Na Gazeta.pl ciągły ból dupy o Konfederację

0

Kilka dni temu był wywiad z Korolukiem, a dziś wywiad z dr Przemysławem Witkowskim. Co mówi pan Przemysław?

Do tego dochodzi popularna na skrajnej prawicy fantazja o samostanowieniu – moje ciało, moja rodzina. Nikt mnie nie będzie zmuszał do szczepień i zakazywał bicia dzieci.

Heloł, "moje ciało, mój wybór" to raczej hasło Julek domagających się darmowej skrobanki w szpitalu. To w końcu jak to jest? Masz prawo zrobić darmową skrobankę w szpitalu i to bez zgody i wiedzy ojca, ale nie masz prawa odmówić szczepienia, które nie chroni, ani przed zarażaniem innych, ani przed zachorowaniem, ani przed zgonem? :)

Z resztą poczytajcie sami te wynurzenia "elit", które boją się, że ktoś idzie wywrócić im ten stolik :)
https://weekend.gazeta.pl/weekend/7,177333,30063653,myslenie-o-kaczynskim-jak-o-mussolinim-to-jest-zart-nie-jest.html#s=BoxMMtImg1

2

Ironią jest to, że Gazeta sama nakręca popularność Konfederacji cały czas ich szkalując, za to ty nakręcasz popularność Gazecie i lanserom z artykułów, jeśli wrzucasz linki. Przecież im właśnie o to chodzi, żeby się klikało i żeby jakiś procent osób kupiło tę książkę. Może to i jest polityka, ale przede wszystkim to jest biznes.

I w sumie to zwycięstwo wolnego rynku, każdy korzysta. Konfederacja z każdym idiotycznym hejtem rośnie w popularność, a i grafomanom skapnie hajs.

0

Jedyne na co liczę to poparcie PIS <35% i żeby nikt z nimi koalicji nie robił. Jak sądzicie, jest to realne?

0
Haskell napisał(a):

Heloł, "moje ciało, mój wybór" to raczej hasło Julek domagających się darmowej skrobanki w szpitalu. To w końcu jak to jest? Masz prawo zrobić darmową skrobankę w szpitalu i to bez zgody i wiedzy ojca, ale nie masz prawa odmówić szczepienia, które nie chroni, ani przed zarażaniem innych, ani przed zachorowaniem, ani przed zgonem? :)

Widzę, że nie rozumiesz - więc tłumaczę: czym innym jest aborcja, która niespecjalnie wpływa na innych, a czym innym jest decyzja, która może zagrozić innym. Pomijając już historię z COVIDem to jest niezaprzeczalnym faktem, że obowiązkowe szczepienia doprowadziły do tego, że wiele chorób zakaźnych nie jest problemem właśnie przez obowiązkowe szczepienia - pomimo tego, że przyjęcie szczepionki nie daje stuprocentowej pewności, że się nie zachoruje. Więc argument "moje ciało, moja sprawa" w przypadku szczepień jest równie sensowny jak stwierdzenie, że przecież można jeździć te 150 km/h po zamkniętych ulicach dopóki nic się nie stanie.

Zakaz aborcji z kolei nie daje żadnych zmierzonych korzyści społeczeństwu i jej "być lub nie być" jest kwestią tylko i wyłącznie moralności jednostki. Więc tutaj jak najbardziej "moje ciało, moja sprawa".

Z resztą poczytajcie sami te wynurzenia "elit", które boją się, że ktoś idzie wywrócić im ten stolik

Oho, jest i stara fantazja w stylu "Korwin zlikwiduje koryto". Wcześniej rewolucję nakręcał Kukiz, jeszcze wcześniej Palikot, a przed nim Lepper z Giertychem. Ten stolik to był wywracany wielokrotnie i za każdym razem ktoś go z powrotem stawiał, czy po prostu tak trudno go przewrócić?

@Korges: jeśli chodzi o poparcie to pewnie zbiorą mniej niż 35% - pytanie tylko, na ile procent mandatów w Sejmie to się przełoży. Jeśli chodzi o koalicję to:

  • PiS na 100% będzie miał koalicję z SP
  • trudno powiedzieć cokolwiek o Konfederacji bo to nie jest jednolite ugrupowanie, a PiS nie będzie potrzebował wszystkich głosów Konfederacji - tylko część. Np. część narodowców będzie dało się łatwo skusić obietnicami.
  • podobnie jest z resztą ugrupowań - wystarczy, że PiS urwie dwóch posłów tu, trzech tam - i koalicja się zbierze.

