Wyborco PO

0

Czy nie przeszkadza ci, że obietnice Donalda Tuska, gdyby zostały wprowadzone kosztowałyby 90mln złotych? On już przebił populizmem dno dna jakim wydawał się być PiS...

Jak rozumiem jesteś tak pochłonięty nienawiścią do PiS, że niczym Twardowski jesteś gotów podpisać cyrograf z diabłem, żeby tylko ich obalić? Czy dobrze rozumiem twoje motywacje?

0

Nie.

0

Tak

2

@froziu:

Haskell napisał(a):

Czy nie przeszkadza ci, że obietnice Donalda Tuska, gdyby zostały wprowadzone kosztowałyby 90mln złotych? On już przebił populizmem dno dna jakim wydawał się być PiS...

Przekonałeś mnie do głosowania na Tuska.
90 milionów złotych za państwo, które nie jest dysfunkcyjne? To nawet nie jest okazja do wzięcia, tylko grzech nie skorzystać.

Jak rozumiem jesteś tak pochłonięty nienawiścią do PiS, że niczym Twardowski jesteś gotów podpisać cyrograf z diabłem, żeby tylko ich obalić? Czy dobrze rozumiem twoje motywacje?

Ty pytasz, nas, Polaków? Przecież już pokolenie kolumbów mawiało "dla Rzeczpospolitej nawet z diabłem". A wcześniej było "z Bogiem, a choćby i mimo Boga".
Jak widać, gdy następnym razem zwracasz się do narodu, którego nie rozumiesz powinieneś chociaż zrobić jakiś podstawowy risercz.

1

Myślałem, że po kredycie 0% KO już nie da rady bardziej ośmieszyć swojego elektoratu. Jakże się zdziwiłem jak im się to jednak udało gdy poparli 800+ wcześniej majacząc coś o inflacji.

Chociaż w sumie Tusk mówił, że waloryzacja jest proinflacyjna tylko jak PiS podnosi. Jak oni podniosą do 800 to inflacji nie będzie. Elektorat uwierzył xD I oni się uważają za mądrzejszych i bardziej oświeconych od pisowców. Śmiech.

0

Pytanie jest retoryczne. Wyborcy PO nie kierują się logiką, tylko nienawiścią do PiS. Co proponuje PO, jaki ma program to nie ma znaczenia. Ważna jest wiara w to, że państwo pod rządami PO będzie mniej dysfunkcyjne, ale jest to wiara podobna np do wiary w jakiegoś boga, a nie poparta jakimikolwiek logicznymi przesłankami.

Czy nie przeszkadza ci, że obietnice Donalda Tuska, gdyby zostały wprowadzone kosztowałyby 90mln złotych?

To nie ma żadnego znaczenia. Historycznie rzecz biorąc, obietnice Tuska zwykle nie są wprowadzane. Nie ma powodów sądzić, że tym razem będzie inaczej

2
gajusz800 napisał(a):

Pytanie jest retoryczne. Wyborcy PO nie kierują się logiką, tylko nienawiścią do PiS. Co proponuje PO, jaki ma program to nie ma znaczenia. Ważna jest wiara w to, że państwo pod rządami PO będzie mniej dysfunkcyjne, ale jest to wiara podobna np do wiary w jakiegoś boga, a nie poparta jakimikolwiek logicznymi przesłankami.

Przecież mamy twarde dane. Np. średni czas rozstrzygnięcia sprawy sądowej wzrósł.
Ogólnie sprawa jest taka, że obecna kadencja (i kawałek poprzedniej) postawiła poprzeczkę tak nisko, że dowolne rząd z lat 2004-2017 - z poprzednimi rządami PiSu włącznie - są po prostu lepsze.

0

miliardów*

0
wartek01 napisał(a):

Ogólnie sprawa jest taka, że obecna kadencja (i kawałek poprzedniej) postawiła poprzeczkę tak nisko, że dowolne rząd z lat 2004-2017 - z poprzednimi rządami PiSu włącznie - są po prostu lepsze.

Chyba nie rozumiesz podstawowej rzeczy, że mamy 2023, a nie 2004 i dzisiejsza Platforma nie ma nic wspólnego z platformą z tamtych lat, która była w dużej mierze gospodarczo liberalna i ogólnie rzecz biorąc centro-prawicowa.

0
anckor napisał(a):

Chyba nie rozumiesz podstawowej rzeczy, że mamy 2023, a nie 2004 i dzisiejsza Platforma nie ma nic wspólnego z platformą z tamtych lat, która była w dużej mierze gospodarczo liberalna i ogólnie rzecz biorąc centro-prawicowa.

