Hipotetyczna sytuacja - ciężko pracujecie, dociągacie deadliny, robicie nadgodziny w mocno dokapitalizowanej, ogromnej firmie. Niespodziewanie, dostajecie maila od samej góry że Wasz krytyczny projekt jest zablokowany i dostajecie miesiąc czasu na edukację bo nie opłaca się przerzucać Was do innego projektu, a jesteście zbyt cenni do zwolnienia. Co robicie?
Gdy człowiek nie ma ciśnienia to się niestety rozleniwia, a taki miesiąc wolnego to sporo czasu by dużo porobić; nawet na boku.
Do czego chcielibyście się zmotywować by w SPACJA końcu się nauczyć? Albo spróbować jakiś startup? Jakieś blogi zacząc prowadzić? Pojeździć na konferencje?
Z trendowych rzeczy można wymienić:
- Cloud
- AI
- Blockchain
- Pierwszy freelancing na boku
- ...?
na pewno na forum jest dużo wyjadaczy, którym brakuje czasu, prosze o podzielenie sie myślami.
Pozdrawiam,