Przy czym trzeba dodać, że taka zależność od pozornie słabych koalicjantów bardzo szkodzi stabilności rządów jako takich, a PiS przerabiał to dwukrotnie:

  • w 2005 r., kiedy to pakt stabilizacyjny doprowadził do destabilizacji rządu
  • w 2019 r., kiedy SP po wynegocjowaniu dobrych miejsc na listach zwiększyła liczbę mandatów poselskich o 100% (z 9 do 18) - w rezultacie czego z "cichego" koalicjanta SP stało się koalicjantem kłopotliwym
2

Pracowałem swojego czasu dość dużo w otoczeniu różnorakich celebrytów i zasadniczo aborcja czy inne równouprawnienie to są dla obu stron świetne tematy zastępcze na których różnorakie osóbki robią bardzo dobre pieniążki - i bynajmniej nie są to ludzie których bym prywatnie oskarżał o zbytnią troskę o innych.

3

Opozycja ma niezły problem:

  • Lewica na progu wyborczym, może w tym roku w końcu uda się raz na zawsze pozbyć dziedzica SLD aka PZPR z sejmu. Trzymam kciuki!
  • Hołownia - chyba ludziom nie spodobał się ten cyfrowy pieniądz, że jak nie ma być szarej strefy?
  • KO/PO - mają swój betonowy elektorat ludzi >40-55 lat, nikt inny nie zwraca już na nich uwagi. Donal polityk wypalony, poza tym jego syn lubi chodzić z torbą z biedronki.
  • Konfa - młodzi ludzie, nowa jakość choć nie brak oszołomów. Wymłócili porządne 15% na hasłach uproszczenia podatków, państwa minimalnego i nacjonalizmu. <- TU GLOSUJE
  • PiS - żelazny wybór emerytów, rencistów i katoli (no dobrze część zagłosuje na Suwerenną Polskę). Promowany głównie na plebanii i w TVP.

Mieszczańscy dziennikarze, najczęściej oderwani od rzeczywistości intelektualiści, nie mogą przyjąć do wiadomości że większość polaków mieszka na wsiach i w małych miejscowościach. Polska powiatowa to inny świat, trochę zacofany, bardzo konserwatywny. Do niego nie trafia ani tęczowy przekaz, ani fit for 55...

1

Tak w ogóle, to skoro już czytacie po tej stronie - nie żebym do tego zniechęcał - to sugeruję czytanie "Gazety Wyborczej", czyli Wyborcza.pl, a nie brukowego portalu (ten sam właściciel, ale osobne redakcje i oczywiście zupełnie inny charakter i "target").

0

Z resztą poczytajcie sami te wynurzenia "elit", które boją się, że ktoś idzie wywrócić im ten stolik :)

I co niby jest tym wywróceniem stolika?

Każdy pomysł ekonomiczny o który pytał Petru, Sławek skwitował tym, że był to taki dowcip. To co nie jest dowcipem? Koalicja z PiS i wprowadzenie katolibanu pod rosyjskim zarządem powierniczym? Ładne mi wywrócenie stolika.

1

Nie wierze w to co czytam. Jak można porównywać aborcję do szczepionek? Jak można glosować na Konfederację? Dziwie się szczególnie programistom że popierają Konfederację. Zarabiacie po 20k nie dzięki temu, że polska jest doliną krzemowa, a dzięki zachodnim firmom które inwestują w Polsce i płacą wam zachodnie stawki. Konfederacja jest za wyjściem Polski z Unii, to partia prorosyjska, antyukraińska. Gdy w Polsce będzie rządzić Pis z Konfederacją zachodnie firmy powychodzą z polski. Po co mają finansować kraj gdzie kobiety są pozbawione fundamentalnych praw człowieka? Dojdzie nagonka na Ukraińców, będą przepychane ustawy za wyjściem z UE. Pycha kroczy przed upadkiem. Łapiecie się na bajeczki o niskich podatkach, likwidacji ZUSu, bo chcecie jeszcze więcej się nachapać. Po co wam będą niskie podatki gdy zachodnie firmy powychodzą z zaściankowego średniowiecznego kraju i będziecie zarabiać nie 20k a 5k?

8

Po co mają finansować kraj gdzie kobiety są pozbawione fundamentalnych praw człowieka? - pomijam już absurd bredzenia o "braku fundamentalnych praw", ale co do zasady - firmy inwestują tam, gdzie mogą więcej zarobić. Dlatego też pół świata (i to bardzo znane marki) produkują na Tajwanie, Chinach, Bangladeszu itp. - bo tam jest tanio. I głęboko w tyłku mają to, że ktoś pracuje za miskę ryżu 16 godzin na dobę w jakiejś fabryce technicznie i logistycznie na poziomie PRL. Jest tanio? To spoko. Tak samo z tymi biednymi gnębionymi kobietami - nawet jakby co tydzień wybierano 500 z nich i je publicznie rozjeżdżano walcem w WWA na Placu Defilad - nadal inwestorzy by mieli totalnie w poważaniu ten fakt, a póki by się opłacało zlecanie prac polskim programistom, nadal będą to robić :D

2

Konfederaci myślą, że ten cały ich program to jest taki żart jak w memie "joke on you, I was only pretending". Tak samo pis żartowało sobie z wprowadzeniem 500+ w 2015 roku.

