Witam
Mam problem z napisana przeze mnie aplikacją. Pisałem ją w Visualu 2005 na windowsie 7. Aplikacja na tej platformie działa sprawnie. Ilość zajmowanej pamięci jest zależna od rozmiaru pliku wejściowego. I tak przy pewnym pliku program zajmuje 60MB pamieci (wg menadzera urzadzen).
Wszystko byłoby dobrze, ale dla pewności odpalilem ten program na windowsie XP. I tu moje zdziwienie: przy tym samym pliku wejsciowym program wysypuje sie z powodu braku pamieci (na maszynie z 2GB ramu). Wg. menadzera urzadzen zajmowana pamiec skacze od 20MB do ponad 1GB (do czasu wywalenia sie programu).
Dodam, że w duzej czesci moj program opiera sie na malloc(), realloc() i free(), ale naprawde nie widze miejsca gdzie zaalokowana pamiec moglaby pozostac nie zwolniona. Poza tym przeciez w win7 program działa dobrze nie zajmujac wiele pamieci (jak na rozmiar danych wejsciowych)
Gdzie w takim razie może leżeć problem?
Z góry dzięki za odpowiedzi
Pozdrawiam