Wątek przeniesiony 2023-10-16 01:51 z Off-Topic przez somekind.

Koniec

3

Polecam ten stary żarto o 3 kopertach (ma różne warianty): https://www.rp.pl/opinie-ekonomiczne/art9993681-prl-owski-humor-i-druga-koperta-pis
Generalnie jesteśmy na etapie: otwarto pierwszą kopertę...

Dla nie lubiących linków, w firmie stanowisko obejmuje nowy dyrektor, wchodzi do biura i widzi na biurku 3 koperty od poprzednika:

Nowy ma po nie sięgać, gdy zabraknie mu pomysłów na prowadzenie firmy, słowem: dojdzie do ściany. Zaraz po nominacji sięga po pierwszą. „Zwalaj wszystko na mnie" – czyta. Więc zwala. Przynosi to efekty, ale nie na długo i firma znów jest na zakręcie. Nowy sięga więc po drugą kopertę, a tam: „zrób reorganizację". Podziałało: wszyscy zajęli się przenoszeniem kadr na parter, działu sprzedaży na szóste piętro, a stołówki do sutereny. Gdy kurz zmian opadł, kolejne problemy. Dyrektor sięga po kopertę numer trzy. A w niej rada: „przygotuj trzy koperty".

0
ksh napisał(a):

Wsadzanie konkurentów politycznych.do więzienia, bo nie podobaja nam sie ich poglądy to potencjalna droga do wojny domowej.

To mam na myśli.

Dlaczego od razu do więzienia? Można najpierw zamknąć ich na kwarantannie.... dożywotnio.

Niech potem udowadnia że nie jest nosicielem.

wartek01 napisał(a):
  1. Jeśli Polski nie stać na zakupy czy inwestycje to należy je ograniczyć. Jak wiemy z raportu NIK o stanie finansów naszego kraju wiemy tyle, że nie wiadomo w jakim są stanie.

Sam powiedziałeś że nie można ograniczać inwestycji jeśli "są potrzebne". No więc wszystkie inwestycje są potrzebne zeby przekonać durniów że partia dobrze rządzi.
Jak nas nie stać to się pożyczy, albo ukradnie

1

Mleko się rozlało, zwiększmy ten piep...ny deficyt o 5%, świat się od tego nie zawali - ta liczba w konstytucji była ustalana jako bezpieczny poziom zadłużenia jakieś 25 lat temu, teraz świat się zmienił - główne potęgi gospodarcze są zadłużone pod korek. Kto nie będzie zadłużony pod korek straci mnóstwo pieniędzy i możliwości na "oddłużaniu" które już teraz jest dokonywane poprzez trzymanie niskich stóp procentowych, lub obecnie ujemnych realnych stóp procentowych. Lepiej być krajem bankrutem z liniami metra, elektrowniami atomowymi, szybkim internetem niż krajem bankrutem po 10 latach zaciskania pasa...

0
Przebrzydły Kontestator napisał(a):

Sam powiedziałeś że nie można ograniczać inwestycji jeśli "są potrzebne".

Nie przypominam sobie, a już na 100% nie pisałem nic o zadłużaniu się ponad miarę po to, żeby realizować potrzebne inwestycje. Pamiętam jednak, że wskazywałem jasno, że rząd Zjednoczonej Prawicy doprowadził do sytuacji, w której inwestycji mamy coraz mniej, a pieniądze się przejada.

0xmarcin napisał(a):

Mleko się rozlało, zwiększmy ten piep...ny deficyt o 5%, świat się od tego nie zawali - ta liczba w konstytucji była ustalana jako bezpieczny poziom zadłużenia jakieś 25 lat temu, teraz świat się zmieni

Powinieneś posłuchać Konfederacji której zwolennika udajesz, ale tylko wtedy kiedy nie uderza to w PiS.

W tej chwili nie wiemy w jakim stanie są finanse publiczne bo co prawda papiery dłużne PFR i BGK są wliczane w dług, ale nie wiadomo tak naprawdę na co te pieniądze idą i czy nie idą one na obsługę długu jednostek będących poza radarem.