Ja zjadłem zęby na flamewarach o UPR, WiP, KNP kiedy dyskutowane były tematy ekonomiczne. Spędziłem lata na dyskusjach na forach o różnych systemach ekonomicznych i akapach tolerując korwinowskie błazenady i tłumacząc je przed wszystkimi tym, że ktoś źle zinterpretował kontekst i że przecież wyjście z unii to jest taka intelektualna figura retoryczna. Problem jest taki, że kiedy wybuchła wojna to maski opadły i można było zobaczyć jasno kto jest ruską onucą i, że to nie jest dowcip.

Szerzenie fake newsów, że 200 tysięcy nadmiarowych zgonów było spowodowane obstrukcją służby zdrowia, a nie koronawirusem, oraz negacja wpływu człowieka na globalne ocieplenie obrażają inteligencję każdego wykształconego człowieka.

W państwie jest dobrze kiedy władca jest filozofem, a filozof władcą. Rządy Konfederacji to będą rządy idiokracji. Rządy Bosaka, który podejmował się studiowania kilku kierunków studiów i żadnego nie dał rady skończyć, a jedyne uczciwie zarobione pieniądze zarobił jako instruktor surfowania. Rządy Mentzena to służba zdrowia oparta o znachorów, katoliban, 100 dziurawych ustaw pisanych na kolanie. Rządy Korwina to przyzwolenie na lanie dzieci przez twojego starego pijanego. Bo przecież dziecko jest własnością rodzica i opieka społeczna jest wrogiem polskiej rodziny. Wyciąganie bonów edukacyjnych to jest cios w powszechną edukację, która wykształciła całe pokolenia inżynierów w IT i zapewniła im równy start, na równi ze startem, który miały resortowe dzieci.

Czy na pewno Konfederacji chodzi tylko o niskie podatki?

System podatkowy to jest "system". Wielkie korporacje uciekają przed opodatkowaniem do tych aktyw, które są najniżej opodatkowane. Czyli w tym momencie do nieruchomości bo po sprzedaży 5 lat od kupna nie płacisz podatku dochodowego. Wystarczy wprowadzić podatek katastralny od drugiej nieruchomości, żeby rozpocząć lawinę wyprzedaży nieruchomości przez fundusze inwestycyjne, którym spadnie rentowność na tych inwestycjach. Tym samym zwiększając podaż nieruchomości na rynku. Gdyby zmniejszyć dochodowy i wprowadzić katastralny to rozpoczęlibyśmy nowy bum technologiczny w Polsce bo fundusze by zaczęły inwestować w polskie startupy zamiast w nieruchomości.

1

Mówienie jakie będą rządy konfederacji gdyby objęła władzę absolutną to dalej tylko gdybanie...
Wszyscy wiedzą jak wyglądały rządy PiS i PO.
Z Zełeńskiego czy Reagan'a też się śmiali, predykcje był różne, a się okazało że stanęli na wysokości zadania.

1

Niby TSP się zna ale jednak nie.

Weźmy choćby jego argument o nieruchomościach. Wprowadzenie katastralnego w Polsce oznacza że tysiące mieszkanicznikom automatycznie podwyższy czynsze swoim lokatorom. Funduszy to nie dotknie bo ich w Polsce praktycznie NIE MA. Ustawa o REIT'ach utkneła w sejmie bo jakiejś grupie interesów się nie podoba że będą konkurować z rzeszą małych inwestorów dzięki temu wehikułowi.

Także to: dlaczego wynajem nieruchomości jest tak nisko opodatkowany (ryczałt ~ 8.5% / 12.5% od 100k)? Bo Państwo skapitulowało na rynku mieszkaniowym, więc jest zachęta dla inwestorów żeby budowali/kupowali i wynajmowali. Inaczej polskie miasta znajdą się w zapaści mieszkaniowej. Jednocześnie z zachętą ekonomiczną mamy drakońskie prawo i długie czekanie na eksmisję co rodzi kolejne patologię - wysyp pustostanów. Pustostan to dziwny byt - generuje koszty (czynsz), a jednak ktoś nie zamierza go spieniężyć - dlaczego? Bo mamy zepsuty pieniądz. Jakby złoty trzymał wartość to sprzedaż pustostanu za godziwe pieniądze i kupno kolejnego mieszkania w przyszłości było by racjonalnym zachowaniem.

