Laptop dla 4 klasisty

0

screenshot-20231117085433.png

Dziennikarz (yna):

  • Laptopy nie mają systemu antywirusowego (ja: Windy maja teraz wbudowany Windows Defender oraz BitLocker, po co dzieciakowi więcej?)
  • Laptopy nie mają programu "edukacyjnego" (ja: Google, Wiki i ChatGPT?)
  • Laptopy nie mają zabezpieczeń antyXXX, cenzury itp. (ja: większość dzieci w podstawówce ma smartfony, też nie zabezpieczone; w przypadku zabezpieczenia na poziomie systemu można je obejść reinstalując system operacyjny czy w przypadku tych głupszych stawiając VMkę z Linuxem i odpalając w niej przeglądarkę z DNS ustawionym na Googlewe 8.8.8.8).
  • Ogólnie ból D... o laptopy (ja: też tak uważam, tablet z rysikiem i odłączalną klawiaturą byłby lepszym prezentem, lżejszym, bardziej mobilnym i także przydatnym podczas zajęć).

Niestety artykuł za paywall'em.

2

Mówię to jako człowiek BSD:

Skoro już się czepiamy.
Czemu pierd..olony Windows a nie Linux?
Do nauki linuch by się lepiej nadawał.

1

Ten program cały to nawet nie jest socjalizm. Takie laptopy to jest raczej kolejny strzał defraudacji (dlaczego defraudacji bo taki jest bezmyślny system ich pozyskiwania) z kieszeni podatników, specyfikacje, jednolite zamówienie masowe, krótkość terminów to już było ustawione pod pośredników a nawet nie producentów. Wystarczyło by wprowadzić program - kto chce laptopa ten wpłaca kaucję, chętnych by spadło pewnie o 80% bo prawie każdy ma a jak nie ma, to takiego też niekoniecznie by chciał mieć.

A pamiętacie jak rząd zamawiał flagi? I co był to jawny wał na kasę i defraudacja i co z tego? I nic firma jaka powinna wygrać przetarg naświetliła sprawę ale i co z tego, nadal nic. W rządzie nadal sami złodzieje i przestępcy. Wiele dzieci też dostało już laptopy na koszt podatników z innych programów. Programy na siłę byle dało się kraść pieniądze przy ich realizacji - takie moim zdaniem są ich cele.

0
Cimron napisał(a):

Ten program cały to nawet nie jest socjalizm. Takie laptopy to jest raczej kolejny strzał defraudacji (dlaczego defraudacji bo taki jest bezmyślny system ich pozyskiwania) z kieszeni podatników, specyfikacje, jednolite zamówienie masowe, krótkość terminów to już było ustawione pod pośredników a nawet nie producentów. Wystarczyło by wprowadzić program - kto chce laptopa ten wpłaca kaucję, chętnych by spadło pewnie o 80% bo prawie każdy ma a jak nie ma, to takiego też niekoniecznie by chciał mieć.

To nie pierwszy i nie ostatni przykład defraudacji.
Ja bym postawił kontrowersyjną tezę - skoro polskie prawo przewiduje już różne przykłady odpowiedzialności zbiorowej (np. wskazywanie komu powierzyło się samochód) - może trzeba szukać kruczków prawnych aby znaleźć winnego współudziału w szkodzie dla budżetu i "obarczyć" go kosztem zwrotu utraconych pieniędzy przez budżet państwa. Można zacząć od pojedyńczego laptopa i wykazania braku "należytej staranności".

0

Nie sprzeda w całości to sprzeda części, zaraz pewnie na Allegro rzucą partię słabych RAMów, ładowarek USB-C i dysków SSD...

0

Ja tam lapków dzieciakom nie żałuję

0

Ja żałuje bo to wyrzucanie pieniędzy w błoto, lepiej było by kupić tablety dla szkoły, które uczniowie mogli by wypożyczać do domu.

0

a tymczasem w Szwecji odchodzi się od wciskania dzieciakom cyfrowych nałogów
https://www.ipbbs.org.pl/4443-2/

1

Szkoda ze domyslnie idziemy w Windowsa. Co do security -> jak ktos ma dostep do kompa moze zrobic praktycznie wszystko, a dzieciaki sa prawdopodbnie sprytniejsze niz specjalisci IT odpowiedzialni za ten program.

Jestem ciekawy specyfikacji tego laptopa, czy ktos przy okazji nie zorbi na tym interesu zycia.

To chyba jeden z nielicznych przypadkow gdzie popieralbym kryterium dochodowe. Sporo dzieciakow prawdopodobnie ma juz wlasny sprzet do grania, wiec taki lapek to zadna atrakaja. Aczkolwiek mialby sens tam gdzie jest beidnie, zeby dac szanse dzieciom z bideniejszych domow (tak jak Solejukowie w Ranczo).

@0xmarcin: mnie tablet nie przekonuje, szkoda oczu na tak maly ekran. Poza tym jednak laptop jest bardziej uzyteczny.

0

Patrząc na telefoniarskie zdebilnienie to lapek już naprawdę niewiele zmieni w sensie popchnięcia głębiej w nałóg.

Pomysł nie jest genialny jednak z potencjałem. Może gdyby uzależnić zrobienie czegoś na komputerze od jego dalszego posiadania.
Mogłoby to by być motywujące do nauki.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1