Z tego co pamiętam, bodajże ponad połowa tutaj osób głosowała za Konfederacją. Zupełnie Wam to nie przeszkadza, jakby Wasza kobieta miala urodzić coś na kształt warzywa? Liczyliście na to że poza radykalnymi pro-lifersami są normalni ludzie którzy chcą tylko niskich podatków i uregulowania dziury budżetowej?
To nie jest jedyna wątpliwa rzecz. Np. taki "narodowy węgiel". Po co, za czyje pieniądze? Co to ma wspólnego z wolnością i efektywnością gospodarczą. Ale nie to mnie razi, bo jest wiele głupich pomysłów, w każdej partii. Jednak są przegięcia.
Myślałem, że w Konfie są jacyś ogarnięci ludzie czasem, że to konglomerat różnych ludzi i będą różnie głosować. Ale od dzisiaj nie mam wątpliwości. (EDIT: https://streamable.com/q05g64 - to jest ta "mniej fanatyczna" strona Konfederacji. Dla mnie zgroza.)
Argument: pojadę sobie gdzie indziej zrobić aborcję. Fajnie. Empatia. Realnie nie każdy ma taką możliwość w Polsce, nawet gdyby te niskie podatki były. Zresztą zrozumcie, że celem tych ugrupowań jest zakaz aborcji, a więc również dochodzenia w sprawie turystyki aborcyjnej. Nie mówiąc o tym że dostęp do badań prenatalnych może być utrudniony.