Po pierwsze - ogólnie nie wiesz, czego nie rozumiem. Mój post jest odpowiedzią na post @gajusz800, który tłumaczy, że wyborcy partii, której nie lubi - nie myślą, tylko kierują się prymitywnymi emocjami. Inna sprawa, że ów troll (sam się przyznał do tego) będzie później płakał, jaki on jest biedny i że go dehumanizują bo głosuje na PiS.

Po drugie - ocena sytuacji nie wynika z tego, że PO jest jakieś specjalnie wybitne, tylko z tego, że PiS od tak na oko - 2017 roku - jest wybitnie nieudolny i zawiesił poprzeczkę tak nisko, że wystarczy na stanowiskach obsadzić takich typowych średnio kompetentnych ludzi, żeby nie było tak źle, jak jest w tej chwili.

Jestem w stanie wymienić cały jeden przypadek, w którym państwo polskie zadziałało jak należy (sytuacja na granicy) i drugi przypadek, w którym państwo polskie działało jako-tako (czyli pandemia - można się kłócić z konkretnymi decyzjami i były wały, ale w ogólnym rozrachunku to nie było wielkiej porażki). Wszystko inne w tej chwili leży, czyli:

  • polityka zagraniczna - również w kwestii Ukrainy
  • sądownictwo, w tym niedziałający Trybunał Konstytucyjny
  • polityka monetarna (jeszcze przed pandemią mieliśmy inflację wyższą niż 3,5%)
  • legislacja (sławny Polski Ład)
    itp.
3

I jakie KO zaproponowało rozwiązania na te problemy? Bo byli w wywiadach pytani o to wielokrotnie i ani razu nie usłyszałem innej odpowiedzi niż "odsunąć PiS od władzy". To jest taka sama banda nieudolnych gamoni jak PiS tylko, że dodatkowo skłonna wejść w koalicję z Lewicą i Zandbergiem. Łał, super zmiana na lepsze.

1
anckor napisał(a):

I jakie KO zaproponowało rozwiązania na te problemy? Bo byli w wywiadach pytani o to wielokrotnie i ani razu nie usłyszałem innej odpowiedzi niż "odsunąć PiS od władzy".

I jest to bardzo rozsądne rozwiązanie. Jak masz programistę, który nie potrafi programować, to rozwiązaniem jest zamiana tego człowieka na programistę, który potrafi programować.
Np. jeśli PiS poprzez naruszanie procedur doprowadziło do kryzysu w TK to warunkiem koniecznym jest po prostu odsunięcie PiSu od władzy, a następnie zrobienie tego zgodnie z podręcznikiem.

To jest taka sama banda nieudolnych gamoni jak PiS

Fakt, że obrońcy PiSu to powtarzają oznacza, że wcale tak nie jest - i że PO jest dużo lepsze pod względem jakościowym. Co zresztą, jak pisałem, trudne nie jest.

Z takich twardych faktów to masz np. głośną ostatnio kwestię zboża - gdzie Donald Tusk przestrzegał przed sytuacją, w której ukraińskie zboże szkodzi polskim rolnikom, za co został zwyzywany przez obóz rządzący od kremlowskich agentów. IMO przewidzenie tego scenariusza to była jakaś wielka sztuka - co tylko dowodzi, że PiS wywala się na sprawach podstawowych.

2
wartek01 napisał(a):

I jest to bardzo rozsądne rozwiązanie. Jak masz programistę, który nie potrafi programować, to rozwiązaniem jest zamiana tego człowieka na programistę, który potrafi programować.

Przecież to jest analogia z d**y i dalej nie rozumiesz. Ty nie masz programisty, który nie umie programować i obok drugiego który umie. Ty masz dwóch którzy nie umieją w dodatku drugi z nich jest uzależniony od alkoholu i ma skłonności do agresji.

To jest taka sama banda nieudolnych gamoni jak PiS

Fakt, że obrońcy PiSu to powtarzają oznacza, że wcale tak nie jest - i że PO jest dużo lepsze pod względem jakościowym. Co zresztą, jak pisałem, trudne nie jest.

No jak widać jest dla nich bardzo trudne. Skoro byłoby łatwe to zaproponowaliby chociaż jedno rozwiązanie na problemy związane z inflacją, sądownictwem, obroną inne niż "odsunąć PiS od władzy".

1
anckor napisał(a):

Przecież to jest analogia z d**y i dalej nie rozumiesz. Ty nie masz programisty, który nie umie programować i obok drugiego który umie. Ty masz dwóch którzy nie umieją w dodatku drugi z nich jest uzależniony od alkoholu i ma skłonności do agresji.

