Witajcie,

Znów popsuł mi się Linux. Ostatnio to samo KUbuntu popsuło się, ale mv różnych plików kde i plasma do tych samych z dopiskiem .old zadziałało i uruchomił się z domyślnymi ustawieniami. Problem pojawił się w tych samych okolicznościach, podczas normalnego użytkowania dostaje, że plasmashell przestał działać: Segmentation fault (czy coś podobnego). Jak dobrze pamiętam to chyba przenosiłem po prostu .tar z flashplayerem na pulpit. Oto wydruczek z okienka o błędzie: http://4programmers.net/Pastebin/4222

Wszedłem w tryb recovery mode. Wcześniej czytałem, że to może być od /etc/fstab. Sprawdziłem ten plik, ale w tym pliku nie mam żadnych UUID które nie istnieją. Zrobiłem też:

cat /etc/X11/default-display-manager
systemctl enable <ten menadzer co u mnie, nie pamietam>.service -f

Dostałem w tym drugim poleceniu błąd, który występuje przy rebootowaniu, po sprawdzaniu systemu plików, uruchamianiu sieci itp. (te wszystkie czynności wykonywane w recovery mode). Ten błąd to:
Error getting authority: Error initializing authority: Could not connect: No such file or directory (g-io-error-quark, 1)

Problem polega na tym, że po zalogowaniu się (już w trybie normalnym tj. nie recovery mode) ładuje się KDE. Gdy progresbarr dojdzie do kończ robi się czarny ekran na którym jest tylko kursor (kursor KDE ten co na pulpicie, a nie czarny krzyżyk z X Window Server).

Jak zwykle kiedy mam chęć do programowania system musi się wysypać. Dodam, że już wcześniej były takie crashe, ale jak pojawiło się okienko od zgłaszania błędów, czekałem chwilę i pojawiał się z powrotem pulpit i panele KDE. :(

PS. Mój system to KUbuntu 15.04 z KDE 5.