Temat zastępczy

0

Może teraz posypią się na mnie gromy, ale zapytam o co tak naprawdę chodzi? Dlaczego rządy na całym świecie, w tym samym momencie próbują przeforsować przepisy dotyczące ochrony praw intelektualnych? W USA od kilku tygodni mówi się o SOPA i PIPA, zamknięto Megaupload oraz aresztowane jego właściciela, w Europie rozgorzała gorączka ACTA. Z kolei 19 stycznia sprawa podpisania ACTA wypłynęła w Polsce za sprawą bloga Vagli. Dziś na konferencji minister Boni powiedział, że przyjęcie ACTA nic nie zmieni w naszym ustawodawstwie i ma rację. Przykład twórcy strony o prezydencie Komorowskim czy twórców serwisu napisy.org pokazują, że władze są w stanie już teraz zamknąć dowolną stronę i dowolnego internautę w dowolnej chwili, bez procesu, stosując procedurę prewencyjnego blokowania dostępu do wybranej strony www. Z kolei przykład zamknięcia Megaupload i aresztowania Kima Dotcoma pokazuje, że ustawy ACTA, SOPA, PIPA czy inne nic nie zmienią na świecie. Monopole własności intelektualnych już teraz mogą zamknąć dowolną osobą na Ziemi.

Zrozumcie, że protestujecie przeciwko czemuś co metodą małych kroków już zostało wprowadzone, co już działa... może chodzi o to, że dopiero teraz otworzyły się Wam oczy?

0

Myślę, że w części masz rację. To tak, jakby Polska i Świat nie miały większych problemów niż piraci w internecie. W Polsce np. już się praktycznie nie mówi o reformie minister sKopacz, która była głównym tematem na przełomie roku.

0

Minister Boni gada od rzeczy, więc w to, że nie zmieni bym nie wierzył za bardzo. Prawnicy za to nie są wcale do końca pewni co się stanie i czy będzie trzeba zmieniać prawo. Mówimy o tym, co nas dotyczy, na forum aptekarzy pewnie dyskutują o ustawach Kopacz, nie widzę w tym nic dziwnego. Poza tym nie o samą treść porozumienia chodzi ale również o to w jaki sposób było tworzone. Temat zastępczy to było pajacowanie z trawą w Sejmie.

0
AdamPL napisał(a)

Dziś na konferencji minister Boni powiedział, że przyjęcie ACTA nic nie zmieni w naszym ustawodawstwie i ma rację. Przykład twórcy strony o prezydencie Komorowskim czy twórców serwisu napisy.org pokazują, że władze są w stanie już teraz zamknąć dowolną stronę i dowolnego internautę w dowolnej chwili, bez procesu, stosując procedurę prewencyjnego blokowania dostępu do wybranej strony www.

Obraza głowy państwa jest ścigana z urzędu.

Endrju napisał(a)

Minister Boni gada od rzeczy, więc w to, że nie zmieni bym nie wierzył za bardzo. Prawnicy za to nie są wcale do końca pewni co się stanie i czy będzie trzeba zmieniać prawo.

"Prawnicy nie są pewni" bo tak przedstawiciele rządu twierdzą?

Spokojnie, nic się w naszym ustawodawstwie zmieniać nie musi. Wedle wcześniejszej uchwały ACTA jest umową międzynarodową, dlaczego to takie ważne? Konstytucja RP, Rozdział III, ŹRÓDŁA PRAWA, zwłaszcza artykuł 91. W świetle ustawy zasadniczej Boni gada bardzo do rzeczy ;]

0

Ok twórca strony o prezydencie Komorowskim został zatrzymany na podstawie przepisu o obrazie prezydenta, z kolei Kim Dotcom został zatrzymany, a Megaupload zamknięty na podstawie podejrzeń o pranie brudnych pieniędzy... Bezspornie jednak twórcy napisy.org zostali zatrzymani na podstawie zgłoszenia producentów filmowych o rzekomym naruszeniu przepisów o prawach autorskich. Mimo tego, że po latach zostali oczyszczeni z zarzutów, a ich działalności okazała się nie nosić znamion przestępstwa, to jednak strona www została zamknięta od razu, a twórcy od razu aresztowani - bez wyroku sądu, na podstawie samego zgłoszenia monopoli własności intelektualnej. Czy nie tego właśnie m.in. obawiacie się teraz po ACTA?

