Witam,
Sprawa wygląda dokładnie w ten sposób, że gdy pobieram jakiś plik z internetu, to łącze jest zapychane w ten sposób, że nie da się już zestawić żadnego więcej połączenia tcp. Ma to miejsce nawet wtedy, gdy plik jest pobierany za pomocą jednego połączenia do serwera (żadne p2p które zapycha limit połączeń tcp w systemie, żaden menedżer pobierania który zestawia 10 połączeń z serwerem i pobiera plik w 10 częściach na raz). Po prostu - zwykły download pliku w firefoksie.
Strony nie otwierają się w ogóle (timeout połączenia), mało tego - nie da się nigdzie połączyć nawet telnetem i dodatkowo często są gubione pingi.
To chyba nie jest normalne? To jednak na pewno wina routera, ponieważ po połączeniu z innym routerem, podłączonym do netu o takiej samej przepustowości takiej sytuacji nie ma - choćby nie wiem jak zapchać łącze, to i nie powoduje to takich objawów, czyli całkowitego odcięcia od sieci.
Router to jakiś Edimax ADSL. Pytanie teraz, czy jest to:
- wina routera: jeśli tak, to może trzeba coś zmienić w jego konfiguracji? Ale co to może być, podpowiecie czego szukać?
- wina dostawcy internetu (orange adsl na linii tp) - szczerze to wątpię w to
- wina mojego systemu operacyjnego - też mało prawdopodobne, ponieważ ten problem występuje tylko w przypadku tego jednego routera
Podpowiecie coś, w jakim kierunku szukać obejścia problemu? Przypomina mi się, że chyba ktoś kiedyś coś pisał o tym przy okazji innego tematu, ale nie mogę znaleźć tego wątku teraz.