Nawet gdyby okazało się, że nie ma tutaj problemów to już w 2025 kończą się pierwsze obligacje covidowe - dodatkowe kilkadziesiąt miliardów złotych. Będzie trzeba albo emitować nowe papiery oraz znaleźć kupców (co nie będzie łatwe), albo wyczarować tę kasę. Podobnie w 2026. W tej chwili koszt obsługi długu skoczył nam o ok. 120% od 2020 r., a zarówno prognoza rządowa, jak i europejska pokazują, że skoczy jeszcze bardziej w 2024.
I teraz dodaj wzrost długu do gwałtownego wzrostu kosztu obsługi długu i zastanów się, co może się stać.

0

Program niemiecki z pierwszej ręki (przedłumaczcie sobie sami w G Translate):

Der Treiber der AfD ist die Migration. Mittlerweile sagen selbst Bundespräsident Steinmeier und Kanzler Scholz, die Zahlen der Migranten müssten runter.

Ja, das stimmt. Hauptproblem ist, dass die Parteien immer noch moralische Überlegenheit zeigen wollen. Das reicht nicht als Handlungsmotivation für Politik. Migration muss man begrenzen, das ist gar keine Frage. Natürlich ginge das am besten, wenn man es europäisch machen könnte. Ich bin der Meinung, dass man die Osteuropäer zur Aufnahme drängen muss unter der Androhung von finanziellen Konsequenzen durch die EU. Es gibt einen Mangel an europäischer Koordination. Es muss eine vernünftige Verteilung geben. Wir, die wir hier sitzen, wir konkurrieren doch nicht wirklich um eine Wohnung. Diejenigen, die sich wirklich bedroht fühlen, sind die klassischen SPD-Wähler.

za https://www.berliner-zeitung.de/politik-gesellschaft/gerhard-schroeder-im-exklusiv-interview-was-merkel-2015-gemacht-hat-war-politisch-falsch-li.2151196?utm_medium=Social&utm_source=Twitter&s=09#Echobox=1697860230

No to jasne EU będzie nas chciała zmusić finansowym kijem do przyjmowania uchodźców (przynajmniej taką wizję mają niektórzy niemieccy politycy)...

0

No to już wyjaśnione.
screenshot-20231023083955.png

0

No zakładanie deficytu to jednak kiepski plan dla kogokolwiek. To życie ponad stan. To zadłużanie się.

0

@ksh: tak mnie zastanawia, czy ludzie, którzy wrzucają tego typu rzeczy to czytają te artykuły, czy też tylko nagłówki.

W artykule można poczytać o tym, że:

  • "dziura Morawieckiego" istnieje, jedynie nie jest żadnym zaskoczeniem bo wszyscy wiedzieli, że mamy problem
  • właśnie przekraczamy progi alarmowe - zarówno konstytucyjny, jak i UE
  • rząd urządził sobie z PFRu piaskownicę
  • dla Polski będzie lepiej, jeśli PiS odda władzę bo PO lepiej sobie poradzi z obsługą długu
1
gajusz800 napisał(a):
  • anuluje waloryzację 500+ do 800 od nowego roku, tłumacząc to brakiem pieniędzy w budżecie

To byłby samobój przed następnymi wyborami. Ale w ogólności popieram.

  • anuluje plany związane z dokończeniem przekopu przez Mierzeję Wiślaną (mowa o infrastrukturze portowej w Elblągu), bo ta część Polski to Polska B, PO zawsze pomijała ten region przy planowaniu jakichkolwiek inwestycji

Tyle, że przekop przez Mierzeję to nigdy nie była inwestycja. Inwestycja to coś, co ma biznesplan, i w założeniu ma się zwrócić i przynosić dochody.
Kanalik dla kajaków za 1,5mld to nie jest inwestycja, to propaganda dla tępaków.

  • jeśli da się anulować jakiekolwiek inwestycje (takie jak np budowa dróg, czy inwestycje w infrastrukturę kolejową) w regionach na wschód od Wisły, zostaną anulowane. Jeśli nie, będą torpedowane i opóźniane. I oczywiście nie będzie żadnych nowych.

A bo Ty myślisz, że to PiS jakieś drogi budował przez ostatnie lata? :D
Proces budowy drogi zajmuje dekadę. Więc to, czy następnemu rządowi uda się coś zbudować zależy od tego, jak wiele udało się przygotować obecnemu i poprzedniemu.