Inny przykład: Pamiętacie jeszcze sklepy z dopalaczami? 1400 sklepów sklepów z dopalaczami zostało zamkniętych w ciągu jednego dnia i to jak się okazało po czasie niezgodnie z prawem. Nie piszcie mi teraz, że "dobrze zrobili". Prawda jest taka, że w państwie prawa nie powinny istnieć instrumenty i czynności nieopisane w prawie. Czy my mieszkamy jeszcze w państwie prawa? Czy nie jest tak, że Donald Tusk ma taką władzę, że może zamknąć każdego, włączając w to twórców stron www i zamknąć jego witrynę na podstawie tych czy innych przepisów oraz samego zgłoszenia monopoli?

0
AdamPL napisał(a)

ACTA, SOPA, PIPA czy inne nic nie zmienią na świecie

To po co to podpisywac skoro nic nie zmienia? Tak dla jaj co?

0

Na rok 2012 Ludzie u Władzy (rząd światowy, który istnieje od dawna, tylko o nim nie wiecie, bo was to nie interesowało) postanowili wprowadzić zaplanowaną wcześniej dyktaturę na całym świecie. Następnym krokiem będzie całkowita likwidacja gotówki i zostanie tylko karta płatnicza (znamię bestii). To jest bardzo sprytne posunięcie, bo wtedy organizatorom protestów zablokuje się kartę i nie będą mieli środków na działalność. Obozy koncentracyjne FEMA w USA ostatnio zrobiły zamówienie na ogromną ilość racji żywnościowych i są gotowe do przyjęcia swoich obywateli. Obawiam się, że nie obędzie się bez rozlewu krwi a w dodatku w większości krajów obywatele nie są uzbrojeni i walka będzie nierówna. Właśnie dlatego w konstytucji USA wprowadzono zapis o prawie obywateli do posiadania broni - chodziło o możliwość zbrojnego przeciwstawienia się obywateli ewentualnej dyktaturze. W Polsce ludzie są bardzo bierni politycznie, więc nie będą protestować w związku z narastającym uciskiem. Policja w Polsce ma sześć nowych rodzajów broni do zwalczania demonstracji, w tym LRAD.

0
AdamPL napisał(a)

Zrozumcie, że protestujecie przeciwko czemuś co metodą małych kroków już zostało wprowadzone, co już działa... może chodzi o to, że dopiero teraz otworzyły się Wam oczy?

Nie do końca zrozumiałeś chyba o co chodzi. W tym momencie nie jesteśmy szpiegowani, obserwowani i żyjemy póki co w kraju w którym wolność słowa jeszcze jest możliwa. Kiedy wejdzie ACTA to nie będziesz mógł nawet powiedzieć słynnego "LADIES AND GENTLEMEN LET'S GET READY TO RAMBOOOOOOO" w miejscu publicznym, bo mogą Cię zamknąć za użycie czyjegoś pomysłu (ten tekst jest opatentowany). Co więcej, jeżeli wpadniesz na pomysł który został już opatentowany (a ty o tym nie będziesz wiedział, bo internet będzie cenzurowany), to też dostaniesz grzywnę.
Wszystko dlatego, że ACTA nie jest dobrze sformułowana. Natomiast dobrze sformułowana ACTA, jest tak jak mówisz teraz.

W związku z tym co się stanie jak wejdzie ACTA polecam oglądnąć film V for Vandetta i na wszelki wypadek kupić sobie maskę Guy Fawkes'a ;]

0

To nie jest temat zastępczy!
To jest temat aktualny, na czasie, i powinniśmy się nim właśnie teraz zajmować.
Na inne tematy będzie jeszcze czas.

0

No to już po sprawie.. ACTA wejdzie w życie ;-/ oto co mi się udało zescreenować z faktów TVN24. Najdziwiniejsze jest dla mnie, że media totalnie się tym nie interesują, ich też będzie dotyczyła cenzura.. a w tym momencie ten temat jest najważniejszy.
user image

Co więcej, jestem strasznie zawiedziony polityką w Polsce. Zupełnie prostytutka nie rozumiem, dlaczego musimy wprowadzać wszystko co wypuszcza AMERYKA? Pierd*** wizy do stanów jeżeli walczymy o nie liżąc dupę pieprzonym idiotom zza oceanu. Jeszcze mi tego brakuje, żeby oko na mnie miała władza z innych państw.
Jeżeli wprowadzenie ACTA nic nie zmieni, to po c**** to wprowadzać?

