Witam.
Piszę program do nauki słówek (lub w sumie czegokolwiek innego). Chce wyrazy losować tym rzadziej im większe prawdopodobieństwo, że dany wyraz znam. Sprawa jest prosta(stosunkowo) gdy liczba odpowiedzi jest taka sama dla wszystkich wyrazów. Ale ponieważ wyrazy trudne ćwiczymy częściej, to oczywiście liczba odpowiedzi na różne wyrazy jest różna.
I na tej postawie wyliczam tzw tort prawdopodobieństwa, stosując odpowiednie skalowanie itp.
Krotki przykład dla 4 wyrazów:
wyraz 1: 4 odpowiedzi dobrze, 0 odpowiedzi źle. Punkty:4
wyraz 2: 2 odpowiedzi dobrze, 2 odpowiedzi źle, Punkty:0
wyraz 3: 1 odpowiedź dobrze, 0 odpowiedzi źle, Punkty:1
wyraz 4: 90 odpowiedzi dobrze, 10 odpowiedzi źle, punkty: 80
I na podstawie tak ustalonych punktów wyliczam proporcjonalnie fragment "tortu". Natomiast pytanie jak to powinno być z punktu widzenia matematyki? Niematematyczne pomysły ulepszenia też mile widziane:)