macOS jest dla mnie i koniecznością (bo na niczym innym nie ruszy) ale i komfortem - do zwykłych zadań system jest doskonały, szybki, czytelny etc. Chociaż przyznaje, że jakbym miał odpalić jakieś znacznie ambitniejsze zadania typu mocne VM, to chyba bym wolał zewnętrzną z serwera -> MBP13" ma dwa rdzenie, więc kolega wyżej bardzo mądrze dzieląc CPU zrobił sobie single-cora, który ani nie jest dopasowany do VM ani do macOS.

A najlepiej to kup deskopa.

@Azarien Mógłbyś tylko zaznaczyć, że "dużo lepszy" do określonego devu. Dla innych profesji, które pracują na prostych narzędziach, MBP są jedyne w swoim rodzaju.

0

Tak na dobrą sprawę musisz rozstrzygnąć dylemat Windows, czy OS X. I to jest chyba największe wyzwanie, bo reszta jest stosunkowo oczywista. Parametry sprzętowe macbooków nie zachwycają, cena jest wygórowana (szczególnie najnowsza odsłona Macbooków poraża ceną), a designe, choć moim zdaniem najlepszy na rynku, to jednak porównywalny do flagowych produktów konkurencji. Ale gdyby to było takie proste :) Sam analizowałem temat przez kilka miesięcy i zdecydowałem się na sprzęt Apple'a pomimo, iż szczerze nie chciałem im dać zarobić (uważam, że ta firma stała się nieuczciwa, po prostu). Tylko że uczciwość i poglądy nie mają tutaj dużego znaczenia, bo chodzi o wywalenie grubej kasy na sprzęt, który ma działać i sprawiać przyjemność z użytkowania. Możesz mieć Della, Lenovo lub cokolwiek innego o parametrach 3 razy lepszych od najnowszego Macbooka, a i tak wywołają one u Ciebie frustrację. W pracy korzystam z ThinkPada, sprzęt wydawałoby się dobry, bo kupiony za ok. 6 tys., z dyskiem SSD i bez wchodzenia w szczegóły z dobrymi parametrami, a jednak... Po roku użytkowania muli, po roku dwie otwarte wirtualki robią z kursora myszki matrixa, a touchpad obecnie wywołuje frustrację już u wszystkich w firmie. A ja używam touchpada, bo nie zawsze jestem w biurze, czasami mam delegację. To nie jest tak, że ten sprzęt jest do niczego. To naprawdę dobry laptop, ale my mówimy o kwocie ok. 7k wzwyż i tutaj Apple po prostu nie ma konkurencji. Macbooki działają perfekcyjnie, są szybkie, świetnie zoptymalizowane i mają genialny touchpad. Praca na takim sprzęcie jest po prostu wieloletnią przyjemnością. Pamiętaj, że to nie jest kombajn, na którym wykonasz operacje, jakie powinna wykonać maszyna z 32 lub 64GB RAMu, ale zrobisz na nim wszystko to, co 90% programistów potrzebuje zrobić na co dzień. Możesz mieć odpalone IDE, 4 przeglądarki, virtualkę, Photosopa, youtuba w tle i nie ma prawa spowolnić przez najbliższe 3-4 lata od zakupu. Ten system jest po prostu tak fenomenalnie zoptymalizowany w przeciwieństwie do Windowsa. Ostatnio rozmawiałem z bazodanowcem u siebie w firmie (pytam użytkowników Apple czy są zadowoleni, a nikt lepiej nie odpowie jak programista z kilkudziesięcioletnim stażem) odnośnie virtualki na 4-letnim Macbooku w porównaniu do naszych nowych ThinkPadów i powiedział, że bez porównania. 4-letni sprzęt poradził sobie lepiej od rocznego. Mnie takie info wystarczy. Zresztą mam wśród znajomych użytkowników iPhoneów i 3 letni telefon od Appla działa lepiej, płynniej od flagowego wypasionego w 4GB RAMu i 10 rdzeni Xiaomi, Samsunga czy jakiegokolwiek Androidowca. I właśnie za to się płaci taką kasę. Nie za coraz to lepsze parametry, tylko za ostateczne usability. Sam nie mam nic od Appla, ale robię przesiadkę z Windowsa i Androida na iOS/OS X, przy czym tak jak napisałem na początku, uważam, że ceny są przesadzone i nie odpowiadają realnym możliwościom hardwerowym tej firmy, wobec czego taki wydatek trzeba w budżecie zaplanować. Mimo wszystko dostaniesz świetny sprzęt na lata z darmowymi aktualizacjami oprogramowania i ułatwiający codzienną pracę. A o to przecież chodzi, zero frustracji.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1