Jaka licencja powinna obejmowac oprogramowania oraz zawartosc encyklopedii? Moje propozycje to Gnu FDL (dla tresci) oraz GPL (dla oprogramowania).
W przyszlosci, gdy encyklopedia sie rozrosnie jezeli bedzie naprawde wartosciowym zrodlem informacji, chcialbym ja wydac w wersji papierkowej, a caly zysk ze sprzedazy przeznaczyc na cele charytatywne. Ale to juz chyba za odlegle czasy, aby o tym myslec...