Tajny plan PiS na wygranie wyborów

0

Był tajny, ale już nie jest. Razem z wyborami pisiory chcą zrobić referendum w sprawie przymusowej relokacji uchodźców. UE nie mogło zrobić większego prezentu PiS. Tzn. mogli np. wprowadzając w całej UE małżeństwa i adopcję dzieci przez homoseksualistów :) Sorry Donald może za 4 lat się uda...

0

Ciekawe czy prezentem dla PiS będą też naliczane kary za nieprzyjmowanie ich. Chyba niekoniecznie.

0

Przecież jeśli w referendum Polacy zdecydują, że nie popierają przymusowej relokacji, to albo Unia zmięknie i się wycofa albo PiS pójdzie na czołówkę. Co najlepsze Polacy będą chcieli wyjść z Unii, ponieważ Bruksela pokaże w takim wypadku, że ma w dupie co powiedzieli w referendum.

0

Ech, jesteśmy na etapie wypalenia się i totalnego braku wiarygodności obecnego rządu, np. o 800+ już nikt nie mówi. A z tymi uchodźcami to PiS nie mógł gorzej wybrać tematu, już im się wytyka hipokryzję, bo ściągneli >100k imigrantów z muzułmańskich krajów, a boją się ściągnąć 2k w ramach relokacji.

0
benoni12 napisał(a):

Ech, jesteśmy na etapie wypalenia się i totalnego braku wiarygodności obecnego rządu, np. o 800+ już nikt nie mówi. A z tymi uchodźcami to PiS nie mógł gorzej wybrać tematu, już im się wytyka hipokryzję, bo ściągneli >100k imigrantów z muzułmańskich krajów, a boją się ściągnąć 2k w ramach relokacji.

To co piszesz to oczywiście bzdura powiązana z niewiedzą.

Osoby które do nas przyjeżdżają muszą dostać azyl(ochrona międzynarodowa) lub normalnie podjąć pracę, inaczej nie dostaną pozwolenia na pobyt, a w konsekwencji nie mogą liczyć na żaden socjal, zapomogę czy cokolwiek innego. Z tego też powodu większość osób, które do nas docierają np. przez Białoruś czyli jacyś niepiśmienni uchodźcy z Iraku czy Pakistanu od razu wyjeżdżają do Niemiec lub dalej. Oni tutaj w ogóle się nie zatrzymują, ponieważ u nas trzeba podjąć pracę lub otrzymać azyl żeby móc zostać.

Jeżeli spojrzysz na statystyki, to przykładowo w 2022 Polska udzieliła tylko 11 tysięcy decyzji w sprawach o udzielenie ochrony międzynarodowej. Zdecydowana większość dotyczyła Ukraińców i Białorusinów. Większość tych Irakijczyków czy Pakistańczyków, którzy omyłkowo trafiają do urzędu dzięki pani Ochojskiej czy grupie "Granica" nie dostaje ochrony, ponieważ przed rozpatrzeniem wniosku oni już są w Niemczech :)

Przykładowo w Polsce przebywa obecnie około 10 tysięcy Gruzinów. Ponad 96% posiada pozwolenia na pobyt czasowy, które jest ważne maksymalnie 3 lata. Najczęstszym celem pobytu w Polsce jest podejmowanie pracy (96% spraw).

Jaki masz problem z tym, że jakiś Gruzin przyjeżdża i podejmuje tutaj pracę? Czy wiesz, że wiele usług, z których korzystasz np. Uber, bary z kebabami, dostawa jedzenie itd. działa tylko dlatego, że są tutaj ludzie np. z Gruzji i chcą pracować?

Z 457 tys. cudzoziemców, którzy 1 stycznia 2021 r. posiadali ważne dokumenty pobytowe, największe grupy stanowili obywatele: Ukrainy – 244,2 tys. osób, Białorusi - 28,8 tys., Niemiec - 20,5 tys., Rosji - 12,7 tys., Wietnamu - 10,9 tys., Indii - 9,9 tys., Włoch - 8,5 tys., Gruzji – 7,9 tys., Chin – 7,1 tys. oraz Wielkiej Brytanii - 6,6 tys.