0

Zrozumcie, że protestujecie przeciwko czemuś co metodą małych kroków już zostało wprowadzone, co już działa... może chodzi o to, że dopiero teraz otworzyły się Wam oczy?

Nadchodzi taki moment, w którym mówisz sobie - dość ;)

Myślę, że w części masz rację. To tak, jakby Polska i Świat nie miały większych problemów niż piraci w internecie. W Polsce np. już się praktycznie nie mówi o reformie minister sKopacz, która była głównym tematem na przełomie roku.

Jaki temat akurat nie byłby na tapecie, zawsze znajdzie się taki, co powie, że to jest akurat najmniej istotna sprawa (mogliby się lepiej zająć [tu wymień to co akurat ciebie dotyczy]!).

0

"Dzisiaj rano dowiedziałem się, że głosowałem za ACTA. Serio. I nie mam zamiaru się tego wypierać. Czy wiedziałem, za czym głosuję? Nie. Czy zawsze wiem, za czym głosuję? Rzadko. Czy inni posłowie i europosłowie wiedzą więcej? Nie" - napisał europoseł Marek Migalski na swoim blogu

Poseł przyznający że jest marionetką, bezcenne. AdasiuPL co ty na to?

0

Przyjść, zagłosować, mniejsza za czym, wyjść, zapomnieć... ważne że europensja posła wpadnie do kieszeni za aktywny udział w posiedzeniu parlamentu :)

0

[CIACH!] bezcelowy link // mq

jeśli ACTA zostanie podpisana z pewnością wybuchnie wojna w internecie :) govki padną jestem tego pewien, po prostu rząd to banda idiotów komputerowych. Są bez szans :)

0

Przeczytałem z uwagą ACTA (całe 51 stron) i muszę powiedzieć, że ludzie nie mają pojęcia czego dotyczy ta umowa handlowa. Ciekaw jestem ile osób krytycznie oceniających tą umowę w ogóle ją czytała. Te całe protesty to jakiś ponury żart...

ACTA wymaga aby decyzję dotyczącą ochrony praw własności intelektualnej, w tym: stosowania środków doraźnych, zasądzania odszkodowania każdorazowo podejmował sąd na podstawie przedstawionych dowodów przestępstwa. ACTA nie zakłada w ogóle, że operatorzy internetowi mieliby filtrować pakiety, to jest jedna z największych bzdur jakie czytałem o ACTA w polskim necie. ACTA nie wprowadza w naszym kraju cenzury.

ACTA określa wprost, że procedury ochrony praw własności intelektualnej mają być/mają zakładać m.in.:

  • uczciwe i sprawiedliwe dla każdej ze stron
  • nie mogą powodować barier w handlu elektronicznym
  • nie mogą naruszać podstawowych zasad takich jak: wolność słowa, prawo do sprawiedliwego procesu i prywatności
  • nie mogą być niepotrzebnie skomplikowane
  • nie mogą powodować niepotrzebnych kosztów
  • procedurę karną w przypadku łamania praw własności intelektualnej na skalę handlową
  • wszczynanie postępowania z urzędu w przypadku łamania praw własności intelektualnej na skalę handlową
  • możliwość wydania przez sąd nakazu ujawnienia przez dostawcę usług internetowych danych abonenta
  • ochronę przed produkcją i rozpowszechnianiem narzędzi oferowanych (zaprojektowanych głównie) jako służące do omijania zabezpieczeń technicznych fonogramów
  • wymianę informacji między państwami w celu ochrony własności intelektualnej w ramach postępowań karnych

Z tego co wiem, wszystkie powyższe procedury już działają w naszym prawie.

I najważniejszy artykuł z ACTA:
Art. 3.

  1. Niniejsza Umowa nie narusza przepisów prawa Stron dotyczących dostępności, nabywania, zakresu i utrzymywania w mocy praw własności intelektualnej.
  2. Niniejsza Umowa nie tworzy obowiązku stosowania przez Stronę środków w przypadku gdy dane prawo własności intelektualnej nie jest chronione na podstawie przepisów ustawowych i wykonawczych danej Strony.

Innymi słowy, jeżeli w Polsce jest "prawo do dozwolonego użytku" oraz "prawo cytatu" to Polska nie ma obowiązku stosowania opisanych wyżej procedur dotyczących używania cudzej własności intelektualnej wg tych praw.

