Witam,
Egzamin maturalny zbliża się coraz większymi krokami, a ja tak naprawdę nie wiem od czego zacząć.
W moim profilu nie zostały uwzględnione godziny z informatyki, ale mimo tego chciałbym zadawalająco napisać egzamin.
Szukam rzeczy, które pozwolą mi w to wszystko wejść. Chciałbym pisać w Pythonie, ale od czego zacząć?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Pozdrawiam,
MW
Matura z infy to nie przelewki. Jeżeli nie masz dobrego nauczyciela to lepiej zrobisz inwestując w matematykę, angielski i jakiś inny przedmiot który brany jest pod uwagę w rekrutacji a nie ma z nim aż tak dużych problemów np. fizyka (dużo materiałów).
Jeżeli nie masz nauczyciela to przynajmniej znajdź kogoś kto przygotowuje uczniów do takiej matury (najlepiej niech ma rekomendację od kogoś kto zdał maturę z infy z jego pomocą).
Poza tym wystarczy poszukać w sieci, na pewno jest pełno materiałów przygotowawczych. Na pewno wiedza o algorytmach będzie niezbędna. Mnie od matury dzieli już taki szmat czasu że obecnie traktuję to jako stresujący uczniów a nic nie znaczący rytuał. Znam kilka bardzo inteligentnych osób którym przez stres na maturze się noga podwineła. Jak również ludzi nie zrażonych nie nalepszymi wynikami którzy np. dostali się na kierunek poboczny na PW a potem przenieśli się na infę (gdzie z jakiegoś powodu próg był duży, jakby mechatronika czy robotyka nie były ciekawe...).
Mam nadmiar czasu, jestem na całkiem wysokim poziomie jeżeli chodzi o język angielski, a matura z matematyki rozszerzonej nie sprawi mi raczej kłopotu. Chciałbym wykorzystać ten nadmiar czasu na informatykę, nie tylko po to by "jakoś" napisać z niej maturę, ale by cała wiedza uzyskana w tym czasie przydała się w przyszłości.
Pytam raczej młodsze grono osób o doświadczenie jeżeli chodzi o przygotowywanie się do egzaminu.
Matura z infy to nie przelewki. Jeżeli nie masz dobrego nauczyciela to lepiej zrobisz inwestując w matematykę, angielski i jakiś inny przedmiot który brany jest pod uwagę w rekrutacji a nie ma z nim aż tak dużych problemów np. fizyka (dużo materiałów).
Zależy, na co op się wybiera imo.
Jeżeli na jakiś typowy komputer sajens czy robotykę, to jak nie informatyka i fizyka, to co poza j.obcym i matematyką ? :) Chyba nie język polski czy biologia?
Znam kilka bardzo inteligentnych osób którym przez stres na maturze się noga podwineła.
Też miałem takie przypadki, szczególnie że na topowe uczelnie to różnica między zrobieniem drobnego błędu a nie może mieć ogromne znacznenie. Generalnie z takich przypadków lepiej wychodziły osoby które szły szerzej. Powinięcie nogi jak zdaje się tylko matematyke i j.obcy może boleć. Pytanie tylko czy w pierwszej kolejności dodać sobie informatykę czy fizykę. Najlepiej oba te przedmioty, ale mało osób ma na to chęci albo pozostałego czasu.