W dalszej perspektywie nowy rząd będzie dążył do osłabienia pozycji takich spółek jak LOT czy Orlen i jeszcze za tej kadencji zostaną prawdopodobnie wystawione na sprzedaż.

To jest nawet śmieszne, bo pis wygrywał wybory wcześniej strasząc tym, że Tusk coś będzie sprzedawał, a potem sprzedawali sami. Widzę, że zdarta płyta dalej niektórym gra.
Aczkolwiek Orlen przydałoby się co najmniej podzielić.

piotrpo napisał(a):

No mam nadzieję. O ile infrastruktura kolejowa i drogowa to bardzo dobry pomysł, to CPK jest, a w każdym razie stał się absurdem. Dokąd miałyby latać te samoloty, skoro przestrzeń powietrzna za wschodnią granicą PL jest zamknięta na czas nieokreślony (wiadomo, że są to lata). Do tego rynek lotniczy odchodzi od połączeń siatkowych (z hubami komunikacyjnymi w stylu CPK), na rzecz połączeń punkt - punkt.

Ja tam akurat przeciwnikiem CPK nie jestem. Może nie musi to być wielki hub, ale fajnie by było, gdyby stolica miała jakieś porządne lotnisko. Obecne trzy są mało sensowne.

0
Marooned napisał(a):

No zakładanie deficytu to jednak kiepski plan dla kogokolwiek. To życie ponad stan. To zadłużanie się.

Mnie też się to nie podoba. Jednak cały świat to robi. Oczywiście są państwa wyjątki typu Rosja, która miał przed wojną dług zagraniczny w wysokości zaledwie 18% PKB. Dla porównania zadłużenie Chin wynosi 282% PKB, a USA 256%.

somekind napisał(a):

Tyle, że przekop przez Mierzeję to nigdy nie była inwestycja. Inwestycja to coś, co ma biznesplan, i w założeniu ma się zwrócić i przynosić dochody.
Kanalik dla kajaków za 1,5mld to nie jest inwestycja, to propaganda dla tępaków.

W samym sierpniu 2023 przez kanał przepłynęło 342 jednostki, a wcześniej polskie statki do polskich portów na Zalewie Wiślanym mogły wpłynąć tylko przez cieśninę Piławską leżącą na terytorium Rosji. Oczywiście Rosja wielokrotnie nam żeglugę tamtędy całkowicie blokowała, nie wywiązywała się z porozumieć zawartych między ZSRR a PRL albo bardzo utrudniała np. wymagając zgłaszanie z 15 dniowym wyprzedzeniem chęć żeglugi i zastrzegając sobie prawo, że mogą sobie nagle zablokować żeglugę.

0

Z CPK też już koniec

Tow. kierwiński:

"Realizacja CPK musi być wstrzymana. Muszą zostać rozliczone gigantyczne pieniądze, które zostały zmarnowane. Ten projekt musi być przejrzany przez ekspertów i wtedy muszą być podjęte finalne decyzje. Ale odpowiadając zero-jedynkowo, tak, ten projekt zostanie zatrzymany. Musimy jeszcze zobaczyć, jakie kontrakty zostały podpisane. Musimy zobaczyć, ile pieniędzy publicznych da się uratować. Ten projekt zawierał też inwestycje jakby naokoło CPK, na przykład kolejowe, zobaczymy, które z tych rzeczy będą wykorzystane"

1
somekind napisał(a):

Tyle, że przekop przez Mierzeję to nigdy nie była inwestycja. Inwestycja to coś, co ma biznesplan, i w założeniu ma się zwrócić i przynosić dochody.
Kanalik dla kajaków za 1,5mld to nie jest inwestycja, to propaganda dla tępaków.

Sama strategia inwestycyjna rządu polegająca na ograniczaniu inwestycji, zwłaszcza inwestycji lokalnych, i wstawienie kilku dużych inwestycji które ładnie wyglądają na zdjęciach to porażka, ale sam przekop Mierzei Wiślanej nie jest złym pomysłem, a docelowe maksymalne zanurzenie to 4,5 m - czyli w żaden sposób nie jest to "kanalik dla kajaków".