W latach 70' w New York wprowadzono kontrolę czynszów, efekty były opłakane: właściciele przestali remontować mieszkania, nikt nie inwestował w nowe mieszkania na wynajem. (eng: https://www.city-journal.org/article/rent-controls-self-defeating-effects)

Jedyne 2 rozwiazania na rynek mieszkaniowy:

  • Państwowy program budowy mieszkań (połączony z marnotrawstwem)
  • Czekamy aż rynek osiągnie stan równowagi stymulując popyt (tani kredyt)

Można też mieszać typu skarb państwa daje ziemie w zamian z X% mieszkań socjalnych. Ale u nas nie robi się w tej materii absolutnie NIC. Gdyby nie kampania wyborcza to nikt by się rynkiem budowlanym nawet nie przejął. Zobaczymy czy w ogóle dowiozą ten portal z cenami mieszkań - mocno wątpię za dużo osób na tym zarabia :(

5

Wprowadzenie katastralnego w Polsce oznacza że tysiące mieszkanicznikom automatycznie podwyższy czynsze swoim lokatorom.

Nieprawda.

Zacznijmy od tego jak działa system podatkowy. Jeżeli kupię mieszkanie i po 5 latach je sprzedam to nie zapłacę w ogóle podatku dochodowego od dochodu. Wynajęcie mieszkania to jest koszt bo ktoś mi może to mieszkanie zniszczyć. Mając nadmiar gotówki naturalnym jest, że każdy ładuje te nadwyżki w nieruchomości bo to jest najpewniejsza ochrona kapitału. Każdy duży przedsiębiorca i każda korporacja na samym końcu idzie w nieruchomości, żeby wyciągnąć zysk z firmy.

Ustalając podatek katastralny od drugiego albo trzeciego mieszkania:

  • zmuszasz ludzi do wynajmowania pustostanów, żeby one zarabiały na siebie czym zwiększasz podaż mieszkań,
  • zniechęcasz ludzi do alokowania kapitału w nieruchomości, zamiast tego mogą zainwestować nadwyżki np. w polską giełdę papierów wartościowych, czym zmniejszasz popyt na mieszkania. Jeżeli ci ludzie wrzucą nagromadzony kapitał na lokaty to jeszcze zmniejszą tym samym inflację.

Dlaczego ktokolwiek miałby podnosić czynsz skoro na rynku będzie więcej mieszkań i mniej chętnych? Taka osoba by grała przeciwko rynkowi.

Jeżeli zarobisz 100k zł w rok za pomocą pracy swoich rąk to musisz od tych pieniędzy zapłacić podatek dochodowy. Jeżeli zarobisz 100k zł w rok kupując mieszkanie za 500k, a później je sprzedając za 600k to nie zapłacisz ani złotówki podatku. Dlatego mając duży kapitał nie opłaca się już pracować roboczogodzin, a opłaca się tylko rotować nieruchomościami. Nie chodzi o to, żeby zakazać ludziom kupować mieszkania tylko, żeby zmniejszyć rentowność fliperów i przedsiębiorców, którzy kupują mieszkania, żeby po 5 latach je sprzedać. Oni przerzucą się po prostu na inne formy inwestycyjne. Podatek dochodowy karci pracujących ludzi (tych na dorobku), a premiuje osoby zarabiające na obracaniu dużym kapitałem.

Ale oczywiście Korwin Ci tego nie powie bo on żyje z rentierstwa. Korwiniści nie rozumieją tego schematu i dlatego za każdym razem kiedy słyszą o podatku katastralnym to krzyk o prawie własności.

Jeszcze inną rzeczą jest wyprzedaż ziem od państwa i pozwolenia na budowę. To nie państwo jest w posiadaniu ziem tylko np. miasto. Miasto powinno tworzyć plan zagospodarowania tak, żeby bloki wpasowywały się w jakąś strategię rozwoju miasta z centrum życia, infrastrukturą, a nie żeby betonować wszystkie korytarze powietrzne w mieście. W Polsce jest dziki zachód pod względem budowlanki, wystarczy się tym zainteresować, żeby to zrozumieć. Budowa blokowisk albo osiedli na terenach rolnych to jest nieodwracalne niszczenie natury, zmniejszanie jakości życia mieszkańców i okolicznych wsi poprzez tworzenie korków i smogu. Najpierw trzeba stworzyć plan zagospodarowania, wyznaczyć centra miast, drogi, a później następnie tworzyć przetargi na kupno terenów pod developerkę.

