Szukam pomysłu , na to aby zorbić coś takiego, że program działa na danym komputerze tylko 5 dni.
Taki pięciodniowy program.
Po tych pięciu dniach nie dałoby się go uruchomić przez zwykłego użytkownika PCeta. Nie wspomianam tu oczywiście o "łamaczach zabezpieczeń" , bo raczej chodzi mi o jakieś w miarę proste zabezpieczenie - na miarę moich możliwości :)
Jakie macie pomysły?
Tez nad tym myslalem.
Za pierwszym uruchomieniem program tworzy gdzies gleboko na kompie pilk textowy do ktorego zapisuje date pierwszego uruchomienia.
Za kazdym uruchomieniem sprawdza
czy data aktualna zegara nie jest wieksza niz 5 dni od daty w pliku :)
Moze to glupie.ale jak znajdziesz lepszy pomysl chetnie skorzystam ;)
Zeby tego typu zabezpieczenia obejsc to nie trzeba nawet troche znac sie na crackingu ;), ktos zmieni date i juz ma nieograniczony czasowo program.
Moznaby skorzystac z opcji pobierania aktualnej daty z jakiegos serwera, wtedy by sie mialo pewnosc czy ktos nie probuje oszukac programu zmieniajac date. Program co uruchomienie sprawdza na serwerze poprawna date i porownuje czy minelo 5 dni czy nie. Moze by to wydluzylo uruchamianie programu, albo nie moglyby uzywac tego programu osoby nie majace internetu ale to takze jest jakis sposob.
pozdr.yaras
Na jakiej ścieżce najlepiej umieścić plik żeby ścieżka do niego istniała niezależnie od systemu i żeby plik nie rzucał się w oczy?
Ciekawe jak robią wersje czasowe "wielkie firmy" ? ....podjrzewam że nie operają się na windowsowym zegarku, którego w każdej chwili można przestawić. Również nie łączą się z internetem bo nie wszyscy go mają.
Moznaby skorzystac z opcji pobierania aktualnej daty z jakiegos serwera
.
Dobry firewall i z nici z pobierania czasu :-) .
Raczej radziłbym zapisac to gdzies głeboko w rejestrze pod niewiele mówiąca nazwą + jakieś przyzwoite kodowanie.
Częściowo przed przestawianiem daty możesz brinić się zapisując datę ostaniego uruchomienia programu, a przy starcie porównując ją z aktualną datą, i jeśli aktualna jest starsza od tej odczytanej, to znaczy, że ktoś majstrował przy zegarku.
Datę uruchomienia proponuję zapisywać dwa razy - przy uruchomieniu i przy zamykaniu programu, to częściowo zabezpieczy przed zabijaniem procesu programu.
A co do zawsze aktualnej ścieżki... z tym może być problem; proponuję skorzystać z funkcji API służących do pobierania katalogów systemowych, złapać %program files%\Common Files\Microsoft Shared albo %program files%\Common Files\ODBC
Jest taki fajny komponent nawet w tym serwisie: mxProtector