//edytka: jeszcze link do samego ACTA gdyby ktoś był zainteresowany
http://www.mkidn.gov.pl/pages/strona-glowna/ministerstwo/prawo/prawo-autorskie.php

0
polaczek17v2 napisał(a)

[CIACH!] bezcelowy link // mq

jeśli ACTA zostanie podpisana z pewnością wybuchnie wojna w internecie :) govki padną jestem tego pewien, po prostu rząd to banda idiotów komputerowych. Są bez szans :)

Cytuję:

nie ma i nie będzie napisał(a)

Wszelkie ataki i demonstracje tylko pogorszą sytuację, dają pretekst do wprowadzenia stanu wyjątkowego, który wedle obecnych przepisów pozwala na "wprowadzenie ograniczenia wolności i praw człowieka i obywatela w zakresie [...] dostępu do informacji publicznej", czyt. w pełni oficjalnej i legalnej cenzury Internetu.

Tak, DDoSujcie dalej dzieciaki. Ciekawe czy poleci "XDDDDD" jak wprowadzą stan wyjątkowy z powodu padnięcia govków na dłużej.

0

Demonical tylko co obchodzi stan wyjątkowy ludzi ddosujących govki? Przecież to są Polacy mieszkający zza granicą. Przynajmniej w dużej mierze.

Oni nie odpuszczą. Govki są tak beznadziejnie zabezpieczone już od co najmniej kilku lat, że ludzie nie odpuszczą.
Poza tym ddosowanie to najmniejszy problem. Wielu jest w stanie po prostu wywalić wszystkie govki do góry nogami.

Po prostu oni o stanie wyjątkowym nie myślą, a inni się nim nie martwią bo nie będzie ich dotyczyć.

0
AdamPL napisał(a)

Z tego co wiem, wszystkie powyższe procedury już działają w naszym prawie.

Skoro to wszystko jest, to po co wprowadzać coś co "niczego nie zmieni"?

0
polaczek17v2 napisał(a)

Demonical tylko co obchodzi stan wyjątkowy ludzi ddosujących govki? Przecież to są Polacy mieszkający zza granicą. Przynajmniej w dużej mierze.

Dowód poproszę. Gadasz od rzeczy, ACTA mniej obchodzi polaków za granicą (którzy mają mniejszy dostęp do informacji i są znudzeni tym burdelem).

0
MJay napisał(a)
AdamPL napisał(a)

Z tego co wiem, wszystkie powyższe procedury już działają w naszym prawie.

Skoro to wszystko jest, to po co wprowadzać coś co "niczego nie zmieni"?

Zgodę na ratyfikację lub wypowiedzenie umowy międzynarodowej uchwala Sejm większością 2/3 głosów oraz Senat większością 2/3 głosów lub o ratyfikacji/wypowiedzeniu decydują obywatele w referendum. O tym czy umowę międzynarodową ratyfikujemy w Sejmie i Senacie czy w referendum decyduje Sejm zwykłą większością głosów.

Z kolei ustawę zmieniającą przepisy krajowe w zakresie ochrony praw własności intelektualnej uchwala Sejm zwykłą większością głosów.

Przystąpienie do ACTA scementuje obecny poziom ochrony praw własności intelektualnej w Polsce, da gwarancję innym krajom, że te przepisy szybko nie zmienią się w naszym kraju. Taki jest właśnie sens podpisywania umów międzynarodowych, one nie muszą docelowo zmieniać przepisów w przepisach państw sygnatariuszy, mają tylko dawać większą gwarancję ich trwałości.

0

Czy Hołdys ma syna i czy ma on na imię Adam? :-o

0
Endrju napisał(a)

Czy Hołdys ma syna i czy ma on na imię Adam? :-o

Czy lemingi czytały ACTA? :-o

0

Coś jest na rzeczy. Dwa albo 3 dni temu w wiadomościach na jedynce powiedzieli jedno zdanie, że ameryka powoli sama chce obalić to co rząd dostał i podpisał w ciemno. Więc dlaczego Polska za wszelką cenę chce ten dokument podpisać?

0

Byłem przekonany, że to napiszesz. Sytuacja jest taka, że oto teraz Ty, oświecony, przeczytałeś ten nudny dokument i niezależnie od tego, czy cokolwiek zrozumiałeś, będzie to Twój koronny argument, no bo inni nie czytali. Co z tego, ze swoją opinie (znaną tym, którzy samego dokumentu nie czytali) wyraziło wielu prawników, którzy czytali, wielu nie-prawników, którzy też czytali a nawet GIODO i RPO, którzy również z pewnością czytali. Ciekawe, że wszyscy wskazują szereg uchybień przy procedowaniu, nieścisłości w treści i zagrożeń płynących z tego nudnego dokumentu. Jakie to wszystko ma znaczenie, skoro Ty czytałeś, my nie - no i my lemingi. Hołdys też pewnie nie czytał.

