Lepiej wybrać bardziej ogólny czy bardziej konkretny kierunek studiów?

0

Hej, mam takie pytanie do osób siedzących w branży IT- co wy byście zrobili na moim miejscu.

Studiuję informatykę, z która wcześniej miałem 0 wspólnego. Na moim wydziale bardzo dominuje matematyka. Wkręciłem się w HTML/CSS/JS/Node- więc tak bardziej pod webmastering.
Moje studia oferują rozwijanie się w tej dziedzinie, ale tutaj się pojawia pytanie- czy nie lepiej na studiach pójść w inną dziedzinę (analiza danych), aby rozszerzyć swoje horyzonty, poznać też inne ścieżki kariery (bo kto wie, moze za 10/20/30 lat znudzi mi się to/ bedzie inna dziedzina na topie itp.)- więc będę wiedział z czym to się je, czy iść w tej webmastering nawet na studiach?
Pytam Was, co wy byście zrobili na moim miejscu- rozwijali bardziej w coś, w co chcecie pójść na początek kariery, czy poszerzali swoje horyzonty i uczyli się sami, w domu, w moim przypadku webówki.
Z góry dziękuję za wszelakie porady/pomoc <3

3
intoit napisał(a):

Wkręciłem się w HTML/CSS/JS/Node- więc tak bardziej pod webmastering.

Jak chcesz się nauczyć HTML/CSS/JS/Node to studia to chyba najgorsze miejsce :D Takich rzeczy lepiej się z internetu uczyć.

Poza tym nikt już tego nie nazywa webmastering.

Na moim wydziale bardzo dominuje matematyka.

No i tak powinno być. Studia są do nauki fundamentów, a nie wiedzy ulotnej.

0

Generalnie na podstawie książki "Pragmatyczny programista" poleciłbym na początku kariery raczej specjalizację.

Wiedza niestety jest ulotna, to czego nie używasz na co dzień zapominasz. Za te 10 lat jak będziesz chciał zmienić specjalizację i tak będą zupełnie inne technologie.

Mnie też czasem kusi pouczyć się innych tematów, ale najbardziej wydajnie jest wybrać sobie powiedzmy 5 najbardziej przydatnych skilli i je masterować. Dopiero jak chcesz zmienić technologię to wybierasz nowy zestaw skilli i je masterujesz.

Niestety taka nauka na zapas się mało przydaje w praktyce. Czas w ciągu dnia mamy ograniczony, a musisz też odpowiednio się przygotować pod pierwsze rozmowy o pracę.

1

Studiuję informatykę, z która wcześniej miałem 0 wspólnego

Po co iść studiować coś czym się nie interesuje?

1

Bawienie sie na studiach w HTML to IMHO jakas pomylka

1

Po co iść studiować coś czym się nie interesuje?

Lepiej! Ja pływam w zleceniach od dzieciaków którzy kończą takie studia i wywalają 5k - 12k żeby im aplikację na dyplomówkę napisać. I tego to już w ogóle nie rozumiem.

0
intoit napisał(a):

Studiuję informatykę, z która wcześniej miałem 0 wspólnego. Na moim wydziale bardzo dominuje matematyka. Wkręciłem się w HTML/CSS/JS/Node- więc tak bardziej pod webmastering.
Moje studia oferują rozwijanie się w tej dziedzinie, ale tutaj się pojawia pytanie- czy nie lepiej na studiach pójść w inną dziedzinę (analiza danych), aby rozszerzyć swoje horyzonty, poznać też inne ścieżki kariery

Skoro jesteś informatyczyną dziewicą to musisz swoje przerobić, żeby znaleźć swoją drogę.
To co robisz w ramach studiów nie rzutuje na to, co będziesz robić potem...
Np. u mnie na studiach informatycznych praktycznie nie było przedmiotów o tworzeniu gier.

Były dwa przedmioty:

  • na odwal się krótki kurs Blendera,
  • programowanie grafiki w starym OpenGL.

Praktycznie wszystkiego co trzeba, żeby stworzyć kompletną grę, uczyłem się sam, jeszcze przed studiami.
Ale niektóre przedmioty na studiach to był mały support nauki programowania.
Np. systemy wbudowane, gdzie do upadłego wałkowaliśmy maszynę stanów.
Do zaprogramowania pętli gry takie doświadczenia się przydają - żeby sobie dobrze zaplanować implementację.

intoit napisał(a):

bo kto wie, moze za 10/20/30 lat znudzi mi się to/ bedzie inna dziedzina na topie itp.

Jak już będziesz miał solidne podstawy z programowania (znajomość algorytmów i języków), to z każdego tutoriala wyłapiesz to co istotne.
Web to w dużej części programowanie GUI. Jeśli nie będziesz uczestniczył w projektach, które wymagają specjalistycznej wiedzy z innej dziedziny niż GUI i bazy danych, to będziesz musiał się doszkolić, kiedy taki projekt Ci się trafi.

1
Spine napisał(a):

Praktycznie wszystkiego co trzeba, żeby stworzyć kompletną grę, uczyłem się sam, jeszcze przed studiami.
Ale niektóre przedmioty na studiach to był mały support nauki programowania.
Np. systemy wbudowane, gdzie do upadłego wałkowaliśmy maszynę stanów.
Do zaprogramowania pętli gry takie doświadczenia się przydają - żeby sobie dobrze zaplanować implementację.

Powiedzmy sobie szczerze - większość absolwentów zapomni wszystko ze studiów, zanim zdąży tego użyć.

Po latach zostaną tylko przypadkowe fragmenty wiedzy (tak jak piszesz do upadłego wałkowaliśmy maszynę stanów., czyli tak jakby ci się jeden przedmiot przydał z całych studiów. Ale to chyba normalne, że chodzi się na wszystkie przedmioty, a tak naprawdę większości nie wykorzystamy).

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1