Zatem powiedz mi kolego gdzie te 100k imigrantów z krajów muzułmańskich? Ukraińcy - prawosławni, Białorusini - prawosławni, Niemcy - protestanci, Rosjanie - prawosławni, Wietnamczycy - religie plemienne albo ateiści, Hindusi - wyznają głównie hinduizm, Włosi - katolicy, Gruzini - 82% prawosławni, Chińczycy - taoizm, konfucjanizm itd.

Pytam się gdzie są ci muzułmanie?!

0
Haskell napisał(a):

Pytam się gdzie są ci muzułmanie?!

screenshot-20230616100832.png

0

Jeżeli te dane są prawdziwe, to sytuacja w porównaniu z 2021 odwróciła się o 180 stopni i rzeczywiście przyjechali masowo. Jednak nadal w mocy pozostaje pytanie, jaki masz problem z tym, że przyjechał tu muzułmanin pracować? Na Zachodzie wielu migrantów nie podejmuje żadnej pracy, nie integrują się, nie uczą się języka, żyją w gettach i radykalizują się. Jeżeli w Polsce migranci idą do pracy to ja nadal nie widzę problemu.

To czego ma dotyczyć referendum to kwestia relokacji uchodźców czyli osób, które mają azyl, a w konsekwencji mają zapewnione mieszkanie i pieniądze bez konieczności podejmowania pracy.

1
Haskell napisał(a):

jaki masz problem z tym, że przyjechał tu muzułmanin pracować?

żaden

To czego ma dotyczyć referendum to kwestia relokacji uchodźców

no tak z tym że przeciętny Polak jest ksenofobem i jest przeciwny migracji z państw arabskich, niezależnie czy zarobkowej, czy w ramach ucieczki przed wojną, pokazały to różnice w traktowaniu Ukraińców a muzułmanów na granicy z Białorusią.

osób które mają azyl, a w konsekwencji mają zapewnione mieszkanie i pieniądze bez konieczności podejmowania pracy.

do 3 miesięcy, to imo nie problem

2

Ostatnio slyszałem, że w sprawie spadków powałań na księży, będziemy musieli się posiłkować kapłanami z afryki. To dopiero będzie fikołek logiczny, żeuchodźcy zagrażają naszej chrześciajńskiej tożsamości, a murzyn odprawiający mszę juz nie.

0

@Panczo:
Ale z Ciebie rasista. Tu nie o kolor skóry chodzi

0

Źle interpretujesz, nie jestem rasistą. Chodzi mi o to, że jednym z motywów nie przyjmowania uchodźców jest religia przez nich wyznawana.

Zwracam uwagę na problem, że budowanie negatywnych skojarzeń z imigrantami/uchodźcami w moim odczuci bazuje na braku akceptacji innych nacji w naszym kraju.
Strona rządząca daje jasny przekaz, że polskość = wiara. Dlatego ciekawi mnie jaka retoryka będzie, jak faktycznie w kościołach pojawią się księża z afryki.

Ogólniej chodzi mi o to, że czytając wypowiedzi ludzi, zajmujących się demografią, wychodzi, że przyjmowania imigrantów/uchodźców może być dla nas ratunkiem

0

@Panczo:

Panczo napisał(a):

Źle interpretujesz, nie jestem rasistą. Chodzi mi o to, że jednym z motywów nie przyjmowania uchodźców jest religia przez nich wyznawana.

Ale nie wspomniałeś o wyznaniu tylko o kolorze skóry.

Zwracam uwagę na problem, że budowanie negatywnych skojarzeń z imigrantami/uchodźcami w moim odczuci bazuje na braku akceptacji innych nacji w naszym kraju.
Strona rządząca daje jasny przekaz, że polskość = wiara. Dlatego ciekawi mnie jaka retoryka będzie, jak faktycznie w kościołach pojawią się księża z afryki.