Tak samo jak PiS osłabił samorządy poprzez wypchnięcie przedsiębiorców na ryczałt, tak samo Konfederacja jest za tym, żeby umocnić władzę w Warszawie i odebrać ją samorządom. To jest zaprzeczenie idei wolnościowej i AKAPów.

0

Zwrot z wynajmu mieszkania bez lewara to teraz jakieś 5% na czysto, i można to zwiększyć dzieląc mieszkanie na pokoje do 7-8%. Jest to 5% od wartości nieruchomości która w długim terminie rośnie wraz z inflacją, jest to znacznie lepsza inwestycja niż 10% na EOD, bo jesteś 5% ponad inflację w długim terminie.

Polska giełda słynie z niskich stóp zwrotu które w przypadku WIG20 TR (czyli z dywidendami) oscylują wokół 10% na 5 lat, lub ostatnio w okolicach 0% (obie wartości realnie).
Nawet jak katastralny będzie wynosił 2% to nikt nie przeniesie się na polską giełdę.

Co za to zostanie wprowadzone:

  • Jeszcze większy podział na patopokoje żeby wymłócić lepszą stopę zwrotu.
  • Podwyżki czynszów żeby zrównoważyć podate.

Jeżeli ktoś teraz płaci 900pln czynszu za pustostan czyli > 10k rocznie, to katastralny 2% od 800k (16k rocznie) raczej go do niczego nie przekona jeżeli w tym czasie ceny mieszkań będą rosły w tempie 5-10% rocznie.

Gorzej ludzie znajdą obejście bo na pewno nie będzie się płacić podatku od mieszkania które jest remontowane lub niezdatne do zamieszkania (np. awaria wody). Remonty będą się ciągnąć w nieskończoność lub będą się działy inne hocki klocki typu sztuczne rozwody i przepisywanie mieszkań na bliskich członków rodziny tak żeby każdy miał po 1.

Typowo socjalistyczne myślenie: zakazem zubożymy ludzi nigdy, NIGDY, nigdy nie działało bo ludzie nie są tępi, kombinują i znajdują obejścia przepisów.

Jeżeli natomiast zrobią takie prawo że absolutnie nie da się uciec od tego podatku to cały kapitał odpłynie za granicę i będzie też zonk że nagle prywaciarze już nie wynajmują mieszkań i w sumie to jak ktoś przyjedzie do wawy to musi w przyczepie kempingowej pod polem mokotowskim koczować...

0

na pewno nie będzie się płacić podatku od mieszkania które jest remontowane

No to zróbmy, żeby było płacone.

sztuczne rozwody i przepisywanie mieszkań na bliskich członków rodziny tak żeby każdy miał po 1.

No to małżeństwo niech będzie miało 2 mieszkania bez katastralnego, a solo masz jedno.

Typowo socjalistyczne myślenie: zakazem zubożymy ludzi nigdy, NIGDY, nigdy nie działało bo ludzie nie są tępi, kombinują i znajdują obejścia przepisów.

Jeżeli natomiast zrobią takie prawo że absolutnie nie da się uciec od tego podatku to cały kapitał odpłynie za granicę i będzie też zonk że nagle prywaciarze już nie wynajmują mieszkań i w sumie to jak ktoś przyjedzie do wawy to musi w przyczepie kempingowej pod polem mokotowskim koczować...

Tak będzię, nie zmyślam. Porównaj sobie podatki w Polsce do podatków w Niemczech. Ci co chcąc uciec już dawno by to zrobili. Katastralny nie ma zakazać zysków z wynajmu tylko zmniejszyć ich rentowność.

1

Może dlatego żeby najemcy robili remont co jakiś czas? Zazwyczaj takie rzeczy można odliczać od podatku, zresztą do niedawna dało się amortyzować mieszkanie na wynajem płacąc efektywną stawkę zero.

Uśmiałbym się jakby po tych komunistycznych pomsyłach okazało się że wynająć to można ale tylko pokój w śmierdzącym nieremontowanym od 10 lat chlewie i jakby to sami wynajmujący brali się do roboty typu malowanie.

4

Uśmiałbym się jakby po tych komunistycznych pomsyłach

Komunizm to jest wtedy kiedy zapierdalasz przez całe życie na miskę ryżu i płacisz 19% podatku. A w tym czasie partia sobie kupuje działeczki od kościoła po preferencyjnych warunkach i sprzedaje je za 10x tyle po 10 latach i nie płaci od tego żadnego podatku. Wolny rynek, ale tylko dla partii. A ty prolu płać 19% od każdej złotówki.

Katastralny to by było wywrócenie stolika. Oddanie sprawczości tym, którzy najciężej pracują dla tego kraju, ludziom tworzącym biznesy, sprzedającym przysłowiowe paróweczki i płacącym 19% od dochodu. Ale Konfederacja nie chce wywrócenia stolika bo Korwin krul jest rentierem.