A bo Ty myślisz, że to PiS jakieś drogi budował przez ostatnie lata? :D

Robił na papierze, tj. przepisywał daty oddania żeby nie wyszło, że PiS budowało mniej dróg niż PO. Co do wschodniej części kraju - to skoro ona się wyludnia to nie ma po co tam budować tylu dróg co w terenach bardziej zagęszczonych.

Ja tam akurat przeciwnikiem CPK nie jestem. Może nie musi to być wielki hub, ale fajnie by było, gdyby stolica miała jakieś porządne lotnisko. Obecne trzy są mało sensowne.

CPK to dobry pomysł ogólnie, ale dzieją się ciekawe rzeczy wokół niego. Np. na Okęciu celowo zaniża się normy, żeby później można było uzasadniać CPK.

Tak czy inaczej - pomysł, że z np. lubelskiego będzie można dojechać w 2-3 godziny na lotnisko jest bardzo fajny. Co prawda nie widzę, żebyśmy byli w stanie konkurować z Berlinem w zakresie cargo, ale taka sieć torów na pewno pomogłaby polskim firmom.

2

Ja bym wolał, żeby zamiast lotniska te linie kolejowe planowane zrobili, a za resztę kasy dorobili jeszcze więcej linii kolejowych albo pomodernizowali istniejące.

0
wartek01 napisał(a):

Sama strategia inwestycyjna rządu polegająca na ograniczaniu inwestycji, zwłaszcza inwestycji lokalnych, i wstawienie kilku dużych inwestycji które ładnie wyglądają na zdjęciach to porażka, ale sam przekop Mierzei Wiślanej nie jest złym pomysłem, a docelowe maksymalne zanurzenie to 4,5 m - czyli w żaden sposób nie jest to "kanalik dla kajaków".

Ale jakie towary, skąd i dokąd miałyby płynąć przez ten kanał? Bo wydanie 1.5e9 na kanał, po to, żeby pływały nim statki białej floty z wycieczkami ludzi oglądających kanał nie ma sensu. Patrząc realnie, Elbląg nie ma portu, nie ma potrzebnej infrastruktury drogowej i kolejowej, a patrząc na mapę z jednej strony jest Gdańsk i Gdynia z portami do których da się dojechać, z drugiej Królewiec i Kłajpeda.

Robił na papierze, tj. przepisywał daty oddania żeby nie wyszło, że PiS budowało mniej dróg niż PO. Co do wschodniej części kraju - to skoro ona się wyludnia to nie ma po co tam budować tylu dróg co w terenach bardziej zagęszczonych.

Coś tam wybudowali w realu jednak :) Nie wiem, czy mniej, czy więcej niż PO i kto zaczął, ale jeżdżenie po PL stało się dużo prostsze.

CPK to dobry pomysł ogólnie, ale dzieją się ciekawe rzeczy wokół niego. Np. na Okęciu celowo zaniża się normy, żeby później można było uzasadniać CPK.

Lotnisko hub w tej części Europy, nawet jeżeli miało sens, to straciło go kompletnie w lutym zeszłego roku. Może jako lotnisko lokalne ma sens, ale jest Modlin, Warszawa-Radom (lol)

Tak czy inaczej - pomysł, że z np. lubelskiego będzie można dojechać w 2-3 godziny na lotnisko jest bardzo fajny. Co prawda nie widzę, żebyśmy byli w stanie konkurować z Berlinem w zakresie cargo, ale taka sieć torów na pewno pomogłaby polskim firmom.

2-3 godziny to za długo dla dzisiejszych pasażerów. Nie piszę o klientach all inclusive - tutaj cena ma duże znaczenie, czas podróży znikome. Ale to nie jest podstawowa klientela linii lotniczych. Jak pisałem gdzieś wyżej całe lotnictwo idzie w kierunku połączeń bezpośrednich. Widać to nawet na rynku samolotów, z którego wyparowały A380 i B747, a karierę robią mniejsze samoloty o rozszerzonym zasięgu. Obsługa ruchu cargo i konkurowanie z kimkolwiek to mrzonka. Towary jakie się transportuje to takie gdzie liczy się czas, albo kontrola warunków, albo bezpieczeństwo. Czyli np. świeża żywność, leki, części komputerowe, kosztowności, gotówka.
Firma produkująca szczepionki pod Berlinem nie zacznie ich wysyłać przez Warszawę "bo taniej", handlarze diamentów z Antwerpii też nie zmienią lotniska, bo taniej. Podobnie np. Intel.
No i cargo w niewielkiej części lata samolotami cargo. Żeby być istotnym punktem przeładunku towarów w ruchu lotniczym, trzeba mieć duży ruch pasażerski, do wielu destynacji, bo ponad 70% cargo lata samolotami pasażerskimi.