Ksiądz to ksiądz. Nie ważne z jakiego kraju.

Tylko, że negatywne skojarzenia nie są bezpodstawne. Patrz co się dzieje w Szwecji. Niestety albo stety przykład pokazuje nam, że nie warto przyjmować bandy dzikusów

Ogólniej chodzi mi o to, że czytając wypowiedzi ludzi, zajmujących się demografią, wychodzi, że przyjmowania imigrantów/uchodźców może być dla nas ratunkiem

Jak przyjmowanie ludzi, którzy nie chcą pracować mam nas uratować?

0
Panczo napisał(a):

Zwracam uwagę na problem, że budowanie negatywnych skojarzeń z imigrantami/uchodźcami w moim odczuci bazuje na braku akceptacji innych nacji w naszym kraju.
Strona rządząca daje jasny przekaz, że polskość = wiara.

A ja myślę, że budowanie negatywnych skojarzeń następuje niejako automatycznie, na podstawie obserwacji zachowania tychże imigrantów tam, gdzie jest ich dużo np w Szwecji. Strona rządząca może co najwyżej to podsycać.

Natomiast w moim przekonaniu twoje odczucie wynika z wymieszania się dwóch rzeczy - fobii antykatolickiej i niechęci do obecnie rządzącej partii, podsycanej propagandą płynącą z liberalnych mediów, polityków opozycji i osób publicznych różnej maści. To wszystko przesłania ci prawdziwy obraz rzeczywistości.

2

@szydlak samo nazywanie innych ludzi dzikusami świadczy o tym jak do tego podchodzisz. I pomysleć, ze to ty mnie nazwałes rasistą... Co do Szwecji to mam kilkoro znajomych mieszkających tam na stałe i ich odczucia są inne od tego "co widzę" w Szwecji. Raczej bliżej im do takiego stanowiska: https://www.swedenabroad.se/pl/embassies/polska-warszawa/faq---cz%C4%99sto-zadawane-pytania/jakie-s%C4%85-fakty-na-temat-migracji-i-przest%C4%99pczo%C5%9Bci-w-szwecji/#

Oczywiście przyjmuje do wiadomości, ze mogą byż nieobiektywni, zindoktrynowanie itd. Pewnie jak wszystko nic nie jest czarnobiałe.

@gajusz800: dziękuje, za analize motywów moich przemysleń, nie czuję się przez to mądrzejszy, co najwyżej rozbawiony.

0

@Panczo:

Panczo napisał(a):

@szydlak samo nazywanie innych ludzi dzikusami świadczy o tym jak do tego podchodzisz. I pomysleć, ze to ty mnie nazwałes rasistą.

No bo pierwsze co zwróciłeś uwagę na kolor. Nie ważne czy to dobry człowiek czy zły. Ja natomiast nazywam dzikusami tych co nie potrafią sie dostosować, normalnie osiedlić itd. + narzucają innym pewne standardy. To jest zupełnie inna kultura. Oni się nie przystosują. Oczywiście nie mam namyśli ludzi co mają swoje prace, biznesy itp.

2
Haskell napisał(a):

Był tajny, ale już nie jest.

Skąd teza, że to jakiś plan i na dodatek tajny? Wiesz coś więcej?

IMO to zwykła pisowska wrzutka ze strachu (no coś trzeba zrobić!) - coś im się narracja sypie, nic nie żre, internety ich dobijają.
Wielki strateg nagle wypalił z referendum, po trzeba przyjąć 1800 osób. Bo zła UE nie będzie nam mówić co mamy robić 🤦‍♂️...
No jprdl... na okrągło i do porzygu zła UE, Niemcy, LGBT, w obranie JP2, w obronie chrześcijan (dziś światła ustawa na ten temat w sejmie, dzięki miłościwe nam panującemu ministrowi Z.), itp. itd.
Byleby tylko odwrócić narrację od problemów.
Ale to już było u raczej nie zadziała.