Niech Korwin krul sprzeda swoje mieszkania, zainwestuje w firmę paróweczkową i pokaże ludowi jak działa wolny rynek. Chyba, że się boi niewidzialnej ręki wolnego rynku.

W ogóle, nazywanie zwolenników katastralnego komunistami i socjalistami to jest jakieś kompletne niezrozumienie tematu. Komuniści podzielili się zasobami, ustalili reguły, które ich premiują i mówią ludziom podważającym te zasady, zaczynającym od zera, że są komunistami. Kiedy niby podpisywałem ten kontrakt społeczny na pracę rąk opodatkowaną na 19%, a zyski kapitałowe z nieruchomości na 0%? Musiałem być chyba pijany bo sobie niczego takiego nie przypominam. Chyba, że jednak gangster z rewolwerem mnie przymusza do przestrzegania tych bandyckich zasad?

0

To powtórzę to samo tylko prościej:

W kraju w którym nie ma socjalnego zasobu mieszkaniowego nie można nakładać katastralnego na mieszkania na wynajem bo wybije czynsze.
Dopóki ceny mieszkań rosną w tępie 5-10% rocznie pustostany nie zostaną wrzucone na rynek bo po prostu nie będzie się opłacać, albo znajdą najemców słupów.
Przy stawkach katastralnego większych niż 2% może się okazać że obiekty na sprzedaż są ale będą to domy po babci na wsi, których zresztą i tak by się nie opłaciło termomodernizować.

Obecnie eksmisję trwają bardzo długo bo fizycznie nie ma lokali socjalnych.

PS. Czy @twoj_stary_pijany posiadasz już własne mieszkanie? Ja posiadam i dla mnie kataster to byłby kolejny podatek, 2% od 500k to 10k rocznie - czyli kolejne pół pensji dla Państwa za nic...

1

Ja posiadam i dla mnie kataster to byłby kolejny podatek, 2% od 500k to 10k rocznie - czyli kolejne pół pensji dla Państwa za nic...

  1. Od pierwszego mieszkania byś nie płacił.
  2. Od drugiego mieszkania dlaczego by nie? A nawet jeżeli to może być 1% zamiast 2%. Poza tym, katastralny może być od średniej ceny za m^2 w rejonie bo niektórzy mają duże domy, a na zeznaniach majątkowych utrzymują ceny domów po cenie z 1990 roku kiedy ten dom budowali.
  3. Cena mieszkania na wolnym rynku w rok podskoczyła więcej niż 2% więc i tak jesteś na plus.

Co do braku mieszkań socjalnych to zauważ, że jeżeli rentowność inwestycji w mieszkania spadnie to łatwiej będzie je sobie kupić bo cena będzie niższa w stosunku do zarobków. A co za tym idzie, miasta będą mogły wykupować rudery i przystosowywać je na mieszkania socjalne po niższych cenach.

Ja nie rozumiem jednego. Jak taki wolnościowiec jak @0xmarcin może jednocześnie uważać się za wolnorynkowca i nie widzieć tej niesprawiedliwości w postaci podatku od dochodu za pracę i zerowego podatku od zysków z nieruchomości?

0

Dlatego że wolnościowcy teraz pakują kasę w nieruchomości :D

0
adamKowal napisał(a):

Gdy w Polsce będzie rządzić Pis z Konfederacją zachodnie firmy powychodzą z polski.

Niektóre zachodnie firmy powychodziły z Rosji, dopiero gdy zaatakowali Ukrainę, a UE i USA objęły ten kraj bezprecedensowymi w historii świata sankcjami. Natomiast masa firm nadal funkcjonuje w Rosji i nie mają zamiaru nigdzie wychodzić.

Podobnie Dubaj gdzie jest każda zachodnia firma, a jeszcze do niedawna picie alkoholu czy mieszkanie przed ślubem były zakazane. Homoseksualizm jest nadal zagrożony karą śmierci, podobnie jak cudzołóstwo.

Dlaczego UEFA rozważa umożliwienie zespołom piłkarskim z Arabii Saudyjskiej udział w europejskich pucharach? W Arabii Saudyjskiej funkcjonuje kara śmierci i rocznie zabijają kilkaset osób. To w żaden sposób nie przeszkadza gwiazdom typu Ronaldo, ale nie przeszkadza również UEFA.

Inny przykład to oczywiście Chiny gdzie montownie ma wiele zachodnich marek. W Chinach również prawa człowieka leżą i kwiczą oraz stosuje się karę śmierci.