Widzisz, to twoje przekonanie - do którego masz prawo. Problem jest taki, że porównanie rządów PO i ostatnich pięciu-sześciu lat rządów PiS pokazuje, że sytuacja jest całkowicie odmienna.

No jak widać jest dla nich bardzo trudne. Skoro byłoby łatwe to zaproponowaliby chociaż jedno rozwiązanie na problemy związane z inflacją, sądownictwem, obroną inne niż "odsunąć PiS od władzy".

Generalnie propozycji PO ws. inflacji było kilka, ale prawdopodobnie o nich nie usłyszałeś - bo media raczej nie są zainteresowane mówieniem o nich. Była np. propozycja podwyżki dla budżetówki, obligacje wyrównane inflacją przy zniesieniu podatku Belki.

Jeśli chodzi o sądownictwo to tutaj kwestia jest trywialna - przyczyną i gwarantem obecnych patologii jest władza i jej działania, więc należy je ukrócić. Tu nie ma filozofii bo to tak, jakbyś tłumaczył "jaki masz plan, żeby przerwać kradzież" w momencie, w którym złodziej jest w mieszkaniu.

1
wartek01 napisał(a):

Widzisz, to twoje przekonanie - do którego masz prawo. Problem jest taki, że porównanie rządów PO i ostatnich pięciu-sześciu lat rządów PiS pokazuje, że sytuacja jest całkowicie odmienna.

Jak oni na ogół przecież głosują w parlamencie prawie tak samo, z czym do ludzi xD

0

@ToTomki: ogólnie - nawet gdyby tak było (nie jest, dlatego PiS ma problemy z SP) to ustawy to tylko część rządzenia.

1
anckor napisał(a):

No jak widać jest dla nich bardzo trudne. Skoro byłoby łatwe to zaproponowaliby chociaż jedno rozwiązanie na problemy związane z inflacją, sądownictwem, obroną inne niż "odsunąć PiS od władzy".

Przecież ta dyskusja jest bezprzedmiotowa. PO nie ma żadnych rozwiązań na nic, a nawet dyskusja w tym wątku pokazuje, że ich wyborcy takowych nie oczekują. Wystarczy grać na emocjach, nienawiści do PiS, jakichś wyimaginowanych "prawach kobiet" (tu ciekawostka, według sondaży największe poparcie wśród kobiet ma PiS), notorycznie kłamiąc (np ostatnio Donald Tusk twierdził, że w obecnym rządzie na stanowisku ministerialnym jest tylko jedna kobieta, co jest kłamstwem).

Widać zresztą dokładnie, że PO nawet już nie próbuje przekonać elektoratu PiS, a swojej szansy szuka raczej po lewej stronie, na razie z marnym skutkiem.

Uważnie oglądam wystąpienia Donalda Tuska i tak na oko, może 20% wypowiedzianych tam słów to konkrety. Reszta to tylko lanie wody i omijanie tematu.

Równie dobrze można by tych wystąpień nie oglądać, bo sprowadzają się one do:

  • odsunąć PiS
  • brawa
  • lizidupstwo podstawionych "pytających" (ostatnio nawet dzieci)
  • obśmianie jakiegoś "zwolennika PiS" - prawdopodobnie też podstawionego
0

Ciężko cokolwiek oczekiwać, jeśli jakakolwiek debata publiczna dzięki PiSowi nie może dojść do skutku. PiS nie będzie publicznie dyskutował na żaden temat, jego wyborców nie obchodzi nic poza socjalem, kościołem, pedałami i ewentualnie tym co Tusk przeskrobał. Zasada jest taka, że każda obietnica socjalna zostanie przebita jak na licytacji, a każda skrajna obietnica zmiany będzie grillowana w szczujni TVPiS więc PO nie chce się na żaden odważny krok zdecydować.

4

Ja się za "wyborcę PO" nie uważam, ale jest spora szansa, że dostaną mój głos. Powód jest prosty i taki jak w przypadku innych decyzji wyborczych - są mniej ch...i niż reszta. Moim skromnym, subiektywnym zdaniem oczywiście.

Co do tzw. rozdawnictwa, to przecież nie ma w tej chwili partii, która by wprost mówiła o likwidacji 500+, czyli symbolu tego rozdawnictwa. Tutaj ten śmieszny, zapytany wprost:

500 plus, jeśli chodzi o stronę demograficzną, w ogóle nie działa. W Polsce mamy niższą dzietność niż przed jego wprowadzeniem - mówił na antenie Radia Zet jeden z liderów Konfederacji Sławomir Mentzen. Jak dodał, stanowisko partii ws. kontynuacji programu nie jest jeszcze ustalone.

