antyreligijni.pl i fronda

2

Swego czasu na internetach pojawił się portal antyreligijni.pl. Jest to portal w stylu kwejka, tylko że serwuje skrajnie antyreligijne treści. Co kto lubi, mnie to nie interesuje :) Nikt by jednak o stronie nie usłyszał, gdyby nie fronda (tylko 14 stron obrazków przez rok mniej więcej, więc strona to mniej niż nisza).
Strona poruszyła jednak frondowców. Któraś z redaktorek weszła na tę stronę i olaboga! Zaczęło się.

http://www.fronda.pl/a/frondapl-sklada-zawiadomienie-do-prokuratury-ws-portalu-antyreligijnipl-robie,25401.html

Ciekawe co z tego wyniknie :) dodatkowo króciutka ankieta. Artykuł 196 kk to ten o obrażaniu uczuć religijnych.

2

Mnie to nie wzruszyło. Jestem ateistą, ale tak jak bym nie naszczał na krzyż w Polsce tak nie wlazł bym w butach do meczetu, ale tylko dlatego, żeby nie wkurzyć tych, którzy zaraz będą próbować mnie kamieniować. Przepraszam bardzo, ale jeśli ktoś umieszcza tego typu obrazki ma w zasadzie pewne to, że zaraz znajdzie się garstka fanatyków chcąca zrobić PUSH me CALL Fire. Chyba tylko naiwniak może się w tej kwestii oszukiwać tym, że nie wywoła burzy w szklance wody. Sam swoich poglądów nie narzucam nikomu, chciałbym żeby nikt tego nie robił, ale wychowani na "synów chrystusa" mamy niemal przyspawaną wiarę do plemników w jedną i słuszną religię.

4

Uno po pierwsze: Religia to nie tylko chrześcijaństwo, ale też islam, judaizm, buddyzm etc. a w art196kk nie ma informacji o konkretnej religii (to samo tyczy się przeszkadzania w trakcie dowolnego działania dowolnego kościoła w art195kk).

Uno po drugie: Religią można nawet nazwać ateizm - według dokładnej definicji ateizm to nie brak religii, lecz przeciwieństwo teizmu, czyli wiary w jakiegoś boga czy kilku bogów. Poprzez tą definicję, wyznawcy buddyzmu są ateistami, ponieważ buddyzm jest z definicji religią nieteistyczną (nie posiadajacą boga). Mimo więc tego, że buddyści są ateistami, mają religię, a to również podlega pod art195 i 196 kk. Ktoś powie "ale ja nie jestem nawet buddystą" - w porządku, ale religia została wymyślona jako cel, do którego człowiek może podążać. Jeżeli uważasz, że nie masz religii, to tak naprawdę ją masz - jest nią np. bogactwo, wiedza etc.

Podsumowując, religią może być dosłownie wszystko, więc samo pisanie takich art195 i 196 jest bezsensowne, ponieważ "obrażanie uczuć religijnych" może stanowić dla jakiejś tam osoby obrażanie np. matematyki, pieniądza etc. - bo w końcu skoro np. chcę dążyć do wzbogacania się, potrzebuję pieniędzy i są one moim celem, czyli religią. Ktoś obraża pieniądze, obraża więc również moje uczucia religijne.

Rozpisałem się, teraz delikatny offtop: @kubARek - czy ty często wchodzisz na strony takie jak fronda, czy trafiłeś tam przypadkiem?

1
szopenfx napisał(a):

Sam swoich poglądów nie narzucam nikomu, chciałbym żeby nikt tego nie robił (...)

Nic więcej nie mam do dodania.

1

Mało śmieszne te fotki. Jeżeli jechać po religii to chociaż inteligentnie.

1

Jakby każdy nie mógł się zająć sobą ? ktoś kto robi tego typu g**no musi mieć jakieś kompleksy...

1

Przepis ma łagodzić napięcia na tle religijnym.
Które nie są w tej chwili w naszym kraju szczególnie mocne, i całe szczęście.

