Co do powyższych wypowiedzi o zarobkach.
Pracowałem na budowie za granicą i miesięcznie na rękę miałem około 10500 - 12000 zł , czego w ogóle nie patrząc na wydatki byłem w stanie odłożyć 4000-5000 miesięcznie.
Teraz w kraju jako junior zarabiam netto niewiele więcej niż jakoś niż połowę tego co tam odkładałem, ale nie zamieniłbym tej pracy.
Chodzenie po schodach z materiałami, zrobione kilometry, pył, hałas, słońce/mróz, nerwy przez ludzi z którymi pracujesz, sporo dźwigania (hydraulik na budowie)
A tutaj idę sobie do klimatyzowanego, czystego, cichego biura, siadam, klikam w kąkuter 8 godzin, w międzyczasie wypiję kawkę, odpocznę (mam pulę czasu przerwy, dużą pulę, do wykorzystania).
Dodatkowo przychodzę między 6 a 10 (elastyczny czas pracy) i nie muszę się tłumaczyć jak coś wyskoczy i się spóźnię, podczas pracy posłucham muzyki, mam dostep do czystego kibla i nie muszę nosić do pracy papieru toaletowego.

Sorry, ale bardziej cenię sobie zdrowie i komfort niż pieniądze. Jak ktoś narzeka na to, że pracownik fizyczny zarabia więcej, to mam dobrą wiadomość! Rozpocząć pracę na budowie jest znacznie prościej i szybciej niż dostać się na stanowisko juniora/przebranżowić się na programistę. śmiało! Pieniądze czekają!