I to referendum połączone z wyborami... Każdy średnio rozgarnięty dokładnie już wie, jak będzie to wyglądało i jaki będzie przekaz.
W pisowskim wykonaniu to będzie goowno a nie referendum, ponieważ zostanie to sprowadzone do wybory pomiędzy "prawdziwymi Polakami którzy bronią ojczyny" a "targowicą na niemieckiej smyczy".
Czyli jak zwykle w wykonaniu pis, zostanie całkowicie zeszmacona idea referendum na rzecz utrzymania władzy. Za wszelką cenę.
Przecież to się kupy nie trzyma i nie sądzę aby cokolwiek z tego referendum było.

Razem z wyborami pisiory chcą zrobić referendum w sprawie przymusowej relokacji uchodźców. UE nie mogło zrobić większego prezentu PiS. Tzn. mogli np. wprowadzając w całej UE małżeństwa i adopcję dzieci przez homoseksualistów :) Sorry Donald może za 4 lat się uda...

Po pierwsze nie wydaje mi się, ze to takie złoto dla PiS.

Poza tym, ja bym wolał dyskutować np. o tym:
Nigdy w historii wolnej Polski nie zdarzyło się, aby rząd nie otrzymał pozytywnej opinii z wykonania budżetu.

A nie o debilnej wrzutce z pisowskiego przekazu dnia...
Aczkolwiek trzeba Ci oddać honor, ponieważ nie użyłeś "UE handluje ludźmi" 🤣

1
gajusz800 napisał(a):

"Wyborcza" twierdzi, że marsz 4 czerwca osłabił opozycję:
https://wyborcza.pl/7,75968,29872787,sondaze-przedwyborcze-pyrrusowy-marsz-opozycji.html#S.TD-K.C-B.1-L.3.maly

Krótkoterminowo osłabił (w sensie że jak KO zjada TD i NL to sumarycznie wychodzi mniej mandatów), natomiast zmniejszył demobilizację opozycji i zapobiega "cudowi nad urną", czyli sytuacji gdzie wszyscy psioczą na rząd, ale nikomu się nie chce ruszyć tyłka na wybory

0
wloochacz napisał(a):

Poza tym, ja bym wolał dyskutować np. o tym:
Nigdy w historii wolnej Polski nie zdarzyło się, aby rząd nie otrzymał pozytywnej opinii z wykonania budżetu.

A nie o debilnej wrzutce z pisowskiego przekazu dnia...
Aczkolwiek trzeba Ci oddać honor, ponieważ nie użyłeś "UE handluje ludźmi" 🤣

Ale o czym tu dyskutować? O tym że Banaś się pożarł z pisem? To przecież wiadomo od dawna

2

Po kolei:

  1. "tajny plan" o którym wszyscy wiedzą opierał się na tym, że:
  2. genialny strateg Jarosław Kaczyński nic nie robi tylko modli się, żeby:
  3. Unia Europejska sprezentowała mu przymusową solidarność, która będzie nas kosztowała:
  4. przyjęcie 1,900 muzułmanów w sytuacji, w której mamy już ich ponad sto tysięcy, albo:
  5. 40 milionów euro rocznie, w sytuacji, w której PiS wydał na nagrody dla swoich ok. 200 milionów euro oficjalnie, a jak wiemy z raportu NIK co najmniej dziesięć razy tyle trafiło w obligacjach do kolesi z całego kraju, a:
  6. ukoronowaniem tego jest referendum, które jak wiemy pomogło wygrać Komorowskiemu

Wszystko się zgadza czy coś pominąłem?

0
wloochacz napisał(a):

Poza tym, ja bym wolał dyskutować np. o tym:
Nigdy w historii wolnej Polski nie zdarzyło się, aby rząd nie otrzymał pozytywnej opinii z wykonania budżetu.

Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że znajdą się wyznawcy PiSu, którzy i tak powiedzą "to zagrywka personalna". Nie jest.