0
Haskell napisał(a):

W samym sierpniu 2023 przez kanał przepłynęło 342 jednostki

Przez kanał przepłynęło 291 jednostek rekreacyjnych, trzy rybackie, 26 państwowych i 22 komercyjne.

No więc głównie kajaki.
Tymczasem Gdańsk zwiększył przeładunek o 1/3 w porównaniu do zeszłego roku i obsługuje 300 statków handlowych miesięcznie. Bez żadnych pisowskich przekopów.

, a wcześniej polskie statki do polskich portów na Zalewie Wiślanym mogły wpłynąć tylko przez cieśninę Piławską leżącą na terytorium Rosji. Oczywiście Rosja wielokrotnie nam żeglugę tamtędy całkowicie blokowała, nie wywiązywała się z porozumieć zawartych między ZSRR a PRL albo bardzo utrudniała np. wymagając zgłaszanie z 15 dniowym wyprzedzeniem chęć żeglugi i zastrzegając sobie prawo, że mogą sobie nagle zablokować żeglugę.

No tak, więc teraz mamy strategicznie bezpieczny kanał dla kajaków, którego ruscy nie są w stanie zablokować. Warto było!

piotrpo napisał(a):

Coś tam wybudowali w realu jednak :) Nie wiem, czy mniej, czy więcej niż PO i kto zaczął, ale jeżdżenie po PL stało się dużo prostsze.

Gdyby PO nie ogarnęła biurokracji, to PiS nie miałby jak budować.
Do tego przecież to w dużej mierze kasa z UE.

Lotnisko hub w tej części Europy, nawet jeżeli miało sens, to straciło go kompletnie w lutym zeszłego roku. Może jako lotnisko lokalne ma sens, ale jest Modlin, Warszawa-Radom (lol)

No i te należałoby zaorać razem z Okęciem, gdyby chcieć nowe wybudować.

0
piotrpo napisał(a):

Ale jakie towary, skąd i dokąd miałyby płynąć przez ten kanał? Bo wydanie 1.5e9 na kanał, po to, żeby pływały nim statki białej floty z wycieczkami ludzi oglądających kanał nie ma sensu. Patrząc realnie, Elbląg nie ma portu, nie ma potrzebnej infrastruktury drogowej i kolejowej, a patrząc na mapę z jednej strony jest Gdańsk i Gdynia z portami do których da się dojechać, z drugiej Królewiec i Kłajpeda.

Problem jest właśnie taki, że sporo towarów całkiem do niedawna płynęła przez ten kawałek rosyjski. Można się zastanawiać, dlaczego nie leciało to przez Gdańsk czy Gdynię (jeśli spojrzysz na mapę to statki muszą nadrabiać całkiem sporo drogi), natomiast kwestia jest taka, że

Coś tam wybudowali w realu jednak :) Nie wiem, czy mniej, czy więcej niż PO i kto zaczął, ale jeżdżenie po PL stało się dużo prostsze.

To, że po 2015 r. wybudowano sporo dróg to prawda bez dwóch zdań. Po prostu wybudowano ich obiektywnie mniej niż w latach 2007-2015.
Jak najbardziej wierzę, że jeżdżenie po Polsce stało się subiektywnie dużo prostsze bo to nie zależy liniowo od gęstości dróg, więc jeśli np. w 2007-2015 powstało obiektywnie więcej dróg to odczuwalna poprawa mogła być mniejsza niż w 2015-2023.

Lotnisko hub w tej części Europy, nawet jeżeli miało sens, to straciło go kompletnie w lutym zeszłego roku. Może jako lotnisko lokalne ma sens, ale jest Modlin, Warszawa-Radom (lol)

CPK to nie tylko lotnisko, i w sumie to właśnie ten aspekt mnie bardziej interesuje. Lotnisko to taka wisienka na torcie.

