Prawidłowe postępowanie ze sprzętem

0

Ankieta.
Proszę również o wypowiedź - jak postępujecie ze swoim sprzętem komputerowym - z naciskiem na notebooki? Hibernujecie/wyłączacie i dlaczego tak jest według was lepiej? Jeżeli hibernujecie to co jaki czas potrzebny wam jest restart?

3

Hibernuje bo jest szybciej. Restart tylko jeśli jest konieczny ze względu na jakieś marne aktualizacje.

2

Brakuje opcji - nie wyłączam. Chodzi w zasadzie bez przerwy.

0

Różnie.

Stacjonarny zwykle na „uśpieniu hybrydowym”.
Laptop na hibernacji.

Restart kiedy potrzeba. Jak często? Nie wiem, nie zapisuję. Może raz na tydzień.

Zamknięcie systemu (na stacjonarnym) w zasadzie tylko kiedy jest potrzeba odłączenia od zasilania.

0

Stacjonarka - w dzień, gdy aktualnie przy nim nie siedzę i wychodzę z domu uśpienie hybrydowe, poza tym wyłączam
netbook - wyłączam, z racji tego, że jest wolny (Atom 1.6, 1 gb ram) i hibernacja zwyczajnie trwa dłużej.

0

Stacjonarny - hibernacja. Ewentualnie uśpienie jeśli tylko na dość krótki czas.
Notebook - hibernacja.
Serwery - włączone 24/7/365.

Restarty robię wtedy, kiedy muszę - zazwyczaj co miesiąc, kiedy przychodzą nowe poprawki.

0

ale jesli ktos przenosi laptopa, to powinien wylaczac rozumiem?
laptopy z racji zastosowania( choc teraz sie to zmienia) to sprzety przenosne.

I jak ktos napsize, ze jego serwery sa aktywne caly rok to ja to rozumiem, ale niewylaczanie laptopow?

0

Przy przenoszeniu wystarczy hibernacja, komputer wtedy przecież się wyłącza całkowicie.

0

skoro wszyscy hibernują to czemu w ankiecie dominuje wyłączanie? :|

ja hibernuję + wyłączam listwę
nie wyłączam nigdy normalnie (chyba że zebrało się już kilkanaście aktualizacji do zainstalowania albo muszę przez np zmianę sterowników)
hibernacja trwa u mnie znacznie krócej + potem nie trzeba praktycznie czekać na włączenie - nie wiem jaki jest sens wyłączać

laptop tak samo

0

Nigdy nie hibernuję i nigdy nie wyłączam (raz na ruski rok życzy sobie restart przy aktualizacji), conajwyżej jak mam taką fantazję to usypiam, ale i to raczej rzadko.

Jeżeli hibernujecie to co jaki czas potrzebny wam jest restart?

A do czego w ogóle potrzebny jest restart....?
Jedyne co mi przychodzi do głowy to aktualizacje systemu, ale to zakładając, że aktualizacja systemu to jest coś koniecznie potrzebnego. AQQ też mi ostatnio coś wymyśliło, że do aktualizacji wymaga restartu - to był moment gdy wyleciało.

0

Laptop. Hibernowałem dosyć często, z racji, że jest szybciej, a programy pozostają otwarte. Teraz działa mi prawie 24/7 (stoi tu dużo usług, czasem jakieś boty piszę, co wykonują różne akcje), w dodatku wyłączyłem swap, więc hibernacja przestała się opłacać czasowo i na ogół jak muszę się przenieść to zamykam, chyba, że mam za dużo naotwierane to hibernuję.
Restart jak coś tego wymaga i NIE jest to Windows Update. Po restarcie zawsze są aktualizacje z WU, instaluję je, po czym prosi o restart, a ja wyłączam usługę WU, żeby mi nie marudziła (hint: net stop wuauserv).

skoro wszyscy hibernują to czemu w ankiecie dominuje wyłączanie?

Bo nie ma przymusu brania udziału w ankiecie jeżeli się odpowiada ORAZ nie ma przymusu odpisywania w temacie, jeżeli się głosowało w ankiecie.

0

Wyłączam komputer, kiedy mnie nie ma albo śpię. Chyba, że wychodzi na krótko, wtedy albo zostawiam albo usypiam. Hibernacji na stacjonarnym nie używam.

Co do restartów: użytkownicy Linuksa mogą sobie wypróbować kexec. Zasadniczo jedyną czynnością wymagającą restartu jest zmiana kernela. Wykorzystanie kexec pozwala ominąć POST itd - od razu po wyłączeniu starego kernela uruchamiany jest nowy.

0

Stacjonarny idzie praktycznie całymi dniami, jedynie na noc wyłączam go zupełnie. Przez dzień, albo nie jest cały czas w użyciu, albo wrzucam na uśpienie na jakiś czas. Laptopa hibernuje praktycznie zawsze - na uczelni korzystam z niego często i uruchamianie całego systemu jest stratą czasu (imo szybciej ładuje się z hibernacji niż z całkowitego wyłączenia).

0

Prawidłowe postępowanie ze sprzętem
Nie ma jednego „prawidłowego” postępowania. Są tylko plusy i minusy różnych rozwiązań.

0

Laptop - tylko usypianie do pamięci, żadna hibernacja. Zaleta - wybudzenie 1 sekunda, a przenosić można bez obaw bo żadna mechanika nie działa (wyłączona). Co prawda trochę obciąża to baterię ale nie dbam o to - nie jest to na tyle dużo żeby mi jakoś szczególnie przeszkadzało.

Stacjonarny zawsze wyłączam całkowicie i dodatkowo odłączam listwę zasilającą. Ale stacjonarka to już w sumie najczęściej służy do oglądania tv i filmów - media center jako shell, do internetu gg itd używam laptopa.

0

Generalnie używam tego, co jest szybsze. Mam problemy z hibernowaniem na Ubuntu dlatego też wyłączam. Ale jak używałem XP to hibernowałem bo było szybciej.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1