Prezes NIK skłócony z PiSem jest od kilku ładnych lat i jednak wcześniej NIK nie uderzył tak w MF. Co więcej, raport NIKu nie jest specjalnie odkrywczy - nie od dzisiaj wiadomo, że oficjalny budżet to nic nie warty świstek papieru. Ot, ostatnio dowiedzieliśmy się z koreańskich gazet o tym, że rząd pożyczył sobie kilkadziesiąt miliardów złotych (a raczej równowartość kilkudziesięciu miliardów złotych) w koreańskim banku. To, że rząd emituje papiery dłużne nie ujęte w oficjalnym długu na potęgę od 2019 r. też już wiemy. Wiemy też, że rząd właśnie na szybko nowelizuje budżet żeby dać 8% podwyżki budżetówce przed wyborami.

0

Władza zwana autorytarną chce zorganizować referendum a opozycja zwana demokratyczną jest temu przeciwna.

Witam was w rzeczywistości :D

1

@tajny_agent: nic o zafajdanych nogawkach? W końcu to któreś z kolei działanie partii rządzącej powodowane strachem o utratę władzy.

Swoją drogą to podoba mi się, że nikt w tym wątku nie nazwał obozu rządzącego "autorytarnym" poza tobą.

0

Bredzisław

wartek01 napisał(a):

Po kolei:

  1. "tajny plan" o którym wszyscy wiedzą opierał się na tym, że:
  2. genialny strateg Jarosław Kaczyński nic nie robi tylko modli się, żeby:
  3. Unia Europejska sprezentowała mu przymusową solidarność, która będzie nas kosztowała:
  4. przyjęcie 1,900 muzułmanów w sytuacji, w której mamy już ich ponad sto tysięcy, albo:
  5. 40 milionów euro rocznie, w sytuacji, w której PiS wydał na nagrody dla swoich ok. 200 milionów euro oficjalnie, a jak wiemy z raportu NIK co najmniej dziesięć razy tyle trafiło w obligacjach do kolesi z całego kraju, a:
  6. ukoronowaniem tego jest referendum, które jak wiemy pomogło wygrać Komorowskiemu

Wszystko się zgadza czy coś pominąłem?

Bredzisław Komoruski zorganizował referendum na którym frekwencja wyniosła niecałe 8%. Czyli była to najniższa frekwencja w historii Europy od 1945 roku. W odróżnieniu od Komoruskiego, Kaczafi chce jednak zorganizować referendum razem z wyborami, a zatem jest spora szansa, że frekwencja wyniesie ponad 60%, tak jak podczas ostatnich wyborów parlamentarnych. Przy takiej frekwencji wynik referendum będzie wiążący i będzie to olbrzymi sukces PiS (drugie referendum z frekwencją >50% w historii wolnej Polski).

Wizja wyjścia z UE staje się co raz bardziej realna.

  1. przyjęcie 1,900 muzułmanów w sytuacji, w której mamy już ich ponad sto tysięcy

Nie powinno się porównywać jabłek z gruszkami. 1900 "pontoniarzy" starających się o azyl (darmowe lokum i zasiłek) vs 100 tysięcy ludzi, którzy przyjechali tutaj nie po zapomogę ale pracować i jest duża szansa, że po wypełnieniu kontraktu wyjadą.

Nie rozumiem dlaczego lewaki, tak nie szanują pracy...

0

@Haskell: to, co napisałeś w żaden sposób nie tłumaczy, w jaki sposób ów tajny plan jest planem.

Zacznijmy od końca - w jaki sposób niby to się ma przekuć na wynik wyborczy? Będzie referendum, będzie większa frekwencja - i co dalej?
Wydaje ci się, że jeśli ktoś nie lubi muzułmanów i PiSu to nagle polubi PiS? Czy też elektorat antypisowski nagle wybaczy władzy przekręty bo wygrali referendum?

Jeśli już to liczy się dyskusja wokół tego referendum, czyli chodzi o straszenie tymi strasznymi uchodźcami. Tyle tylko, że straszenie wymaga prostego przekazu typu "nie chcemy muzułmanów", a nie skomplikowanych rozkmin w stylu "muzułmanie z Kazachstanu są fajni, a ci z Libii już nie". Dodatkowo temat do czasu wyborów się znudzi.