Sytuacja może się jednak w przyszłości zaostrzyć.
Widzę że niektórym chyba o to właśnie chodzi.

Uważam przeciwników tego przepisu za sabotażystów, którzy chcą doprowadzić do rozbicia społeczeństwa, wywołania nienawiści, a w dalszym ciągu wybuchu zamieszek i wojny religijnej.

2

Jestem za zlikwidowaniem, mógłby pozostać gdyby dla równowagi pojawił się przepis o karaniu za obrażanie ateistów.

4

Uważam przeciwników tego przepisu za sabotażystów, którzy chcą doprowadzić do rozbicia społeczeństwa, wywołania nienawiści, a w dalszym ciągu wybuchu zamieszek i wojny religijnej.

No tak. Bo jak ktoś bezprawnie po nocy wiesza krzyże w sejmie, to to jest szerzenie miłości, a jak się chce jego zdjęcia, to jest się orędownikiem cywilizacji śmierci...

Jest oddzielny przepis zabraniający znieważania tak po prostu, dotyczący każdego człowieka, bo ludzi trzeba szanować tak po prostu i w ogóle. Nie wolno obrażać czyichś uczuć, nieważne, czy są to uczucia religijne, czy też wyjątkowo niereligijne.
Przepisów powinno być możliwie najmniej, stąd taki nadmiarowy uważam, że należałoby usunąć (przy jakiejś nowelizacji kk, nie ma sensu projektu ustawy tylko pod ten jeden przepis rozpisywać). Tym bardziej, że zbyt często jest on wykorzystywany do nadużyć, przez co niektórzy są ciągani po sądach za wyrażenie opinii na facebooku...

6

Za niektóre obrazki na tej stronie należałoby się autorowi skarcenie i czasem nawet kara.
Część z zamieszczonych tam obrazków jest śmieszna.
Ustawa mi na razie nie przeszkadza, ale wydaje się redundantna.

Krzyż w sejmie zawisł nielegalnie, więc należy go zdjąć(bo prawo powinno być jednak poważne) i najwyżej znów legalnie powiesić(lub nie).
Kłopot polega na tym, że człowiek się tego domagający robi to(jak wszytko inne) tylko dla szumu.

Mam wrażenie, że ta cała antyreligijność to zwyczajna głupia moda jak "hanka", "chytra baba" i inne głupie łańcuszki, albo wyścigi w gimnazjum na to kto więcej jedynek nazbiera.
Normalny ateista(np ja) nie ma jakiejś chorej fiksacji na punkcie religii, tylko ma to w nosie, i co najwyżej się odgryza jak mu się jakiś wojujący religijny truje.
"Wojujący ateista" to imo idiota/cham/szpaner z jakimiś kompleksami czy jakimiś innymi zaburzeniami.

5

Prywatna strona zbierająca jakieś obrazki jest bardzo daleko od obrażania uczuć religijnych. Są strony zbierające wiersze Szymborskiej, filmiki kotków i zdjęcia antyreligijne. Nie lubisz danej tematyki? To nie czytaj.

Jest różnica między nawoływaniem do dżihadu (ubijmy tych chrześcijan!111 zbieramy się <data> z maczetami i idziemy na miasto) a zbiorem mniej lub bardziej żartobliwych obrazków/tekstów (jeśli twoja religia jest warta zabijania, zacznij proszę od siebie).

Ja też publicznie na pewnym portalu zbieram sobie 3 rodzaje grafik/tekstów w tym właśnie (anty)religijne, ale jestem daleki od szerzenia nienawiści. Jeśli ktoś nie widzi różnicy to zawsze będzie wojował.

0

Ja widziałem. Pozostawię to bez komentarza ;]

0

Czasami czytuje Frondę, ładnie piszą i dość dosadnie. Oczywiście jestem za tym aby zostawić punkt w kodeksie odnośnie uczuć religijnych. Wiem, że oszołomom pod postacią Palikota (kiedyś On się utożsamiał z Frondą, czemu nagle tak zmienił poglądy?) to na rękę.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1