2-3 godziny to za długo dla dzisiejszych pasażerów.

Ja pisałem o dojeździe na lotnisko z lubelskiego. To, że np. lądując nie będziesz musiał pchać się z całym swoim bagażem na stację PKP, żeby dojechać do innego dużego miasta jest jak najbardziej trafnym pomysłem.

Obsługa ruchu cargo i konkurowanie z kimkolwiek to mrzonka. Towary jakie się transportuje to takie gdzie liczy się czas, albo kontrola warunków, albo bezpieczeństwo. Czyli np. świeża żywność, leki, części komputerowe, kosztowności, gotówka

Po części się zgadzam. Smutna prawda jest taka - istnieje takie lotnisko w Berlinie i to oznacza, że ruch do Europy Zachodniej (a i pewnie w dużej mierze do Europy Środkowo-Wschodniej bo z infrastrukturą u nas krucho) nie będzie obsługiwany przez CPK. Ale już sieć pociągowa może pomóc polskim producentom w ograniczaniu kosztów transportu na teren Polski oraz poza nią.

Haskell napisał(a):

W samym sierpniu 2023 przez kanał przepłynęło 342 jednostki, a wcześniej polskie statki do polskich portów na Zalewie Wiślanym mogły wpłynąć tylko przez cieśninę Piławską leżącą na terytorium Rosji.

Tak jak pisałem wcześniej - jestem raczej zwolennikiem przekopu, ale te 342 jednostki to jest praktycznie nic. Przykładowo - kanał gliwicki pod Katowicami w 2018 r. obsłużył 16 tys. jednostek - czyli na miesiąc średnio 4x tyle.

A mowa tutaj o kanale o znaczeniu lokalnym, a kanał na Mierzei Wiślanej to inwestycja strategiczna. Tyle tylko, że w tej chwili nie ma po co tam pływać bo nie ma ani dobrego portu, a sam kanał musi być jeszcze pogłębiony.

3

W kwestii przekopu, to dlatego nie pływają tam duże jednostki, że ta inwestycja nie jest jeszcze dokończona. Trzeba go jeszcze pogłębić i dodatkowo dokończyć infrastrukturę po stronie miasta, tj zbudować port.

Niestety widzę już pierwsze zwiastuny pełowskiego impossibilizmu czyli "po co", "nie da się", "nie stać nas", można by jeszcze dodać znany cytat "pieniędzy nie ma i nie będzie". Dodajmy do tego fakt, że każda nowa ekipa dla zasady musi uwalić to, co zaczęli poprzednicy i mamy spodziewany efekt.

A w zasadzie teraz powinno to pójść łatwiej. Przekop jest, a blokada dalszych prac wynikała z konfliktu opozycyjnych władz samorządowych z pisowskim rządem. Teraz rząd będzie inny i powinni łatwiej się dogadać, a nie wyobrażam sobie żeby tamtejsze lokalne władze były przeciw kontynuowaniu inwestycji - chyba że rząd będzie przeciw i nie będą mieć nic do powiedzenia.

0

@gajusz800: A te duże statki, to jak duże i z czym mają pływać do Elbląga? Drobnicowce, kontenerowce, tankowce? Czy może Frombork, albo Tolkmicko?

0

a ja odpowiem trochę inaczej bo nie chce mi się analizować statystyk z Elbląga i okolic.

We wrocławiu jest kilka śluz. Jest też Śluza mieszczańska, która jest używana jedynie przez jednostki turystyczne/rekreacyjne. Cena na śródlądziu to jakieś 10pln i obowiązuje w całym mieście (jak nie kraju).
Czy gospodarczo był potrzebny jej remont? 10pln za przejście to śmiech na sali i się pewnie nigdy nie zwróci...
Ale
W 2022 objechałem motorówkami wrocław dookoła 5 razy. Bez tej śluzy bym tego nie zrobił. I motorówki wynajmowałbym mniej albo tylko na godzinkę, a tak 5 rejsów z całodniowym czarterem. Łącznie na same wynajęcie motorówek poszło ponad 5k cebulionów dzięki śluzie, która nie "ma sensu ekonomicznego". Ale zarabia biznes dookoła i turystyka.

