Uno po pierwsze: Religia to nie tylko chrześcijaństwo, ale też islam, judaizm, buddyzm etc. a w art196kk nie ma informacji o konkretnej religii (to samo tyczy się przeszkadzania w trakcie dowolnego działania dowolnego kościoła w art195kk).
Uno po drugie: Religią można nawet nazwać ateizm - według dokładnej definicji ateizm to nie brak religii, lecz przeciwieństwo teizmu, czyli wiary w jakiegoś boga czy kilku bogów. Poprzez tą definicję, wyznawcy buddyzmu są ateistami, ponieważ buddyzm jest z definicji religią nieteistyczną (nie posiadajacą boga). Mimo więc tego, że buddyści są ateistami, mają religię, a to również podlega pod art195 i 196 kk. Ktoś powie "ale ja nie jestem nawet buddystą" - w porządku, ale religia została wymyślona jako cel, do którego człowiek może podążać. Jeżeli uważasz, że nie masz religii, to tak naprawdę ją masz - jest nią np. bogactwo, wiedza etc.
Podsumowując, religią może być dosłownie wszystko, więc samo pisanie takich art195 i 196 jest bezsensowne, ponieważ "obrażanie uczuć religijnych" może stanowić dla jakiejś tam osoby obrażanie np. matematyki, pieniądza etc. - bo w końcu skoro np. chcę dążyć do wzbogacania się, potrzebuję pieniędzy i są one moim celem, czyli religią. Ktoś obraża pieniądze, obraża więc również moje uczucia religijne.
Rozpisałem się, teraz delikatny offtop: @kubARek - czy ty często wchodzisz na strony takie jak fronda, czy trafiłeś tam przypadkiem?