Jak myślicie dlaczego firmy robią biznesy w krajach gdzie nie są szanowane prawa człowieka oraz funkcjonuje kara śmierci? Dlatego, że im się to opłaca. Podobnie wiele firm obecnie zmienia logo na tęczowe, ponieważ im się to opłaca. Będą robić wszystko co im się opłaca i dopóki będzie im się opłacać.

Nie wiem co musiałby odjebać PiS żeby zachodnie firmy się zawinęły... Na pewno podniesienie podatków dla firm by zadziałało, natomiast fakt, że kobiety nie mają prawa prowadzić auta albo wyjść na ulicę bez opiekuna (tak jak to jest w krajach islamskich) nie działa na zachodnie firmy odstraszająco.

0
twoj_stary_pijany napisał(a):

Szerzenie fake newsów, że 200 tysięcy nadmiarowych zgonów było spowodowane obstrukcją służby zdrowia, a nie koronawirusem, oraz negacja wpływu człowieka na globalne ocieplenie obrażają inteligencję każdego wykształconego człowieka.

Nie wiem czy wiesz, ale nadmiarowe zgony nadal są... pomimo tego, że koronawirus nie jest groźny już od dłuższego czasu. https://eu.usatoday.com/story/opinion/2023/08/11/more-americans-dying-than-before-pandemic-covid-deaths/70542423007/

Przyczyną wielu śmierci była pandemia i jej skutki, a nie sam wirus.

Co do globalnego ocieplenia, to Konfederacja wyraźnie podkreśla, że walka z globalnym ociepleniem pochłonie ogromne ilości pieniędzy i zuboży społeczeństwo. Żeby obniżyć emisję CO2 trzeba będzie zmodernizować wszystkie domy w Polsce, w tym ogromną większość tych które są obecnie budowane. Obecne przepisy wymagają, że dom ma pochłaniać co najwyżej 70kWh/m2 nieodnawialnej energii na rok, to nadal dużo więcej niż dom pasywny, który pomimo ultra wysokiej energooszczędności nadal pochłania nieodnawialną energię max 15kWh/m2 na rok. To będzie kosztować niewyobrażalne ilości pieniędzy w skali całego kraju i będzie olbrzymim ubytkiem w kieszeni każdego posiadacza nieruchomości. Poza tym wątpliwy jest sens realizowania agendy Unii Europejskiej w tym zakresie. Wypełnienie wszystkich warunków "fit for 55" przez wszystkie kraje UE, obniży średnią globalną temperaturę co najwyżej o kilka setnych stopnia Celsjusza przy założeniu, że cały świat nie zwiększy produkcji CO2 w tym samym czasie. Wszystko dlatego, że UE odpowiada jedynie za mniej niż 10% całej emisji CO2.

0

Przyczyną wielu śmierci była pandemia i jej skutki, a nie sam wirus. - tzn. ilu? Formułowanie takich zdań tylko sprzyja demagogii. Zdecydowana większość tych śmierci była spowodowana przez koronawirus, który wciąż zabija, tylko mniej (bo się na niego już uodporniliśmy). Tak samo jak zwykła grypa też zabija, tylko jeszcze mniej bo już jest od dawna w społeczeństwie.

Nie wiem czy rozumiesz po co był lockdown. Koronawirus ma pewien współczynnik zaraźliwości. Lockdown był po to, żeby wyizolować ogniska wirusa i osoby zarażone poddać kwarantannie, żeby ogniska wygasały i nie łączyły się ze sobą. W momencie kiedy ogniska wirusa się zaczynają łączyć to jest to tzw. punkt krytyczny kiedy wirusa już nie da się kontrolować. Bardzo szybko doszliśmy do wniosku, że lockdown był bezsensowny bo ludzie przestali się izolować. To jaką szopkę odstawiał pis to jest jedna sprawa. To, że koronawirus zabijał to jest fakt i nie podlega dyskusji. Łatwo mówić, że lockdown był bezsensowny, natomiast w tamtym momencie była to rozsądna decyzja bo naukowcy nie mieli jeszcze dobrze zrobionej analizy ryzyka związanej ze skutkami tej choroby. Najpierw trzeba zebrać dane, żeby móc podejmować decyzje. To co robi Konfederacja to nabijanie sobie elektoratu szurów, którzy negują naukę i to, że koronawirus faktycznie istniał.

1
Haskell napisał(a):

Co do globalnego ocieplenia, to Konfederacja wyraźnie podkreśla, że walka z globalnym ociepleniem pochłonie ogromne ilości pieniędzy i zuboży społeczeństwo.

