Optymalizuję program. Korzystam z Windowsowego menadżera zadań żeby badać ilość zajmowanej pamięci.
Po wyświetleniu okna za pierwszym razem program zabiera kilkaset kilobajtów -okna nie są dynamiczne, tylko tworzone statycznie na początku w programie. Teoretycznie nie ma operacji, które powodowałyby wycieki pamięci przy otwieraniu i zamykaniu okien. A jednak pamięć ucieka...
Czy ktoś miał podobne problemy? Czy windows po prostu dolicza pamięć potrzebną do zapamiętania tego co pod oknem do mojej aplikacji?