0

Nie rozumiem sensu referendum, którego wynik jest z góry znany. Jedyną potencjalną korzyścią, którą widzę jeśli wynik byłby wiążący, a odbyłoby się razem z wyborami to uniemożliwienie lewactwu przyjmowania imigrantów bez żadnej kontroli gdyby PiS przegrał (a pewnie przegra ).

[edit]
Chociaż nie jestem pewny, czy referendum byłoby wiążące także dla nowego rządu w nowej kadencji, jeśli ktoś wie to niech sprostuje

0

Chociaż nie jestem pewny, czy referendum byłoby wiążące także dla nowego rządu w nowej kadencji, jeśli ktoś wie to niech sprostuje

Jeżeli frekwencja w referendum jest większa niż 50% to jest to wiążące

Nie rozumiem sensu referendum, którego wynik jest z góry znany. Jedyną potencjalną korzyścią, którą widzę jeśli wynik byłby wiążący, a odbyłoby się razem z wyborami to uniemożliwienie lewactwu przyjmowania imigrantów bez żadnej kontroli gdyby PiS przegrał (a pewnie przegra ).

To się trochę kupy nie trzyma, od 8 lat u władzy mamy PiS więc cięzko ich przypisać do lewaków, a w tym czasię do polski ciągle zjeżdzali imigranci. Mi nie udało się zweryfikować ile Polska ma przyjąć tych uchodźców, ale w przekazach pojawia się liczba ok 2500, to w skali Państwa niewielki problem. Możemy się spierać, ale to działa w 2 strony. Jeżeli jakimś cudem uchodźcy zdecydują, że Polska to dla nich docelowy kraj i zaczną się tu masowo osiedlać/przybywać, to ciężko wtedy będzie wymusić na UE aby ich wzięła do siebie dalej.

0
Panczo napisał(a):

To się trochę kupy nie trzyma, od 8 lat u władzy mamy PiS więc cięzko ich przypisać do lewaków, a w tym czasię do polski ciągle zjeżdzali imigranci.

I niech sobie zjeżdżają dalej, zgodnie z polskim prawem niech tu legalnie przyjeżdżają. Tylko że w tym przypadku to nie tak ma działać i z tym akurat zgadzają się wszytkie partie polityczne, cała opozycja też.

To, że to kilka tysięcy to też żaden argument, bo najpierw kilka tysięcy a potem pewnie kilkanaście tysięcy, tyle ile zechcą tu wysłać i kogo zechcą.

Tak btw wiem kiedy referendum jest wiążące, tylko nie byłem pewny, czy gdy referendum odbędzie się w poprzedniej kadencji, to nowy rząd w kolejnej kadencji też musi się się do tego dostosować, tzn czy to nie działa tylko w ramach czasowych jednej kadencji

0

Miło będzie pokazać jeszcze przed wyborami środkowy palec eurokratom.

0

Autorzy badania dodają, że największymi przeciwnikami przymusowej relokacji migrantów są respondenci, którzy głosowaliby na Zjednoczoną Prawicę oraz Konfederację ("zdecydowanie nie" odpowiedziało odpowiednio 72 proc. i 62 proc. badanych). Najbardziej przychylni temu rozwiązaniu są wyborcy Platformy Obywatelskiej oraz Lewicy - "zdecydowanie tak" odpowiedziało odpowiednio 22 proc. i 20 proc. respondentów deklarujących oddanie głosu na te partie.

Za przeprowadzeniem referendum przede wszystkim opowiadają się osoby, które dziś zagłosowałyby na ZP oraz Konfederację (54 proc. i 48 proc. wskazań). Jednoznacznie przeciw głosowaniu opowiadają się wyborcy KO (39 proc.), Trzeciej Drogi (29 proc.) , a także Lewicy (32 proc.).

Ziobro zaskoczenia.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1