0

No i wybrali sobie Tuska na premiera ;-)
Dla nas PiSiorów dobrze ;-)

__

edit : dla mniej spostrzegawczych. Na podstawie oświadczenia POLEW3D

0

@ksh: nowy parlament jeszcze nie działa a już wybrał premiera? o_O

2

@somekind:

@Marooned: czemu podstawa na EJ, a nie podstawa na EJ i OZE? Masz na to jakieś wyliczenia, czy po prostu wychodzisz z założenia, że musi być jakaś podstawa stanowiąca większość rynku, tak jak teraz mamy węgiel?

Podstawy działania KSE(krajowego systemu elektroenergetycznego).
Otóż generalnie wszystkie KSE wywodzą się z systemu scentralizowanego na duże bloki + nie regulowane bloki elektrociepłowni(często nie zawsze). Takie bloki biorą udział w obronie i odbudowie systemu elektronergetycznego. Jest na to szereg testów np. jeździ się blokiem góra dół i ma dotrzymać parametrów pracy czy z pierwotnej(natychmiastowy skok bloku do 2% mocy na odchylenia w sieci). Nomem omen chodzi o trzymanie 50 hz w sieci.
W Oze z kolei ten model sie nie sprawdza, źródła są rozproszone i nie sterowalne lub słabo sterowalne. Idea sieci wielkopowierzchniowych + smart grid ma uratować pomysł pod tytułem 100% OZE czyli kupa sprzetu stoi sobie gdzieś w różnych miejsach(więcej niż potrzeba mocy w systemie) i smart grid odpowiednio to przełącza. Utopia nie do zrobienia w UE(chociaż zakladam że taki jest pomysł niemiec).

Podstawa sieci oznacza tyle że sieć 24h potrzebuje min. tyle mocy i taka elektrownia jedzie większośc czasu na maksa. Ma to być źródło stabilne i wysoko dostępne. Czyli coś czego OZE nie spełnia chyba że w sieciach wielkopowierzchniowych.
Żeby uzmysłowić ci problem. Niemcy rozbudowują tzw. autostrady prądu aby oddalić widmo blackout swojej sieci co ma parę razu do roku miejsce. Tam sa akcje typu wywalamy z sieci hute alimunium bo mamy problem z rozpływami w sieci. Gazety niemiekcie się tym nie chwalą z wiadomych powodów.
Oczywiście miejsce na OZE w sieci jest ale nie czarujmy się że będzie 100% a atom jest nie potrzebny.
Dodam że jak kogoś nie stać na atom to też go nie stać na OZE bo raz że OZE wymaga poteżnych ilości materiałów kopalnych na MW(dużo więcej jak atom czy węgiel) to pomimo pozornej taniości samego projektu(który trzeba przewymiarować bo. 1GW wiatrówka nie daje 1GW) to ogromne inwestycje w okół wymagane do takie sieci przeczą taniości. A jak subsydia słabną to i inwestycje w oze maleją.

BTW. Jak powstał drugi rząd merkel to oni tam w umowie koalicyjenej zapisali że ich model będzie eksportowany do krajów ościennych aby niemiecka goispodarka miała sie lepiej, czytaj kolonizacja energetyczna.
edit:
Wpływ polskich zielonych na energetykę to najgorsze co może być, ha tfu na nich.

0

A mi sie wydaje ze pis chce zaproponowac poparcie kandydatury Kosiniaka-Kamysza na prezydenta za 2 lata w zamian za koalicje teraz - ciekawie by bylo :)

2

@revcorey: Mnie, osobiście zieloni rozwalają oderwaniem od rzeczywistości. Tak jak popieram dbanie o środowisko, zwierzątka, oszczędzanie energii, redukowanie zanieczyszczeń, tak mam alergię na wrzaski Grety. Tak samo jak na niektórych "zielonych", dla których paliwa kopalne be, atom też, OZE są fajne, ale nie siłownie wiatrowe bo ptaki i krajobraz i nie PV bo zabierają słońce żuczkom. Energetyka, jaka by nie była jest i jeszcze długo będzie brudna.
Niemiecka polityka energetyczna, z ich parciem na OZE i wyklęciem EJ, oraz węgla, to w oczywisty sposób postawienie na paliwa kopalne ale "czystsze", no i importowane z Rosji. Osobiście uważam, że było to działanie inspirowane ze strony Rosji i dopiero od 1.5 roku zaczynają się lekko budzić. Zresztą ich polityka dostała ostro po tyłku na wielu polach i to budzenie trochę potrwa.

