Jakiś czas temu (wątek z instalacją Windows) w notebooku panny padł dysk. Ot tak po prostu. Wyłączyła notebooka, następnego dnia włączyła i startował ponad pół godziny i w końcu się wykrzaczył. Po podpięciu dysku do PC zgrałem jego zawartość. Zgrywało się pół dnia plując błędem co kilka plików. W końcu dałem w TC "ignoruj na wszystkie", więc nie wiem ile procent się nie zgrało.
Ten dysk to Hitachi Z5K320-320. Znalazłem jeden polski sklep, który ma go na zamówienie. Widzę go też na ebay. Jednak szperając po sieci widzę, że nie ma on dobrych opinii.
Tu na przykład sąsiedni model padł jeszcze gorzej od mojego.
Z drugiej strony w porównaniu to Hitachi nie wypada źle.
W tym teście zaznaczają jednak jego istotną cechę - wysokość 7mm. I tak patrzę na wnętrze tego notebooka, że jest tam element dociskający i wnioskuję, że wyższy dysk może nie wejść.
W związku z tym pytanie do Was jaki dysk byście polecili jako zamiennik?
Coś, co nie padnie znów pod 2 latach lekkiego użytkowania. Coś, co będzie pasowało gabarytami. Może być 320GB, może być 500GB. Więcej raczej nie zostanie wykorzystane, więc nie ma sensu przepłacać.
Na dysku jest informacja:
320GB
SATA 3.0Gb/s
5V 700mA DC
Ale na stronie piszą już, że to SATA2.