Czytałem za to inne Twoje dyskusje na tym forum i tej z Tobą nie mam zamiaru kontynuować.

Moją opinię można przeczytać na stronach: http://goo.gl/o5z2v

0
Endrju napisał(a)

Byłem przekonany, że to napiszesz. Sytuacja jest taka, że oto teraz Ty, oświecony, przeczytałeś ten nudny dokument i niezależnie od tego, czy cokolwiek zrozumiałeś, będzie to Twój koronny argument, no bo inni nie czytali. Co z tego, ze swoją opinie (znaną tym, którzy samego dokumentu nie czytali) wyraziło wielu prawników, którzy czytali, wielu nie-prawników, którzy też czytali a nawet GIODO i RPO, którzy również z pewnością czytali. Ciekawe, że wszyscy wskazują szereg uchybień przy procedowaniu, nieścisłości w treści i zagrożeń płynących z tego nudnego dokumentu. Jakie to wszystko ma znaczenie, skoro Ty czytałeś, my nie - no i my lemingi. Hołdys też pewnie nie czytał.

Czytałem za to inne Twoje dyskusje na tym forum i tej z Tobą nie mam zamiaru kontynuować.

W odróżnieniu od Ciebie przeczytałem ACTA i napisałem swoje zdanie na temat tej umowy. Nie szanujesz tego, że mam inne zdanie, nie próbujesz podjąć rzeczowej dyskusji, nie używasz argumentów. Od razu wyjechałeś do mnie, że jestem synem Hołdysa i jak tu nie nazwać Ciebie lemingiem? Powiedz mi proszę jak?

Jeszcze jedna sprawa:
Vagla (prawnik bądź co bądź) opublikował na swoim blogi wątpliwości odnośnie ACTA. Co ciekawe w swoich wątpliwościach nie odniósł się wprost do treści umowy ACTA, a ma głównie zastrzeżenia co do sposobu jej powstania i uchwalenia m.in. brak transparentności, brak konsultacji, obietnica premiera sprzed 2 lat, że będzie konsultował podpisanie ACTA ze środowiskami internautów, naciski na polski rząd (przecieki wikileaks), interes polskich firm.

0

Endrju to po prostu faszysta i lewak.

0
Endrju napisał(a)

Moją opinię można przeczytać na stronach: http://goo.gl/o5z2v

Szkoda, że ta "Twoja" opinia, nie jest Twoja. Te 51 stron ACTA, z dużą ilością odstępów i pustych miejsc, można spokojnie przeczytać w jakąś godzinę.

Słownik slangu i mowy potocznej zawiera następującą definicję Leminga:

Człowiek, który bezkrytycznie wierzy w to, co usłyszy w telewizji, albo przeczyta w Internecie i przyjmuje to wszystko bez żadnego zastanowienia.

0

Mówisz jakbyś pozjadał wszystkie rozumy po przeczytaniu tej "książki". Mogę się założyć, że prawa nie studiowałeś i nie masz pojęcia jakie rozkminy mają prawnicy, żeby porządnie przedstawić dowody. Niestety proces to nie piękna historia jaką przedstawia Anna Maria Wesołowska. Wyobraź sobie sytuację (przedstawił mi ją kumpel):
"Czy zabićie człowieka, to zbrodnia?"
Ja: "tak."
"No dobra, ale czy podciągamy pod to dzieci?"
Ja: "tak."
"Ok, ale jak zdefiniowałbyś człowieka?"
Ja: "ssak który oddycha, je, sra, itd."
"Dobrze, w takim układzie twoim zdaniem można zabić dziecko w brzuchu matki?"
Ja: "No nie. To zmieniam definicję człowieka, na istota żywa, poczynając od płodu"
"Ok, przypuszczenie jest, że dzisiaj doszło do zabicia płodu, skąd w takim układzie pewność, że poczęcie nastało wczoraj, dzisiaj, czy dopiero jutro?"
I tak ciągnął rozmowę przez kolejne 15 min..

Powiedział, że był świadkiem rozprawy na której sędzia uznał kij baseballowy za urządzenie nie zdatne do morderstwa..