Zastanawiam się, czy EJ jest w stanie uzupełnić OZE, w sensie dostosowywania produkowanej mocy do deficytu energii OZE. To, że sieć przesyłowa musi ulec zmianom, jeżeli chcemy w większym stopniu korzystać z OZE i np. przesyłać prąd z miejsca gdzie akurat wieje, w miejsce w którym nie wieje jest dość oczywiste. Pytanie bardziej, jak trudne i kosztowne są to inwestycje.

1

Zastanawiam się, czy EJ jest w stanie uzupełnić OZE, w sensie dostosowywania produkowanej mocy do deficytu energii OZE. To, że sieć przesyłowa musi ulec zmianom, jeżeli chcemy w większym stopniu korzystać z OZE i np. przesyłać prąd z miejsca gdzie akurat wieje, w miejsce w którym nie wieje jest dość oczywiste. Pytanie bardziej, jak trudne i kosztowne są to inwestycje.

Autostrady pradu(niemcy coś już zbudowały) albo jak niemcy mają w zwyczaju sieciami krajów ościennych. Tyle że niemcy wpadli we własną pułapkę. Idea OZE mówi że ma to być sieć mocno zdecentralizowana ale niemcy ze względów ekonomicnzych siły wiatrowe mają skomasowane na półocy więc to takie zatrzymanie się w połowie.

Elektrownia atomowa może się spokojnie regulować a nawet i 50 MW/min na turbozespole. Może to oczywiście zużywać szybciej paliwo(mikro pęknięcia, zatrucie ksenonem itp). Ale tak się robi. Ale raczej to atom powinien być głównym źródłem szczególnie jak UE marzy o samochodach elektrycznych.

Co do OZE -> wodór. Cóż opinie w świecie naukowym są neutralne w tym temacie zą zalety i wady. Zobaczymy jak z tym będzie. Swoją droga NS2 miał pompować niedługo nie gaz a wodór z rosji.

0
wartek01 napisał(a):

@ksh: nowy parlament jeszcze nie działa a już wybrał premiera? o_O

Donald.png

2

@Przebrzydły Kontestator: akurat to, że Donald Tusk ciągle rządzi pomimo tego, że parlament twierdzi inaczej to coś normalnego w naszej polityce. Ciekawsze jest to, że wydarzyło się kilka cudownych rzeczy od ogłoszenia wyników:

  • TVP puściło materiał z Tuskiem bez złośliwych komentarzy
  • PiS wygrał, ale nie wygrał, jednocześnie popełniając błędy w kampanii, które nie były błędami
  • Lewica zaliczyła sukces, choć zdobyła 23 mandaty mniej niż poprzednio, a Konfederacja zaliczyła sromotną klęskę, choć zdobyła 8 mandatów więcej niż poprzednio
  • PiS rozmawiał z PSLem, choć PSL nie rozmawiał z PiSem
  • Ministerstwu Finansów w końcu udało się opublikować sprawozdanie i wszyscy zauważyli, że nie jest dobrze - poza Konfederacją (bo oni mówili o tym wcześniej), i obozem rządzącym (bo dla nich ciągle jest pięknie)

I pewnie kilka innych rzeczy też by się znalazło.

0

Wrocławska pizzeria, która zasłynęła tym, że dostarczyła 300 pizz osobom, które czekały w kolejce do lokalu wyborczego, mierzy się teraz z wielką falą hejtu. "Usłyszeliśmy już, że jesteśmy: rus… onucami, agentami niemieckimi, wysłannikami nowej władzy, oszustami, złodziejami".

Ciekawe, że jak ktoś wykonał jakiś miły gest, to jest odbierany jako wróg PiS.
https://businessinsider.com.pl/gospodarka/slynna-wroclawska-pizzeria-na-celowniku-hejterow-po-ludzku-smutno/hr6h799

1

@piotrpo: Ja bym poszedł krok dalej - jakim prawem osoby nie głosujące na opozycję konsumowały tę pizzę? Zaangażował w to prokuraturę celem zbadania.

0 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 0