Ale to jest pozorna walka z (prawdziwym) globalnym ociepleniem. Globalistom chodzi o to właśnie o to, żeby zubożyć społeczeństwo i móc je kontrolować. Więc biorą prawdziwy problem (teraz ocieplenie klimatu, wcześniej terroryzm), a potem pod pretekstem walki z prawdziwym problemem wymyślają nowe zakazy, nowe sposoby ciemiężenia społeczeństwa, zaczynają nowe wojny (już się mówi o wojnach klimatycznych).

0

np. to najgłośniejsze: https://www.europarl.europa.eu/news/pl/headlines/economy/20221019STO44572/unijny-zakaz-sprzedazy-nowych-samochodow-spalinowych-od-2035-r-co-to-oznacza ale pseudoekologia trwa już od lat. Pamiętam jak w imię ekologii wprowadzali "ekologiczne" plastikowe reklamówki , które okazały się antyekologiczne, bo w rzeczywistości ktoś tam odkrył, że taka reklamówka się rozkłada na ileś mikroplastiku i jest bardziej szkodliwa od normalnej.Poza tym takie Niemcy mają i tak w dupie ekologię, zamykają atomówki bo przecież węgiel i podobne kopaliny są lepsze — LukeJL 1 minuta temu
...a nam mówią jak mamy postępować — LukeJL 1 minuta temu

Nie wierzę w to, żeby samochody spalinowe zostały wyparte całkowicie, ta granica będzie przesuwana sukcesywnie bo samochody elektryczne nie są bardziej ekologiczne od spalinowych. Po pierwsze często ważą o połowę więcej niż samochody spalinowe (przez co niszczą infrastrukturę). Po drugie, w przyszłości spowodują jeszcze większe problemy ze skokami zapotrzebowania na prąd w godzinach w których wszyscy wrócą z pracy. Największą ekologią jest nie kupować nowego samochodu tylko dbać o samochód już wyprodukowany oraz inwestować w ścieżki rowerowe.

To, że te przepisy są absurdalne, a politycy skorumpowani i niedouczeni (przykład z torbami) to nie jest powód, żeby negować naukę. Zmiany klimatu są i będą, i trzeba się na nie przygotowywać. Są realne rzeczy, które można robić takie jak planowanie miast 15-minutowych (o dziwo Konfederacja jest przeciwko bo nie można parkować zaraz pod sklepem) oraz inwestowanie w technologię (o dziwo Konfederacja też jest przeciwko podatkowi katastralnemu, który by przesunął inwestycje z nieruchomości w rozwój firm).

To, że Niemcy są hipokrytami w kwestiach politycznych to jest fakt, ale czy my mamy przez to sobie samym robić na złość i palić opony na własnym podwórku na znak protestu?

4
0xmarcin napisał(a):

PS. Czy @twoj_stary_pijany posiadasz już własne mieszkanie? Ja posiadam i dla mnie kataster to byłby kolejny podatek, 2% od 500k to 10k rocznie - czyli kolejne pół pensji dla Państwa za nic...

A to kto ma płacić za utrzymanie infrastruktury Twojej nieruchomości, straż pożarną, policję, drogi wokół niej i tak dalej? Dlaczego nie Ty-właściciel tylko solidarnie wszyscy w dochodowym, w tym ci na dorobku, nawet ci co mieszkają z rodzicami albo pokątnie za półdarmo u kolegów, którzy kupili sobie większe mieszkanie, ale chcą z kolegą mieszkać (znałem takich przypadków sporo, nawet teraz zwalniam mieszkanie dla kogośtakiego), mam wymieniać dalej? Kataster i hajs sru do samorządu.

0
ToTomki napisał(a):

A to kto ma płacić za utrzymanie infrastruktury Twojej nieruchomości, straż pożarną, policję, drogi wokół niej i tak dalej? Dlaczego nie Ty-właściciel tylko solidarnie wszyscy w dochodowym

Z prostego powodu. Zarówno z drogi, policji straży korzystają wszyscy a nie tylko ja :p

1

Taki przeciętny wyborca konfederacji w niczym nie różni się od przeciętnego wyborcy pisu - oboje wierzą, że jakąś magiczną ustawą partia sprawi, że wróci sprawiedliwość i będą bogaci (tylko ostrożnie, żaden inny kraj na taki świetny pomysł nie wpadł! To wcale nie jest dziwne, że w cywilizowanych krajach nie ma mentzenów u władzy)

Trzeba też zauważyć śmieszność przeciętnego wyborcy konfederacji - większość coś tam gada o niskich podatkach, ale czym to się różni od 500+? Tutaj i tutaj transfer pieniędzy z jednej grupy społecznej do drugiej, chłopaki się sprzedali za stołek dla brata mentzena, zięcia i córki Korwina, żony bosaka i całej innej zgrai leśnych ludków ¯⁠\⁠⁠(⁠ツ⁠)⁠⁠/⁠¯

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1