Jeżeli dalej twierdzisz, że po przeczytaniu wiesz dokładnie dotyczy ta umowa, to jesteś dziwny. Skoro dajmy na to 100 prawników ma do tego zastrzeżenia, to raczej nie zmówili się tylko po to, żeby dalej zasysać filmy z internetu.

"Jak jedna osoba powie Ci, żeś osioł, to olej to, ale kiedy 100 osób mówi Ci, że jesteś osioł, to idź kup sobie siodło." - Na tej to zasadzie działa..

0

@MJay - To nie jest żadna książka. Umowa ACTA ma 51 stron w Wordzie, pisanych czcionką 12-tką, większość stron ma dużo pustych linii i odstępów, więc pełnych stron tekstu jest około 30. Wiem, że przeczytanie 30 stron dla dzisiejszej młodzieży to nie lada problem, ale bez przesady...

Nie twierdzę, że pozjadałem wszystkie rozumy i nie twierdzę, że się nie mylę. To co napisałem nie jest żadną prawdą objawioną, tylko moją opinią, którą mam po przeczytaniu tej umowy. Chętnie poznam zdanie kogoś kto przeczytał ACTA i w merytoryczny sposób pokaże mi, że się mylę. Jestem zdania, że tylko krowa nie zmienia poglądów.

Co do prawników to już pisałem o Piotrze Waglowskim (Vagli), który wyraził swoje wątpliwości co do ACTA na swoim blogu. Tak jak pisałem nie odniósł się on do treści umowy ale do sposobu jego powstania w tym: braku transparentności, braku konsultacji społecznych, niedotrzymanie obietnicy przez premiera, przecieki wikileaks w sprawie nacisków na polski rząd w sprawie tej umowy, braku reprezentowania interesu polskich firm w tej umowie. Mnie też się nie podoba taka forma przyjmowania aktów prawnych ale co do samej treści ACTA nie mam takich zastrzeżeń jak większość Internautów protestujących przeciwko ACTA. Kolejna sprawa, nigdzie nie napisałem, że popieram ACTA. Napisałem jedynie, że nie rozumiem argumentów protestujących. Koniec kropka.

O osobach, które protestują przeciw ACTA, a nawet do niej nie zajrzały mam takie zdanie, a nie inne. Nie pochwalam myślenia "na skróty", które polega na przyjmowaniu do wiadomości argumentów tylko jednej ze stron. Ale to tak jak wspominałem tylko moje zdanie...

//edytka: Znalazłem w wątku w dziale "Społeczność" link zamieszczony przez użytkownika @mr_jaro
http://www.spidersweb.pl/2012/01/acta-jest-jak-yeti-wszyscy-wiedza-ze-istnieje-ale-nikt-go-nie-widzial.html#

Autor na podstawie treści ACTA obala mity, które narosły wokół tej umowy. Podobnie jak ja ma spostrzeżenia, że nikt z głośno protestujących przeciwko ACTA nie widział tej umowy na oczy...

W sumie zaczyna mnie to smucić. Jeżeli nikt nie przeczytał ACTA, bo mu się nie chciało to znaczy, że prawdopodobnie nie czyta również książek, prasy czy programów wyborczych partii na które głosuje. Jak osoba tak ubogą w wiedzę o otaczającym go świecie może w nim w ogóle funkcjonować i podejmować trafne wybory?

0

@AdamPL: znalazłem artykuł, który wyraża obawy odnośnie ACTA, ale nie takie paniczne i histeryczne jak się dookoła pojawiają. Największym problemem z ACTA jest stosowanie w tym dokumencie pojęć, które nie są wystarczająco dokładnie zdefiniowane. Powoduje to, że pod pewne rzeczy można podciągnąć praktycznie wszystko.
Druga rzecz to tak jak wspominałeś, że ACTA nie obala i nie jest ponad prawem danego państwa, ale z drugiej strony obliguje rządy do wprowadzenia prawa postulowanego przez ACTA.
http://teukros.wordpress.com/2012/01/22/acta-jak-to-wlasciwie-wyglada/

Można sobie darować głupie gadanie, że youtube zniknie, demotywatory czy whatever. Problem polega na tym, że w złych rękach ACTA może wyrządzić olbrzymie szkody dla rozwoju, innowacji i biznesu. Tak się akurat składa, że jakoś nie jestem w stanie zaufać politykom, że nie wykorzystają tej możliwości do kontroli/cenzury.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1