Siema. Postanowiłem przebranżowić sie na IT, przejrzałem oferty oraz możliwości lokalnie i postanowiłem, ze nauczę się frontu oraz podstaw php/sql, bo jest kilka firm w okolicy, male miasto w Polsce Z wiec coś może uda się dorwać na start. Nurtują mnie dwie kwestie - studia oraz język angielski.
-
Czy warto inwestować czas, by napisać matury z mat-fizu i dostać się na jakaś dobra uczelnie? Czy lepiej skupić się na nauce technologii i projektach a studia wybrać "jakiekolwiek"? Studia zaoczne w przyszłości, najpierw chciałbym dorwać pierwsza prace.
-
Język angielski - znam na około B2, ale nie miałem w życiu zbyt wielu możliwości praktykowania. Akcent jest tragiczny, gramatykę zlewałem, ale pewnie przerobie English4IT B.Blaszczyk, umiejętności pozwalają mi na bezproblemowa naukę ze źródeł takich jak Frontend Masters czy MDN, oglądam filmy/seriale, czytam książki, czy to wystarczy na początek w ramach "podstawowej znajomości języka angielskiego"?