Czyli on, osobiście i prywatnie nie lubi i puszcza oczko do swoich, ale jednocześnie standardowe polityczne uciekanie od odpowiedzi, że конфедерация jeszcze nie zdecydowała.

I ja nawet rozumiem to podejście, bo matematyka jest tu prosta - żadna partia, która jasno powie, że chce zlikwidować ten transfer społeczny nie ma szansy wygrać w tej chwili wyborów.

0
froziu napisał(a):

Ciężko cokolwiek oczekiwać, jeśli jakakolwiek debata publiczna dzięki PiSowi nie może dojść do skutku. PiS nie będzie publicznie dyskutował na żaden temat, jego wyborców nie obchodzi nic poza socjalem, kościołem, pedałami i ewentualnie tym co Tusk przeskrobał. Zasada jest taka, że każda obietnica socjalna zostanie przebita jak na licytacji, a każda skrajna obietnica zmiany będzie grillowana w szczujni TVPiS więc PO nie chce się na żaden odważny krok zdecydować.

To wszystko przez PiS, z drugiej strony leci tylko merytoryka

0

@ToTomki: popełniasz błąd logiczny polegający na tym, że usprawiedliwiasz złe działanie brakiem świętości drugiej strony. Czyli PiS nie jest winny czemuś bo druga strona nie puszcza samej merytoryki.

Przypomnę przykład z Tuskiem jeszcze raz - kiedy próbował podjąć temat problemu ze zbożem to został zwyzywany od agentów Kremla. Czy w takich warunkach da się prowadzić jakąkolwiek dyskusję? Czy w takich warunkach warto próbować prowadzić jakąkolwiek dyskusję?

0

Gdzie

0
  1. Tusk przestrzegał przed problemami z ukraińskim zbożem na Dolnym Śląsku.
  2. Kaczyński powiedział, że jego punkt widzenia jest zbieżny z rosyjską propagandą (i że jest po tej samej stronie co Moskwa) na łamach Gazety Polskiej. Niestety nie wiem, gdzie fizycznie odbył się wywiad.
1

Warto przeczytać program koalicji obywatelskiej. Kredyt 0% i 800+ to kropla w morzu, tego co obiecują. https://platforma.org/upload/document/86/attachments/121/KO%20Program.pdf

136 stron dotacji, dofinansowań etc.
0 stron ile to kosztuje.
0 skąd na to wszystko wezmą.

0
Mjuzik napisał(a):

136 stron dotacji, dofinansowań etc.
0 stron ile to kosztuje.
0 skąd na to wszystko wezmą.

Może wykopią w Zakopanem?

0

Liczę na to, że PiSowska komisja wsadzi rudego za kratki za oszukiwanie, okłamywanie i manipulowanie ludźmi.

0

No właśnie, o co chodzi z tą komisją? Włączyłem dziś tvn24, a tam przez cały dzień jakieś powykrzywiane gęby u wszystkich i jak mantrę powtarzają że Polska to już dyktatura, a wyborów to nie ma po co robić bo będą oszukane.

A u Moniki Olejnik mówiono, że prezydentowi nie można ufać bo nacierał się potem świętej mistyczki z Syrii. Ktoś ich tam czymś zaczadził? Kaczyński podtruł ich czymś?

1
ToTomki napisał(a):
froziu napisał(a):

Ciężko cokolwiek oczekiwać, jeśli jakakolwiek debata publiczna dzięki PiSowi nie może dojść do skutku. PiS nie będzie publicznie dyskutował na żaden temat, jego wyborców nie obchodzi nic poza socjalem, kościołem, pedałami i ewentualnie tym co Tusk przeskrobał. Zasada jest taka, że każda obietnica socjalna zostanie przebita jak na licytacji, a każda skrajna obietnica zmiany będzie grillowana w szczujni TVPiS więc PO nie chce się na żaden odważny krok zdecydować.

To wszystko przez PiS, z drugiej strony leci tylko merytoryka

Zmieniasz temat. To PiS chce debaty wyłącznie w TVPiS i tylko i wyłącznie na ich zasadach z wcześniej przygotowanymi pytaniami. Nie zgadza się kategorycznie na debatę w jakiejkolwiek innej stacji lub współorganizowaną z inną stacją. Dalej twierdzisz, że ten PiS taki kryształowy a jak nie to inni w sumie nie lepsi? Zdejmij klapki z oczu.

Jaka w ogóle merytoryka? PO, czy jakakolwiek inna partia (nawet menelove+) potrafi z marszu na jakiś temat dyskutować. PiS (a raczej jakieś resztki specjalistów sztabie) jest świadome, że ich partia to wyłącznie propaganda i zero merytoryki na jakikolwiek temat, w dowolnej dyskusji zaorałby ich gimnazjalista.

