Miałem wyrywany górny po prawej stronie, 0 problemów. Teraz mam do wyrwania na dole po lewej stronie, który jest ustawiony idealnie poziomo i czuję, że będzie słabo. Odkładam to już od jakiegoś czasu i czuje, że będę to odkładał jeszcze trochę. Nie jest w ogóle widoczny, dowiedziałem sie o nim jak miałem prześwietlenie u dentysty.
Temu ponad 200 usunęli a na forum nie marudzi ;)
Ja często wyrywam ósemki, a przynajmniej się staram. Najważniejsze to zachować spokój i bajerować z sensem.
Ja już 3 usunąłem, w tym drugą w przerwie między wykładami:p wszystkie miałem usuwane ze szczęki bo nie mogly wyjść. Po drugiej miałem siniaka na pół szyji, a po trzeciej zrobili mi przetoke, do zatok :)
Ból po ósemce raczej niewielki, pierwszy dzień trochę ciężko otwierać usta. Przeciwbólowych nie brałem
xxx_xx_x napisał(a):
wszystkie miałem usuwane ze szczęki bo nie mogly wyjść.
Wszystkie ze szczęki? A może choć jeden z żuchwy?
na szczęście nie mam ósemek na dole, a na górze coś mi nie wyszły :O
A po co Wy je usuwacie?
Julian_ napisał(a):
na szczęście nie mam ósemek na dole, a na górze coś mi nie wyszły
A ty wiesz, że to są tzw. zęby mądrości
? ;>
Wyrywałem dwie ósemki dolne. Dostałem receptę na Ketonal, poszedłem do apteki nocnej, ale zamiast niego kupiłem Ibuprom. Apekarka powiedziała, że jak znieczulenie puści, to nie wytrzymam z bólu i zawsze mogę wrócić po ten Ketonal. Zęby nie bolały, za to lekko bolało wszystko inne, ale miałem antybiotyk i dzień wolny w pracy.
To forum się starzeje. Jeszcze rozumiem, żeby chodziło o wyrywanie osiemnastki... A tu czwarta strona o tym samym.