Witam,
chciałbym zastosować jakiś wzorzec w mojej aplikacji winforms. Zamysł jest taki, że gui będzie mieć wiele kontrolek, z których większość otrzyma swoje zdarzenia. Mam utworzony model, a którym są odpowiednie właściwości klas, pseudo-kontroller, który zawiera logikę aplikacji(wykonywanie założonych algorytmów i wywoływanie niektórych funkcji z widoku) no i oczywiście widok, w którym obsługuje zdarzenia(prekazuję sterowanie do kontrollera) i w którym są zaimplementowane wcześniej funkcje odpowiadające za m. in. zmienienie koloru tła textboxa. Zastanawiam się nad podziałem klasy implementującej właśnie tez zdarzenia, na kilka klas(będzie 8 różnych panelów tabpage, z kontrolkami działającymi podobnie, ale nie identycznie, podzielone na tabpage ze względu na przejrzystość, a w przyszłości być może wielowątkowość). Jest to w miare sensowny zamysł, aby rodzielić zdarzenia każdego tabpage do innej klasy? Jeśli nie, chciałbym o jakies propozycje podzielenia tej aplikacji, aby nie tworzyć klas zawierających miliony metod.
0
0
Ja stosowałem u siebie wzorzec MVP. Ale ciężko znaleźć konkretne przykłady. Teraz przepisuje tą swoją apkę na WPF ze wzorcem MVVM
Prosty przykład: https://github.com/mrts/winforms-mvp
1
Nie, to nie jest sensowne w przypadku WinForms. O ile dobrze zrozumiałem, to masz np. formę z kontrolkami, a zdarzenia kontrolek są obsługiwane przez jakąś inną klasę, tak? To nie jest sensowne w tym przypadku.
Jeśli chcesz mieć porządek, to każdy tabpage powinien zawierać osobną formę. Wtedy tworzysz zawartość tabpage'y niezależnie od siebie. Jedna forma to jeden tabpage.
Jeśli w zdarzeniach masz do obsłużenia jakąś logikę biznesową, to tworzysz sobie odpowiednie klasy i w zdarzeniach wywołujesz metody tych klas.