Włącz sobie wywiady dowolnego ministra czy premiera i posłuchaj jakie farmazony Ci ludzie opowiadają. W żadnym wywiadzie nie usłyszysz nic konkretnego, same ogólniki dla skretyniałych wyborców. Jak pada szczegółowe pytanie to jest zacinanie się w wypowiedzi, wymijająca odpowiedź w stylu 'odpowiedzi udzieli biuro prasowe ministerstwa' albo obelga w stronę pytającego. Nie wspominając o największym słupie tego kraju Obajtku, który podpala się po każdym niekorzystnym dla niego pytaniu sepleniąc i zaczynając wykrzykiwać jakieś koła ratunkowe w stylu "chcecie mieć tutaj drugą Ukrainię?". Jeszcze przypomnę próbę wybielenia tego już białego jak kryształ człowieka chorobą Tourette'a. No ale jak takie pelikany jak Ty to też łykają to trudno, giniemy.

0

To Ty zmieniasz temat. Kończę tutaj rozmowę. Ja PiS uważam za totalne ścierwo, ale i tak zawsze znajdą się ludzie tak zaczadzeni nienawiścią, że będą mi próbować wmówić, że PiS moim zdaniem jest kryształowy. Nienawiść, zacietrzewienie, ignorancja. Może ja w dyskusjach nie dobieram na tym forum ładnych słów i wyrażam się nieprzyjemnie, i niekulturalnie, ale to wciąż dziesięć półek wyżej niż taka ślepota z nienawiści, że można komuś zarzucać przeciwieństwo jego poglądów tylko dlatego, że w jakimś kontekście wypowiedział się negatywnie o czymś walczącym z tym, czego się nienawidzi. Nawet nie zastanowiłeś się nad tym co mi napisałeś tylko wysłałeś na szybko zaślepioną nienawiścią wiadomość i już podczas pisania przeze mnie wiadomości zdążyłeś dorzucić dwa (moim zdaniem bzdurne i niezgodne z prawdą) nowe akapity, a potem zacząłeś dorzucać kolejne zmiany.

To nie tylko PiS jest chory z nienawiści.

0
gajusz800 napisał(a):

No właśnie, o co chodzi z tą komisją? Włączyłem dziś tvn24, a tam przez cały dzień jakieś powykrzywiane gęby u wszystkich i jak mantrę powtarzają że Polska to już dyktatura, a wyborów to nie ma po co robić bo będą oszukane.

A u Moniki Olejnik mówiono, że prezydentowi nie można ufać bo nacierał się potem świętej mistyczki z Syrii. Ktoś ich tam czymś zaczadził? Kaczyński podtruł ich czymś?

W skrócie, daje uprawnienia władzy sądowniczej władzy wykonawczej.

Już sam tytuł ustawy i przedział lat wskazuje, że jest to temat mocno polityczny. Przypomnę tylko, że Rosja zaatakowała Ukrainę w 2014 roku, nie w 2007 (PO przy władzy 2007-2015). A hasło "wpływy rosyjskie" można interpretować dowolnie. Do 2022 importowaliśmy gaz z Gazpromu, jak dla mnie to już jak najbardziej wypełnia "wpływy rosyjskie na bezpieczeństwo wewnętrzne"

Ustawa Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo
wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007–2022

  • Członkowie komisji mogli (w ramach "środków zaradczych") pozbawić daną osobę prawa do pełnienia funkcji publicznych przez nawet 10 lat czy zakazać dostępu do informacji niejawnych - w praktyce oznacza to niemożność sprawowania żadnej funkcji rządowej czy kandydowania w wyborach;

  • członkowie komisji nie będą ponosić żadnej odpowiedzialności za swoją działalność, o ile będzie wchodziła w zakres sprawowania funkcji w komisji - jeśli więc komisja kogoś bezpodstawnie oskarży i przedstawi nieprawdziwe hipotezy, nie będzie mogła być pociągnięta do odpowiedzialności karnej czy odszkodowawczej;

  • od nałożonych przez komisję "środków zaradczych" nie będzie przysługiwało prawo do odwołania się;

  • prace komisji mają być głównie niejawne, co ograniczy udział dziennikarzy w rozprawach i kontrolowanie prac komisji.

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,29810457,o-co-chodzi-z-lex-tusk-ustawa-ktora-wywraca-konstytucyjny.html

Ustawa: https://orka.sejm.gov.pl/opinie9.nsf/nazwa/2838_u/$file/2838_u.pdf

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1