Rozwijam swoją przenośną bibliotekę do C++. Podkreślam na wstępie - libka ma być niekoniecznie najszybsza na świecie ale przenośna! I wpadłem na pewien pomysł... ;]
Potrzebuje obsługi FTP... postanowiłem rozwiązać to w następujący sposób:
mam powiedzmy metodę FTP::put(fileName)
ta uruchamia program zaimplementowany w Javie (jar który byłby częścią biblioteki) z parametrami: "put FileName danePotrzebneDoPolacznieZSerwerem" który robi co ma robić.
Co o tym myślicie? Jakie są wady i zalety takiego rozwiązania problemu? (oprócz tego, że nie będę miał bezpośredniego dostępu do obsługi wyjątków i trochę powolne to będzie [wady] i że biblioteka będzie bardzo przenośna i prosta do napisania [zalety])
NIE INTERESUJĄ MNIE KOMENTARZE W STYLU SKORZYSTAJ Z QT, TAKIE RZECZY ISTNIEJĄ ALBO NAPISZ TO W C++ itp bo nie pytam o to czy skorzystać z Qt, czy istnieją takie rzeczy ani o to w czym to napisać tylko o pomysł ;]
Poza tym byłbym wdzięczny za odpowiedzi konstruktywne czyli bardziej rozwinięte niż "zły pomysł", "nie" albo ":P"