Teraz rzeczywiście błędem nie rzuca, ale po trzykrotnym przeczytaniu wyjaśnienia co to za błąd chyba nadal nie pojmuję.
Problem jest złożony. Ale mniejsza o technikalia.
Jest to wada biblioteki Managed DirectX. Biblioteka wykonuje pewną operację niebezpieczną (*), która grozi deadlockiem aplikacji.
Deadlocka co prawda nie ma, bo biblioteka działa. Ale Microsoft postanowił „tego zabronić”, dodając stosowny wyjątek do debugera w Visual Studio.
BIblioteka jednak poprawiona nie będzie, bo nie jest już rozwijana.
Rozwiązania są właściwie trzy:
• olać
• wyłączyć pokazywanie tego konkretnego wyjątku
• przejść na inną, nowszą bibliotekę do DirectX, np. SlimDX albo XNA.
(*) konkretnie: próba wykonania kodu zarządzanego podczas aktywnego „loader lock”, czyli w czasie ładowania się (natywnej) DLL-ki.